Nasza mala wyginala glowe do tylu i na bok, pediatra podejrzewal zespol sandifera i brala polprazol w granulkach przez miesiac. Przeszlo jej. Nasza ma juz 9,5 miesiaca a ja jeszcze nie bylam z nia u gastrologa, moze uda mi sie pojsc gdy bede w Polsce. Zaczela wreszcie siedziec i czesciej jej sie odbija, czasem z jedzeniem czasem samo powietrze, powiadaja ze powinno przejsc gdy dziecko sie wypionizuje czyli zacznie siedziec i chodzic no i gdy bedzie jadlo posilki stale. Nasza tez ma czkawki, zwlaszcza gdy sie dlugo smieje, zapowietrza sie i az cala chodzi jak jej sie czka :-( Na szczescie nigdy nie miala zadnych boli brzucha ani innych dolegliwosci spowodowanych refluksem, jak miala 6 miesiecy czasem plakala gdy jej sie mocno ulalo, bo mialam wrazenie ze az ja szarpalo. Teraz chyba przeszla do pozadku dziennego z tym. Mam nadzieje ze jej to w koncu przejdzie, bo czasem nie mam sily juz sprzatac po niej, zwlaszcza gdy jej sie uleje na podlodze a ja nie zauwaze...bo ona wtedy tak lubi sobie usmarowac podloge tym....
co do noska moze miec podrazniona sluzowke nosa przez cofajacy sie pokarm, ja uzywam wody morskiej sterimar, pomaga nam, a gardlo..moze zgaga ja meczy. Idz do lekarza i wszystkiego sie dowiesz, my robilismy usg brzucha niby wszystko w porzadku, powinno samo minac.