reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rak piersi - walka

Cieszę się, że wreszcie mądry człowiek otoczył cię opieka. No to wcinają Kochana na zdrowie. Trzymam bezustannie kciuki. Będzie dobrze... MUSI ❤️💪❤️
Przeżyć chemie to raz, a dwa.. operacje. Po woli do mnie dociera ile tego jeszcze wszystkiego przede mną 🤦‍♀️
Musze wierzyc ze bedzie dobrze.. że to wszystko wytrzymam.
❤️🍀💪😘
 
reklama
Trafic w ogole na lekarza to.juz cud. Jak pomyśleć że ja tak czołgam sie na dobrą sprawe za swoimi i sie prosze o podstawową opieke, to jest śmiech na sali.
Zobaczymy czy cos sie zmienilo po.ostatnich wydarzeniach. Jednak jakby nie patrzec to jeszcze 10 tyg chemii przede.mną :/
Moje dziecko jest skrajnym wcześniakiem. Dlatego niestety wiem jak to wygląda, kiedy prosisz się o podstawowe badania, leki, kiedy musisz walczyć nie tylko z przeciwnościami choroby, ale z medykami też. Nie zazdroszczę.
Dobrze, że piszesz o tym, bo to potrafi budować mocno negatywny obraz. Trzeba to z siebie wyrzucić, by się oczyścić. Pokazałaś nam jak nietuzinkowa osoba jesteś. Staram się skupiać na pozytywach. Dla mnie jesteś Wojownikiem Światła 🥰🍀💪
 
Moje dziecko jest skrajnym wcześniakiem. Dlatego niestety wiem jak to wygląda, kiedy prosisz się o podstawowe badania, leki, kiedy musisz walczyć nie tylko z przeciwnościami choroby, ale z medykami też. Nie zazdroszczę.
Dobrze, że piszesz o tym, bo to potrafi budować mocno negatywny obraz. Trzeba to z siebie wyrzucić, by się oczyścić. Pokazałaś nam jak nietuzinkowa osoba jesteś. Staram się skupiać na pozytywach. Dla mnie jesteś Wojownikiem Światła 🥰🍀💪
Dla naszych skarbów jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Dla nich wlasnie musze życ. Bo pewnie gdyby chodziło tylko o mnie.. odpusciłabym dawno. Nikomu nie zycze tego bólu i walki ze sobą by zbierać siłe do walki..
Musze walczyc 💪 Musze miec siłe. Tym bardziej że w srode kolejna chemia. A we czwartek 10.08 mój najmlodszy tez wczesniaczek (mc) do szpitala na operacje.
Nie wiem jak dam rade. Kilka dni po.chemii to ja jestem zupełnie wyłączona z jakiegokolwiek samodzielnego funkcjonowania, a co dopiero zostać z 3 latkiem w domu bez zadnej pomocy
Żebym tylko miała siłe.. zeby tylko organizm wytrzymał.. żeby chemia weszła bez komplikacji..
Ciągle coś.. Z nowosci to boli mnie port i serducho :/ dzwoniłam juz, jakby co mam sie zglosic do szpitala. Wczoraj i dzis praktycznie przespałam. Zobacze wiec jak do rana będzie. Chyba znowu czegoś za duzo mi dali :( Jakby co to Poznań. Znowu.
Bo jak zostane sama w domu to.. ehh nawet niechce myslec :(
 
Nie mam siły opisywać dzisiejszego dnia. To już ponad moje siły...
A jeszcze jak pomysle sobie, że pojutrze znowu wracam do szpitala, na chemie,.. do tych lekarzy 🤦‍♀️
Podwójna walka. Ehhh.
A teraz leki, zastrzyki.. i spać.
Dziękuje Wam ❤️❤️❤️
 
Przeoczyłam powiadomienia na tym wątku...

@SalsaPL Super informacja, że udało Ci się dostać do tego lekarza. Pamiętaj, że każdy kolejny cykl niszczy tego gada, więc coraz bliżej do ostatecznego starcia. Mam nadzieję, że leki wzmacniające działają jak trzeba, bo siły potrzebujesz chyba teraz najbardziej. Przekaż pozdrowienia dla chłopaków, bo z ich wsparciem DASZ RADĘ!
I kciuki za zabieg synka! Niech to wszystko w końcu dobrze się skończy!
 
