HANNULCIA - u mojej malej zaczelo sie od ulewania, potem zapowietrzanie, dlawienie i tak jakby nie mogla zlapac powietrza - bezdechy, kichanie, charczenie. Mialam akcje,ze przy kolejnym pobycie w szpitalu peielgniarka musiala robic mala akcje reanimacji malej, bo, wymioty jej sie cofnely nie do tej dziurki co trzeba.Kazdego dnia mam takie akcje i musze byc bardzo czujna.Okazalo sie ze mala ma REFLUKS. I teraz jest ciezko. Raz jej sie odbije, raz nie - mzona 2h nosic i nic... A jak sie odbije to np. za 1,5h zaczyna sie dlawic i nie mzoe zlapac powietrza. Na ULEWANIE i REFLUKS dostalysmy zageszczacz NUTRITON przed kazdym cycem. Pomagalo, ale z ato kupa byla twarda jak u doroslej osoby!! Zmienilismy na DEBRIDAT - kupa jest juz normalna, ale co 8 dni. Tylko po DEBRIDACIE ulewanie znacznie sie zwiekszylo!! Mamy odwrotny efekt niz zakladala pediatra. Odsawilam jej ten debridat i difaclor i jest troszke lepiej. Najparwdopodobniej wroce do NUTRITONU pomimo twardych kup. Problem jest taki,ze min. przez ten refluks mala slabo na wadze przybiera. Ma 2,5msc i jak narazie 1,3kg od wagi urodzeniowej.Co do sutka to moze sie zapowietrza i dlatego nie moze go zlapac. U nas tak bylo. Pomoglo czeste kladzenie na brzuszek i uwaga nawet od razu po jedzeniu !!! Bylam w szoku, ale dzieki temu odbija sie jej i ma mniej powietrza w brzuszku. Pomaga tez odbicie przed jedzieniem!! Dodam,ze nie mialysmy wogole kolek. Kurcze jzu nie wiem co gorsze.. Ja karmie tylko cycem i jem wszytsko :-) :-) :-)