reklama
Mnie już do terminu pozostało zaledwie 20 dni, ale boje się że może będę musiała dłużej czekać. Wszystkie panie w 9 miesiącu mają już bez przerwy jakieś skurcze, ja mam co wieczór jakieś skurcze ale to wcale nie jest takie złe, można wytrzymać.Czy może któraś z was, która już rodziła miała tak że nic ją nie bolało przec calą ciąże i urodziły przed terminem???
Leżała ze mną w szpitalu dziewczyna w 37 tygodniu, która przebywała tam już od 1,5 miesiąca z skurczami. Urodziła w zeszły czwartek śliczną dziewczynkę (3400) ale niestety po przeszło 40 godzinach ostrych skurczów. Normalnie jak patrzyłam jak się męczy to mnie stres dopadał. A lekarze nie dali jej nic na przyspieszenie bo to jeszcze było przed terminem.
klementynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2005
- Postów
- 712
efka21 pisze:Mnie już do terminu pozostało zaledwie 20 dni, ale boje się że może będę musiała dłużej czekać. Wszystkie panie w 9 miesiącu mają już bez przerwy jakieś skurcze, ja mam co wieczór jakieś skurcze ale to wcale nie jest takie złe, można wytrzymać.Czy może któraś z was, która już rodziła miała tak że nic ją nie bolało przec calą ciąże i urodziły przed terminem???
ja tak miałam dwa razy, teraz też nic się nie dzieje
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
witam dziewczyny!
niestety u mnie smutna wiadomość-musiałam wziąć antybiotyk...
w nocy dopadły mnie takie ataki choroby,że myślałam,że się uduszę
ból gradlłabył też już tak straszny i do tego ten głęboki, suchy,duszący kaszel,że nie zmrużyłam oka przez całą noc
przeczytałam dzięki temu dużo,dużo "Języka niemowląt"
kiedy wreszcie nadszedł ranek udałam się do rodzinnego lekarza i opowiedziałam o tym, że od kilku dni biorę pyralgin i to już nic nie pomaga, wręcz nastąpiło duże pogorszenie
i pani doktor zapisała Augumentin,nie było już na co czekać...
w sumie teraz mam doła, bo wszyscy dookoła trąbią, że antybiotyków w ciąży się nie bierze,nawet w aptece nie chcieli mężowi sprzedać!!!
na ulotce jest,żeby ostrożnie zażywać szczególnie w 1 trymestrze
pociesza mnie fakt,że dziecko jest w tej chwili w pełni rozwinięte
i wybrałam mniejsze zło-co to by była za rodząca mamusia z zapaleniem płuc?
muszę przecież wyzdrowieć i mieć dużo siły by urodzić
sorry,że trochę pewnie zanudzam,ale naprawdę jest mi ciężko i życzę Wam,żeby żadnej z Was to nie spotkało, naprawdę dziewczyny oszczędzajcie się pozdrawiam cieplutko J
niestety u mnie smutna wiadomość-musiałam wziąć antybiotyk...
w nocy dopadły mnie takie ataki choroby,że myślałam,że się uduszę
ból gradlłabył też już tak straszny i do tego ten głęboki, suchy,duszący kaszel,że nie zmrużyłam oka przez całą noc
przeczytałam dzięki temu dużo,dużo "Języka niemowląt"
kiedy wreszcie nadszedł ranek udałam się do rodzinnego lekarza i opowiedziałam o tym, że od kilku dni biorę pyralgin i to już nic nie pomaga, wręcz nastąpiło duże pogorszenie
i pani doktor zapisała Augumentin,nie było już na co czekać...
w sumie teraz mam doła, bo wszyscy dookoła trąbią, że antybiotyków w ciąży się nie bierze,nawet w aptece nie chcieli mężowi sprzedać!!!
na ulotce jest,żeby ostrożnie zażywać szczególnie w 1 trymestrze
pociesza mnie fakt,że dziecko jest w tej chwili w pełni rozwinięte
i wybrałam mniejsze zło-co to by była za rodząca mamusia z zapaleniem płuc?
muszę przecież wyzdrowieć i mieć dużo siły by urodzić
sorry,że trochę pewnie zanudzam,ale naprawdę jest mi ciężko i życzę Wam,żeby żadnej z Was to nie spotkało, naprawdę dziewczyny oszczędzajcie się pozdrawiam cieplutko J
reklama
Podziel się: