reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe mamy z Lublina

Ja dziś z synkiem jadę na spotkanie z mamuśkami i dzieciakami które poznałam na innym lubelskim forum :) także szykujemy się...

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Hej! Kiedyś pisałam już na tym forum ale trochę mnie tu nie było, wiec melduje się ponownie ;) Ja jestem mamą 1,5 rocznego rozrabiaki. W taki dzień jak dziś na poprawę humoru pieczemy ciasto. Trochę z tym schodzi bo mały we wszystkim chce pomagać ;) ale póki jestem w domu pozwalam mu na takie pomaganie :) Od marca moj szkrab rusza do żłobka . Jeszcze nie poszedł a ja już tęsknie... :D


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja też bym obstawiała, że owu była później ale doskonale rozumiem twój stres. U mnie też bywała rozbieżność kilku dni między pomiarami usg a wg om.

Znalazłam swój notesik zpoprzedniej ciąży I wtedy om 31.12.14 a teraz 29.12.18
2 lutego miałam dopiero cień drugiej kreski na teście i betę 280
Teraz mam betę ponad tysiąc a zarodka jeszcze nie widać. Jest sam pęcherxyk no I mam stresa :(
Przy takiej becie może jeszcze nie być uwidoczniony zarodek, ale to kwestia kilku dni, jak się pojawi:) Musimy cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń, na tak wczesnym etapie niewiele można zrobić poza zdrowym odżywianiem, suplementacją i ograniczaniem stresu (powiedziała co wiedziała mądrala, która sama wiecznie trzęsie portkami;D). Jeśli jesteś wierząca oddaj Bogu swoje zmartwienia, niech On się nimi zajmie, ja tak robię i jest mi lżej troszeczkę. Do tego są tu Dziewczyny, które pozytywnie dopingują;)
 
Hej! Kiedyś pisałam już na tym forum ale trochę mnie tu nie było, wiec melduje się ponownie ;) Ja jestem mamą 1,5 rocznego rozrabiaki. W taki dzień jak dziś na poprawę humoru pieczemy ciasto. Trochę z tym schodzi bo mały we wszystkim chce pomagać ;) ale póki jestem w domu pozwalam mu na takie pomaganie :) Od marca moj szkrab rusza do żłobka . Jeszcze nie poszedł a ja już tęsknie... :D


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Na pewno będzie pyszne takie ciasto, które wyjdzie spod takich słodkich 1,5rocznych rączek ;) Super, że pozwalasz angażować się dziecku w takie prace, w pełni popieram- dużo sprzątania, ale za to jaka radość...I to bardzo rozwijające dla maluszka.
 
Mój 3 latek kibluje kolejny tydzień w domu bo po antybiotyku a ja już mam dość :/ Nie mam cierpliwości do niego.
Dzisiaj mam urlop...może koleżanka z synem wpadnie na kawę to się chwilę chłopaki pobawią a my poplotkujemy :D



https://www.suwaczki.com/tickers/16uds65g950yjqzw.png[/img]
To dobry pomysł, a jak nie przyjdą, to może opatul go i na dwór na przemarsz;), niech się hartuje. Krótki pobyt na świeżym powietrzu dobrze Wam zrobi, mały pewnie będzie spokojniejszy po powrocie.
 
cóż...jestem mama dwóch córek 12 i 8 lat i obecnie jestem w 3 ciąży na L4 w domku..... samopoczucie mam rożne, rano ok od 10 do 18 czuje się koszmarnie-słabo mi, zawroty głowy, mroczki przed oczami , wieczorem mi oddaje i mogę góry przenosić....
 
reklama
Przy takiej becie może jeszcze nie być uwidoczniony zarodek, ale to kwestia kilku dni, jak się pojawi:) Jeśli jesteś wierząca oddaj Bogu swoje zmartwienia, niech On się nimi zajmie, ja tak robię i jest mi lżej troszeczkę. Do tego są tu Dziewczyny, które pozytywnie dopingują;)

Dzięki za wsparcie. Martwię się bo tu już snuję plany a tu jeszcze może się okazać, że zarodek nie rozwinie się prawidłowo. Rok temu straciłam właśnie na tym etapie moją kropeczkę.
Masz rację zaufam Bogu. Jestem pewna, że dzięki niemu udało mi się ponownie zajść w ciążę akurat w rocznicę tamtego smutnego wydarzenia. Wszystko dzieje się w jakimś celu.

 
Do góry