Przepraszam, że nie pisałam. Bardzo źle sie czuje. Coś z sercem. Ale jade właśnie do Poznania. Jak nie podadzą chemii to przyjanmniej zbadają. Mam nadzieję że to jedynie nerwobóle jakieś i jednak chemia bedzie.
Jakby nie patrzec to ostatnie dni to bylo sporo "wrazen" i jeszcze jutro Gerardek do szpitala na operacje.
Wczoraj mialam konsultacje online z doktorem Bielawskim od medycznej. Zmienił mi na inne, mocniejsze na noc, i na dzien jakieś przepisał, bo sie wreszcie w naszej PL pojawiły w aptekach. Dzis bede wiedziała od farmaceuty co to na kiedy sprowadzą i za ile. Moze jest szansa że i w dzień bede jakos funkcjonowac. Bo z kazdym dniem coraz gorzej. Moze dlatego tak to serducho szwankuje..
Za duzo tego wszystkiego..
 
Może coś nad Tobą czuwa i chce sprawić byś mogła swoich chłopaków powspierac? Moze właśnie będzie dobrze, jeśli chemii teraz nie podadzą, bo nowe leki dobrze podziałają?
Ja wierzę w siłę podświadomości, więc póki masz wiarę i wolę walki, to musi się dobrze skończyć.
 
reklama
Sprawozdanie z dzis...
H.u.j.n.i.a totalna
Serducho szwankuje. Chemia swoje zrobila juz. Dostalam leki. W stanie spoczynku mam tętno jakbym.przebiegla maraton. Do tego poczatku cukrzycy.
Jeszcze w szpitalu. Bo jednak zdecydowali podac chemie, ale odrzucana była. Po.premefykacjach ruszyla.
Dopiero od 18 zaczęła wchodzic. Juz koncoweczka. Ale nie wiedza co dalej..
Termin wyznaczyli za tydzien na kolejna, ale juz przebakiwali ze nie beda na sile.jej dawac. Ale juz mam wspis w karcie o zebraniu sie pilnie konsylium. Podejma decyzje czy przestac chemie i operowac w takim stanie jak jestem.
Z moich wyliczeń wynika ze bylo by to w pierwszym tygodniu wrzesnia.
Ale.nie maja wolnego usg terminu na cito, a musza wiedziec jaki stam jest na teraz po tej przerwie.
Na 18. 08 ustawilam sie na prywatne usg w klinice u profesora Murawy
A na 21.08 umowiona jestem prytwanie do tej mojej od chemii. Teraz ma urlop. A iak wroci to pewnie i tak czasu dla.mnie nie bedzie miala w szpitalu.
Caly ten dzien dzis to jakbym dostala doslownie w morde. Takie otrzęsienie.
To juz nie przelewki.
Juz myslalam ze nic gorszego mnie nie trafi.. a tu kolejne komplikacje

Dzis chwile zamienilam z kobietami ktore byly na chemii. Wiekszosc to ze wznowa. Czyli nawrot raka.
Ja juz w glowie przetrawilam ze nie chce tego wszystkiego wiecej. Chce tylko zyc i wyzdrowiec. Nie chce tego wszystkiego przechodzic znowu. A na nfz nie chca mi usunac drugiej piersi. Czekaja az bedzie wzmowa. Dopiero !!! A ja tego juz mam dosc. A mam zmiany w drugiej 10x8mm i niechca mi tego usunac. Chca obserwowac !!

Blagam o pomoc na zbiorce, udostępnienie, zbieram na masektomie obustronną. To jest teraz priorytetem. Wątpię by chemie kontynuowali jak juz jest ze w trybie pilnym to konsylium
Juz rozmawialam z profesorem na ten temat. Podejmie sie. Bez implantow. Bez ekspenderow. Nie chce nic. Nie chce ich. Chce tylko zyc.
Musze usunac i drugą. Nawet jak chemia dalej ruszy to i tak juz decyzje podjelam po konsulatcji. Musze sie pozbyc jednocześnie obu.
No skonczyla leciec. Wyciagaja z portu zaraz i .. powrot do domku.
A rano o 6 wyjazd Gerardka do szpitala
Dziekuje ze jestescie ❤️🍀
 
Do góry