reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rak piersi - walka

reklama
Dziekuje ze pamietacie o mnie ❤️
Jest źle. Trzecia chemia mnie mocno juz sponiewierała :( Ciezko mi sie ruszyc. Kosci jak z ołowiu. Neuropatia, leurogenia, drastyczne pogorszenie wzorku, z czytaniem mam juz nawet problemy, wszystko rozmazane. Stawy mi poszly. W kolanie cos. Wczoraj cos mi przeskoczylo i upadłam, dzis tez. Osłabienie totalne. Drżą mi ręce. Napady duszności i uderzenia gorąca. Lekarstwa na sen i wzmocnienie mam jeszcze na 7 dni, i musze oszczedzac, zeby chociaz troche zdrzemnac sie bez bolu. A za 11 na kolejna chemie. W miedzyczasie jeszcze na zastrzyki na wzmocnienie i poprawe krwi, zeby podali mi kolejna chemie. Pozniej juz co tydzien kolejne..
Pomimo woli walki, pragnienia życia, jest ciężko...
Błagam Was o udostępnienie gdzie sie da. Załamuje mnie to wszystko...

pomagam.pl/walczezrakiem
 
No i już pospane.. od dobrej godziny juz sie męcze... I kolejny dzień... byle do 23 wytrzymac, by znowu zasnac chociaz na te kilka godzin bez bolu. Dobre i te 4/5h na dobe jak zasne, wylacze sie.. chociaz wiem ze to za mało. No ale na wiecej mi lekarstwa na sen nie starcza.
Po zastrzyku polgraz trzyma mnie z efektami ubocznymi dobry tydzień. Wszystkie efekty ktore obiecuje producent to mam. Ale dzięki temu jest szansa ze dostane kolejną chemie 27go. Cale 10 dni walki z sobą..
Dziekuje że jestescie ❤️
 

Załączniki

  • 20230614_201624.jpg
    20230614_201624.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 52
Ja wiem że nie mam wyjscia. Co chwile mi uświadamiacie że musze o tym mowic, pisac, żeby sie nie poddawać, żeby walczyć i zyc. Niestety ja już to wiem. Z każdym dniem coraz bardziej.
Bez Was, bez pomocy, nie kupiłabym nic. Żadnego leku. Dzięki Wam i zbiorce mam możliwości sie leczyc. Mam nadzieje ze bede zyc. Ze to wszystko wytrzymam. A jest ciezko.. bardzo ciezko
Dziekuje Wam za każdą złotówkę. Jestem obca, gdzie w Polsce, a jednoczenie nie jestem Wam obojetna. Za to bardzo dziekuje ze szczerego serca. Kazdy dzien mojej walki z rakiem i z sobą to dzien Naszej walki. Bo wiem ze nie jestem sama. Dziekuje ❤️
 
Ja wiem że nie mam wyjscia. Co chwile mi uświadamiacie że musze o tym mowic, pisac, żeby sie nie poddawać, żeby walczyć i zyc. Niestety ja już to wiem. Z każdym dniem coraz bardziej.
Bez Was, bez pomocy, nie kupiłabym nic. Żadnego leku. Dzięki Wam i zbiorce mam możliwości sie leczyc. Mam nadzieje ze bede zyc. Ze to wszystko wytrzymam. A jest ciezko.. bardzo ciezko
Dziekuje Wam za każdą złotówkę. Jestem obca, gdzie w Polsce, a jednoczenie nie jestem Wam obojetna. Za to bardzo dziekuje ze szczerego serca. Kazdy dzien mojej walki z rakiem i z sobą to dzien Naszej walki. Bo wiem ze nie jestem sama. Dziekuje ❤️
A ja się nauczyłam trochę obnażać. I powiem ci, że mnie nie przeszkadza, że tak jasno piszesz. Choć rozumiem jakie to trudne. Człowiek całe życie uczy się być samowystarczalny. Uważam jednak, że po to jesteśmy ludźmi, by móc sobie nawzajem pomagać, nawet jeśli jesteśmy sobie obcy. Każdy z nas może któregoś dnia stanąć w podobnej sytuacji. Jeśli tak się stanie, to miła jest myśl, że obcy ludzie pochyla się i bezinteresownie pomogą. Byle tylko mieć jak pomóc...
 
Jezuuu nawet ja Cię pamiętam ..weszłam tu po latach ,a mój pierwszy syn jest z 2009! ,Córka 2011 i najmłodszy 2020. Kochana z całego serca życzę Ci wygranej. W małym procencie minimalnym czuje co ty bo też muszę znowu iść się badać .. tylko u mnie dolne części. Jesteś mega... Nikt Cię nie pokona 😘 pozdrawiam.
 
Jezuuu nawet ja Cię pamiętam ..weszłam tu po latach ,a mój pierwszy syn jest z 2009! ,Córka 2011 i najmłodszy 2020. Kochana z całego serca życzę Ci wygranej. W małym procencie minimalnym czuje co ty bo też muszę znowu iść się badać .. tylko u mnie dolne części. Jesteś mega... Nikt Cię nie pokona 😘 pozdrawiam.
Screenshot_20230617-231408.png
 
Jezuuu nawet ja Cię pamiętam ..weszłam tu po latach ,a mój pierwszy syn jest z 2009! ,Córka 2011 i najmłodszy 2020. Kochana z całego serca życzę Ci wygranej. W małym procencie minimalnym czuje co ty bo też muszę znowu iść się badać .. tylko u mnie dolne części. Jesteś mega... Nikt Cię nie pokona 😘 pozdrawiam.
Moje zycie ostatnich lat to bb. Dzieki wsparciu tutaj, wytwalosci, udalo sie. Mam synkow. Cudownych. A teraz walcze bo chce widziec jak rosną...
I znowu bb mnie wpiera..
Jakie to qurfa nie sprawiedliwe.. Tak jakbym limit szczęścia juz wyczerpałamajacc synków.. A cała reszta to bol i cierpienie.
Badajcie sie . Dbajcie o siebie. Cieszcie sie kazdym dniem I tym co macie.
Zycze Ci oby zadne "dolne" przypuszczenia nie sprawdzily sie ✊
Ja juz walcze z nowotworem zlosliwym i jest bardzo zlosliwy. Ale ja sie nie dam. Musze wygrac
 
reklama
Udostępniam, oby cokolwiek to dało 😘
Musze miec nadzieje.. Kazda zl sie liczy. Zbieram teraz na przeciwbolowe. Zeby jakos funkcjonowac. Wstawać. A co najważniejsze spac. Najgorsze sa wieczory i noce. Bo jeszcze dochodza do tego mysli i scenariusze...
 
Do góry