- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2017
- Postów
- 4
Witam serdecznie.Założyłam wątek, ponieważ potrzebuję porady bo jestem już w rozsypce. Ostatnią miesiączkę miałam dnia 6 lipca 2017, owulacja była dnia 22 lipca (byłam wtedy na usg u ginekologa). W dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam testy i wyszły dwie kreski na każdym. Oprócz tego doszły typowe objawy ciąży (oprócz wymiotów), które utrzymują się do dzisiaj.3 dni temu byłam na wizycie u ginekologa, ta po zbadaniu mojej szyjki macicy stwierdziła iż na 100proc jest to ciąża jednak po zrobieniu ok 2 min usg stwierdziła, iż nie ma zarodka i że mam tylko puste jajo płodowe. Kazała odstawić kwas foliowy, i czekać 2 tygodnie na samoistne poronienie, a jeśli nie to mam przyjść po skierowanie na zabieg na łyżeczkowanie w szpitalu. Dodam, że do dnia dzisiejszego nie mam żadnych bóli, ani plamienia. Czy możliwe jest iż zarodek się jeszcze pojawi czy już w tym terminie na usg powinno być wszystko widoczne?Zastanawiam się czy może iść gdzieś indziej jeszcze na potwierdzenie diagnozy...Z góry dziękuje bardzo za porady