Celia89
Fanka BB :)
Jesteś dzielna, mało kto by zachował taki spokój i pogodę ducha.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja się nauczyłam trochę obnażać. I powiem ci, że mnie nie przeszkadza, że tak jasno piszesz. Choć rozumiem jakie to trudne. Człowiek całe życie uczy się być samowystarczalny. Uważam jednak, że po to jesteśmy ludźmi, by móc sobie nawzajem pomagać, nawet jeśli jesteśmy sobie obcy. Każdy z nas może któregoś dnia stanąć w podobnej sytuacji. Jeśli tak się stanie, to miła jest myśl, że obcy ludzie pochyla się i bezinteresownie pomogą. Byle tylko mieć jak pomóc...Ja wiem że nie mam wyjscia. Co chwile mi uświadamiacie że musze o tym mowic, pisac, żeby sie nie poddawać, żeby walczyć i zyc. Niestety ja już to wiem. Z każdym dniem coraz bardziej.
Bez Was, bez pomocy, nie kupiłabym nic. Żadnego leku. Dzięki Wam i zbiorce mam możliwości sie leczyc. Mam nadzieje ze bede zyc. Ze to wszystko wytrzymam. A jest ciezko.. bardzo ciezko
Dziekuje Wam za każdą złotówkę. Jestem obca, gdzie w Polsce, a jednoczenie nie jestem Wam obojetna. Za to bardzo dziekuje ze szczerego serca. Kazdy dzien mojej walki z rakiem i z sobą to dzien Naszej walki. Bo wiem ze nie jestem sama. Dziekuje
Jezuuu nawet ja Cię pamiętam ..weszłam tu po latach ,a mój pierwszy syn jest z 2009! ,Córka 2011 i najmłodszy 2020. Kochana z całego serca życzę Ci wygranej. W małym procencie minimalnym czuje co ty bo też muszę znowu iść się badać .. tylko u mnie dolne części. Jesteś mega... Nikt Cię nie pokona pozdrawiam.
Udostępniam, oby cokolwiek to dało
Moje zycie ostatnich lat to bb. Dzieki wsparciu tutaj, wytwalosci, udalo sie. Mam synkow. Cudownych. A teraz walcze bo chce widziec jak rosną...Jezuuu nawet ja Cię pamiętam ..weszłam tu po latach ,a mój pierwszy syn jest z 2009! ,Córka 2011 i najmłodszy 2020. Kochana z całego serca życzę Ci wygranej. W małym procencie minimalnym czuje co ty bo też muszę znowu iść się badać .. tylko u mnie dolne części. Jesteś mega... Nikt Cię nie pokona pozdrawiam.
Musze miec nadzieje.. Kazda zl sie liczy. Zbieram teraz na przeciwbolowe. Zeby jakos funkcjonowac. Wstawać. A co najważniejsze spac. Najgorsze sa wieczory i noce. Bo jeszcze dochodza do tego mysli i scenariusze...Udostępniam, oby cokolwiek to dało