reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Robimy zakupy dla maluszka

Martucha nie wiem jeszcze w co ubrać P :-( ale wezmę naszykuje dwa komplety jak by było zimno i jak by było ciepło i juz ;-)
 
reklama
Zaraz policze ile tych malutkich mam to sa 56 62
 

Załączniki

  • 1427544243323.jpg
    1427544243323.jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 76
Monisia ja też nic nie używałam

Martucha to zależy od pogody ale też mam w planach przygotować dwa komplety i potem tylko powiem mezowemu który ma zabrać.

Kasia no to teraz zaszalalas:p
Ja na 56 mam jedne śpiochy tylko:)
 
15 pajacow
4 body bez rekawkow
18 body krótki rekaw
6 rampersow
20 body dl rekaw
8 polspiochow
9 par spodni
21 koszulki(w tym 3 kaftaniki)
3 bluzy
18 par śpiochów (choc ich nie lubie)
13czapeczek
3 pary rajtuz
2 spiworki
I jakies *******y:-D
 
Jeżeli chodzi o laktator lovi ten co myszka kupiła to szczerze polecam!!!! Mi uratował cycki.... A ze ściągałam często pokarm jak chciałam wyjsć to tez do tego sie przydał. 1,5 roku był ze mną w sumie ponad...caly okres karmienia. Ściągało sie bezbolesnie.

Martucha- zgadzam sie ze lepiej dzieci chować ze zwierzętami mamy 3 psy i nie wyobrażam sobie domu bez zwierzat... Śliczny psiak przypomina mi mojego labka. Ja mam buldożke francuska, border colie i labradora... :)

Kotu, malutkans- słodkie psiaki!! <3

A ciuszki wszystkie śliczne, zazdroszczę ze Wy takie przygotowane ;)
 
Ostatnia edycja:
ach dziewczyny a ja Wam tych zwierząt zazdroszczę! Ja od urodzenia mam taki lęk, ze niczym nie dalo sie go pozbyć:) W domu byl pies ale dla mnie to byla taka męczarnia, ze rodzice oddali go babci. Moi bracia mieli ze mna biede, bo jak przyprowadzali nowego pieska to ja nie wychodzilam z domu. A jak byl w domu to wlazilam na szafę:p Kupili mi kotka to do niego nie podchodzilam (mimo, ze sama bardzo chcialam). Kupili chomika to nie moglam spac w jednym pokoju bo wydawalo mi sie, ze co zasnę to on mnie zje:p i wszystkie zwierzatka dostawala rodzina albo znajomi:) Jedynie rybki mialam kilka dobrych lat:)
Mój mąż bardzo chce moec goldena albo jakoegos innego spokojnego pieska i nawet sie godze, ale jak będziemy z powrotem w Polsce, w domu z podworkiem. Chociaz nie wiem jak to przeżyje. ..
 
Malutkans - Twój piesek to west?

Ja sobie nie wyobrażam domu bez zwierzaka, od 6 lat mamy westa, jest przekochany :) Także podzielam Wasze zdanie, już ustaliłam z mężem, że jak będę w szpitalu to przekażę mu pieluchy tetrowe albo ciuszki, które zabrudzi mały, no i psiaku niech wącha i uczy się nowego pana :) Tak samo w drugą stronę. Jak prasowałam ciuszki, to shaggy obok nich sobie leżał, mordkę na tych wyprasowanych kładł, a ja ubiorę w to synka :) DLa mnie argumenty typu "obowiązek" - nie przemawiają. Owszem zwierzę to odpowiedzialność, ale przecież wystarczy chcieć, a lepiej wyjść na spacer z pupilem niż leżeć przed tv.
 
reklama
martucha-raz ugryzl mnie pies ale bylam wtedy nastolatka a moją schize mam od urodzenia. Na studiach nawet jedna psycholożka probowala prowadzic ze mna terapię. Moze gdybym przeprowadzila taka prawdziwa terapie to cos by pomoglo. To jest taki paniczny lęk przed tym, ze zwierzaki sa dla mnie nieprzewidywalne. O ale żółwi też sie nie boję; ))
 
Do góry