reklama
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
A my zaprosiliśmy najbliższą rodzinę (rodziców, moją siostrę z mężem, brata męża (czyli chrzestnego) i chrzestną z mężem) i kilku znajomych i jakoś tak nam wyszło łącznie 19 osób + ja z mężem Tzn nie wiem jeszcze czy wszyscy znajomi przyjdą. Trochę będzie ludzi, ale z drugiej strony jest fajna okazja, żeby się spotkać w większym gronie, no i mamy duży metraż do wykorzystania. Robimy te urodziny w przedszkolu w bloku obok, za darmo udostępniają na urodziny dla mieszkańców. Będzie tort, jakieś ciasta, słodkości, jakieś sałatki zrobię i tyle. Nie będzie to 'elegancka' impreza tylko tak na luzie, raczej po studencku ;-) Szwedzki stół, siedzenie na mini krzesełkach przedszkolnych albo na materacykach na podłodze ;-) Trochę będzie roboty, ale z drugiej strony drogo to nie wyjdzie i się spotkamy ze znajomymi, a rzadko bywa taka okazja. Najgorszy problem to będzie z tortem, bo nie wiem skąd go zamówić. W ciasta 'wrobię' teściową ;-) + kupimy jeszcze jakieś, do tego sałatki jakieś zrobię, teściowa też na pewno coś przygotuje (umie taką jedną pyszną robić) i będzie git ;-)
Ostatnia edycja:
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
dawidowe, może Laurka już się wpasowuje w trendy BB=AA
nice, fajnie macie z tym przedszkolem
My po ostatnich urodzinach mojego bratanka zaczeliśmy rozważać taki salon zabaw, chociaż wcześniej uważałam, że to jeszcze za wcześnie ... ale tylko krowa nie zmienia zdania ;-) Oczywiście ze względu na kase, robimy w domu, a taki salon zabaw byłby dla nas fajny bo prawie połowa gości to dzieciaki więc mieliby frajde, a przede wszystkim najważniejszy czyli jubilat uwielbia takie szaleństwa :-) Poza tym u nas tylko zimne przekąski, jakieś ciasta, ciastka, chrupki itd itp ale i tak jak sobie pomyśle o sprzątaniu po wszystkim to mnie to przeraża troszke Goście tacy sami jak na chrzciny czyli sama rodzinka, dziadkowie, nasze rodzeństwo z dzieciakami :-)
nice, fajnie macie z tym przedszkolem
My po ostatnich urodzinach mojego bratanka zaczeliśmy rozważać taki salon zabaw, chociaż wcześniej uważałam, że to jeszcze za wcześnie ... ale tylko krowa nie zmienia zdania ;-) Oczywiście ze względu na kase, robimy w domu, a taki salon zabaw byłby dla nas fajny bo prawie połowa gości to dzieciaki więc mieliby frajde, a przede wszystkim najważniejszy czyli jubilat uwielbia takie szaleństwa :-) Poza tym u nas tylko zimne przekąski, jakieś ciasta, ciastka, chrupki itd itp ale i tak jak sobie pomyśle o sprzątaniu po wszystkim to mnie to przeraża troszke Goście tacy sami jak na chrzciny czyli sama rodzinka, dziadkowie, nasze rodzeństwo z dzieciakami :-)
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
u mojej teściowej kawa i tort by zdecydowanie nie przeszły robimy u nich, mają sporo miejsca więc wszyscy sie pomieszczą. A co do jedzonka to nie będziemy jakoś szczególnie szaleć, pewnie coś na ciepło, jakieś sałatki, przegryzki...i of kors torcik myśle że zrobimy tak, że moja mama, teściowa i ja podzielimy sie i każda coś przygotuje więc będzie łatwiej
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
my pewnie do południa gdzieś z małą wybędziemy żeby pobyć tylko w trójeczkę musze coś speszyl wymyślić :-) a po południu reszta rodziny będzie sie mogla nią nacieszyć :-)
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Dziewczyny a Wy nie znacie takiego zwyczaju,że odprawia się roczek na mszy w kościele również? W sensie jest msza w tej intencji itp.
U nas jest taka tradycja. My robimy roczek pod koniec października gdyż wtedy ksiądz je odprawiać będzie a po tym pójdziemy na rodzinny obiad do knajpki.
