Kalinko, przed ciążą miałam 46kg więc już jestem 9 na plusie.
Ja też sobie nie wyobrażam siłowni, wystarczeć mi musiała joga i te ćwiczenia których się nauczyłam w SR. Ale teraz to już kredki, łóżeczko od rana do wieczora, najwyżej mogę się pokulać :laugh:
Karolinna pewnie z mojej dzidzi większy obżartuch, że mi aż anemię zafundowała :laugh:
A propo jak są ustawione Wasze maluszki, bo mój już do porodu- główką w dół.
Ja też sobie nie wyobrażam siłowni, wystarczeć mi musiała joga i te ćwiczenia których się nauczyłam w SR. Ale teraz to już kredki, łóżeczko od rana do wieczora, najwyżej mogę się pokulać :laugh:
Karolinna pewnie z mojej dzidzi większy obżartuch, że mi aż anemię zafundowała :laugh:
A propo jak są ustawione Wasze maluszki, bo mój już do porodu- główką w dół.