reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przyszłe mamy z Lublina

mysle ze Aktywna mama będzie bliżej ale muszę z facetem pogadać i jutro tam podjadę zapytam czy w ogóle mają terminy

co do Staszica - moja koleżanka tam rodziła i była bardzo zadowolona. i polacała i mi, ale mówiła że tam dzidzię zabierają i dają za jakiś czas itp jakieś ogólnie dziwne rzeczy mówiła, ale no była bardzo zadowolona tyle że tam mało miejsc podobno jest.
 
reklama
No ponoć mało mają miejsc na Staszica. Moją znajomą odesłali pomimo zagrożenia ciąży na Kraśnicką. :O Ale wszystko dobrze się skończyło. Jak będziesz coś wiedziała o Aktywnej Mamie to daj znać.
 
Z opowieści dziewczyn to najchętniej rodziłabym w domu, tylko co jak coś będzie się działo? Do Lublina mamy prawie 20 km.
 
Z kolei koleżanka leżała tam na patologii ciąży i opowiadała, że było mega ciasno i kilka dziewczyn było na korytarzu. Słyszałam też o niekończących się pielgrzymkach studentów, o nieumiejętnym zszywaniu krocza i o nacinaniu go zupełnie bez uzasadnienia.
 
kurde, no ta moja kolezanka miala tam znajoma polozna, wiec tez pewnie inaczej jak sie ma tam kogos znajomego... no to w kazdym razie wiem gdzie nie bede rodzila.. ja narazie planuje w Bełżycach bo tam moja mama pracuje jako pielęgniarka i tam mam lekarza, a jak nie to kraśnicka :)
 
Mam nadzieję i u mnie i u Ciebie obędzie się bez żadnych niespodzianek i przykrości! Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! :D A z Mamą pielęgniarką to zawsze raźniej! Przynajmniej zna procedury i lekarzy pracujących w danym szpitalu.
 
jeju ja to jestem taka leniwa... nic mi się nie chce.. a muszę się uczyć posprzątać i obiad zrobić i wgl..... wrr
 
Ha ha ha! Ja taka byłam na samym początku! Spałam non stop i nic nie robiłam. Po przyjściu z pracy tylko leżałam przed Tv i drzemałam aż do wieczora. Teraz jest już dużo lepiej, ale za to mam inne dolegliwości. :p Da się przeżyć, ale mnie denerwują!
 
Ha ha ha! Ja taka byłam na samym początku! Spałam non stop i nic nie robiłam. Po przyjściu z pracy tylko leżałam przed Tv i drzemałam aż do wieczora. Teraz jest już dużo lepiej, ale za to mam inne dolegliwości. :p Da się przeżyć, ale mnie denerwują!
a jakie masz?? :D
 
reklama
Do góry