Natomiast w dniu urodzin Łukasza to nie będziemy organizować żadnej imprezy dla rodziny, tylko po prostu ten dzień będzie dniem Łukasza i chciałabym żeby on miał z niego radość. Zrobię torta prostego i pewnie gdzieś zabierzemy Łukasza:-). No a dla rodziny będzie przyjęcie w październiku i wtedy będą moi rodzice, teście, rodzeństwo G. no i chrzestni.
U nas jest taka tradycja. My robimy roczek pod koniec października gdyż wtedy ksiądz je odprawiać będzie a po tym pójdziemy na rodzinny obiad do knajpki.
Natomiast w dniu urodzin Łukasza to nie będziemy organizować żadnej imprezy dla rodziny, tylko po prostu ten dzień będzie dniem Łukasza i chciałabym żeby on miał z niego radość. Zrobię torta prostego i pewnie gdzieś zabierzemy Łukasza:-). No a dla rodziny będzie przyjęcie w październiku i wtedy będą moi rodzice, teście, rodzeństwo G. no i chrzestni.
Maga76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2010
- Postów
- 439
nice girl fantastycznie z tym przedszkolem ! U mnie część gości przyjeżdża dzień wcześniej, druga część rano w niedzielę, a reszta dojdzie pod kościół Impreza na 14 osób, ale że większość starsi, to będzie jak na chrzcinach "typowa nasiadówa" przy stole. Na chrzcinach wszystko zrobiłam sama I jestem z tego naprawdę dumna ! Nikt z gości nie był mi potrzebny nawet na 5 min w kuchni. Ułożyłam plan i działałam jak w dobrze zorganizowanej restauracji Tym razem będzie mam nadzieję tak samo. Z racji wieku ( hehehe) i doświadczenia w organizowaniu domowych imprez ( starsze dziecko) zupełnie się tym nie stresuję. Jak podchodzi się do tematu na luzie, to jest o wiele przyjemniej.
reklama
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
maga to super że Ty taka obrotna babeczka jesteś :-) ja wole dekoracje zrobić niż gotowac ale dzielnie stane na wysokości zadania
mała mi a wiesz, że nie słyszałam o tym zwyczaju? musze popytać rodziny, może to taki Wasz (ach teraz już nasz ) regionalny zwyczaj? roczek będziemy robić w sobote, w niedziele na pewno wybierzemy sie razem, w trójeczke do kościoła i mój małż-maruda antykościelna nie ma tu nic do gadania ;-)
a tak w ogóle to powiem Wam że bardzo sie ciesze na ten roczek i już sie doczekac nie moge. Wiecie u nas w rodzinie Iś jest pierwszym dzieckiem od bardzo, bardzo dawna dlatego wszyscy poszaleli na jej punkcie :-) więc wiem że jest to przeżycie nie tylko dla mnie. Mam nadzieje ze wszystko nam fajnie wypali. Jedynie co mi nadal zaprząta głowe to to jak zorganizować wieczór, tzn. chciałabym imprezę zrobić po południu tak ok 14.00 - uroczysty obiadek itp. i o 19.00 już sie z Isią zwinąć na kapiel kolacyjkę i lulu. A że gości bedzie u teściów więcej to fajnie byłoby do nich wrócic. Muszę Isi jakąś opiekę wymyślić...
mała mi a wiesz, że nie słyszałam o tym zwyczaju? musze popytać rodziny, może to taki Wasz (ach teraz już nasz ) regionalny zwyczaj? roczek będziemy robić w sobote, w niedziele na pewno wybierzemy sie razem, w trójeczke do kościoła i mój małż-maruda antykościelna nie ma tu nic do gadania ;-)
a tak w ogóle to powiem Wam że bardzo sie ciesze na ten roczek i już sie doczekac nie moge. Wiecie u nas w rodzinie Iś jest pierwszym dzieckiem od bardzo, bardzo dawna dlatego wszyscy poszaleli na jej punkcie :-) więc wiem że jest to przeżycie nie tylko dla mnie. Mam nadzieje ze wszystko nam fajnie wypali. Jedynie co mi nadal zaprząta głowe to to jak zorganizować wieczór, tzn. chciałabym imprezę zrobić po południu tak ok 14.00 - uroczysty obiadek itp. i o 19.00 już sie z Isią zwinąć na kapiel kolacyjkę i lulu. A że gości bedzie u teściów więcej to fajnie byłoby do nich wrócic. Muszę Isi jakąś opiekę wymyślić...
Podziel się: