reklama
Zastanawiam się czy wogóle mu mówić bo do esculapa nie trzeba mieć skierowania jedzie sie na wizyte miesiąc przed i oni już reszte załatwiają także Dr Goncerz do tego nie jest mi potrzebny a myśle że może być troche zniesmaczony tym że nie chce rodzić w Żywcu
D
dorcia_ryba
Gość
Cieszę się, że zgadzacie się ze mną.
Iwon3004 dawanie w łapę za dobrą opiekę zawsze było, jest i pewnie będzie dopóty, dopóki nie zrozumieją, że to jest wielki błąd i że sami przez swoje postępowanie uczymy personel medyczny, że biała koperta równa się dobra opieka nad pacjentem. My młodzi powinniśmy zacząć zmieniać ten stereotyp, bo w nas tkwi siła.
A co do porodu to wiele zależy od naszego nastawienia i współpracy z lekarzem i położną. Jest to ciężki okres, ale za to jaka nagroda na nas czeka, jak już urodzimy. Czasem nie warto słuchać znajomych czy rodziny pod kątem opinii na temat danego szpitala czy oddziału, bo w końcu każdy z nas jest inny i ma zupełnie inne wymagania. Jednej będzie się super, idealnie i wogóle rodziło w danym szpitalu, a inna będzie przeklinała na czym świat stoi ten sam szpital. I co najważniejsze nie możemy się negatywnie na nic nastawiać!!!
Iwon3004 dawanie w łapę za dobrą opiekę zawsze było, jest i pewnie będzie dopóty, dopóki nie zrozumieją, że to jest wielki błąd i że sami przez swoje postępowanie uczymy personel medyczny, że biała koperta równa się dobra opieka nad pacjentem. My młodzi powinniśmy zacząć zmieniać ten stereotyp, bo w nas tkwi siła.
A co do porodu to wiele zależy od naszego nastawienia i współpracy z lekarzem i położną. Jest to ciężki okres, ale za to jaka nagroda na nas czeka, jak już urodzimy. Czasem nie warto słuchać znajomych czy rodziny pod kątem opinii na temat danego szpitala czy oddziału, bo w końcu każdy z nas jest inny i ma zupełnie inne wymagania. Jednej będzie się super, idealnie i wogóle rodziło w danym szpitalu, a inna będzie przeklinała na czym świat stoi ten sam szpital. I co najważniejsze nie możemy się negatywnie na nic nastawiać!!!
Dziewczyny faktycznie osobiście nie słyszałam pozytywnych opinii na temat żywieckiego szpitala i położnictwa.:--( Ale przecież to Wasz wybór i to Wy macie zadecydować gdzie chcecie rodzic i żaden lekarz nie może Wam zabronić zmiany szpitala.
Ja na 100% będę rodzic w Wojewódzkim chociaż nie wiedzieć dlaczego słyszy się coraz gorsze opowieści. Ja przeleżałam jakiś czas w tym szpitalu na ginekologii i jestem max. zadowolona o ile wizyta w szpitalu może być zadowalająca.;-)
Poza tym mój lekarz pracuje w wojewódzkim to już jestem dużo spokojniejsza.:-):-)
Święte słowa Dziewczyny!!!
Ja na 100% będę rodzic w Wojewódzkim chociaż nie wiedzieć dlaczego słyszy się coraz gorsze opowieści. Ja przeleżałam jakiś czas w tym szpitalu na ginekologii i jestem max. zadowolona o ile wizyta w szpitalu może być zadowalająca.;-)
Poza tym mój lekarz pracuje w wojewódzkim to już jestem dużo spokojniejsza.:-):-)
A co do porodu to wiele zależy od naszego nastawienia i współpracy z lekarzem i położną. Jest to ciężki okres, ale za to jaka nagroda na nas czeka, jak już urodzimy. Czasem nie warto słuchać znajomych czy rodziny pod kątem opinii na temat danego szpitala czy oddziału, bo w końcu każdy z nas jest inny i ma zupełnie inne wymagania. Jednej będzie się super, idealnie i wogóle rodziło w danym szpitalu, a inna będzie przeklinała na czym świat stoi ten sam szpital. I co najważniejsze nie możemy się negatywnie na nic nastawiać!!!
Święte słowa Dziewczyny!!!
Madzia no w sumie obowiązku mówić mu nie ma ale wiesz chodzisz do niego całą ciąże dostaniesz od niego skierowanie do szpitala gdyby poród się opóźniał no i po 6 tygodniach idziesz na kontrolole do gina więc chyba bym się głupio czuła nic mu nie mówiąc a potem jakby nigdy nic poszła do niego na kontrole.
Iwon ja właśnie o wojewódzkim też nie najlepiej słyszałam, chyba lepiej mówili o Żywcu niż Wojewódzkim. Ja też leżałam kilka razy na ginekologii w Żywcu i też byłam bardzo ale to bardzo zadowolona tylko że na ginekologii jest inny personel niż na porodówce(prócz lekarzy)
Heh no tak ale w esculapie lezysz już tydzień przed terminem jak sie przedłuża to wywołują poród no chyba że nie chcesz to przyjeżdzasz z bólami a 6 tyg po, poprostu powiem że było bliżej albo coś wymysle hmm sama nie wiem w sumie jak byłam u Balisia na 4d to Goncerz jak mu powiedziałam to śmiał sie tylko i pytał jak wrażenia może sie przejmujemy bez potrzeby
D
dorcia_ryba
Gość
Monika88, a po co Ci skierowanie do szpitala? Przecież, jak jedziesz rodzić to skierowanie ani trochę nie jest potrzebne. Nie wiem tylko, jak się ma sprawa w razie przenoszenia ciąży.
Osobiście także słyszałam różne sprzeczne informacje o różnych szpitalach, ale nie mam w zamiarze do nich się jakoś specjalnie przychylać. Najważniejsze, aby urodzić zdrowego Dzidka.
Osobiście także słyszałam różne sprzeczne informacje o różnych szpitalach, ale nie mam w zamiarze do nich się jakoś specjalnie przychylać. Najważniejsze, aby urodzić zdrowego Dzidka.
reklama
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Sorki dziewczyny, ze sie Wam wcinam w watek ;-)
Tak Was podczytuje z ciekawosci jak to teraz po tych prawie 3 latach wyglada :-)
Co do Esculapa to ja nie slyszalam, ze sie tam lezy 7 dni przed terminem Skad o tym wiesz Madzia? Z tego co wiem do nich sie jedzie jak sie zacznie akcja (chyba ze masz umowiona cesarke), a jak do terminu sie nie ruszy, to jakies 2-3 dni po robia wywolanie -przynajmniej tak bylo do niedawna Ja mialam termin na 23 sierpnia, a na 25 mialam na 8 rano wywolanie jakbym nie urodzila do tego czasu (urodzilam 17go ).
Co do "dawania w lape" to pewnie gdybym rodzila w panstwowym to niestety tez bym pewnie sie skusila na danie lapowy, zeby miec dobra opieke Jakos takie przekonanie panuje, ze jak zaplacisz to bedziesz miec sie lepiej ;-)
Ale w wielu przypadkach tak jest, nie ukrywajmy...
Moja mama jak lezala po wypadku w woejwodzkim, to gdyby nie to, ze zaplacila ordynatorowi po tygodniu lezenia z polamanymi rekami i barkami, jeszcze troche by polezala czekajac na operacje, a tak troche kasy i na drugi dzien ja operowali - po stwierdzeniu pana doktora " O, rzeczywiscie, pani K. miala miec operacje"
Powodzenia dziewczynki, zycze Wam jak najmniej bolesnych, jak najszybszych i jak najprzyjemniejszych porodow Gdziekolwiek wyladujecie ;-):-)
Tak Was podczytuje z ciekawosci jak to teraz po tych prawie 3 latach wyglada :-)
Co do Esculapa to ja nie slyszalam, ze sie tam lezy 7 dni przed terminem Skad o tym wiesz Madzia? Z tego co wiem do nich sie jedzie jak sie zacznie akcja (chyba ze masz umowiona cesarke), a jak do terminu sie nie ruszy, to jakies 2-3 dni po robia wywolanie -przynajmniej tak bylo do niedawna Ja mialam termin na 23 sierpnia, a na 25 mialam na 8 rano wywolanie jakbym nie urodzila do tego czasu (urodzilam 17go ).
Co do "dawania w lape" to pewnie gdybym rodzila w panstwowym to niestety tez bym pewnie sie skusila na danie lapowy, zeby miec dobra opieke Jakos takie przekonanie panuje, ze jak zaplacisz to bedziesz miec sie lepiej ;-)
Ale w wielu przypadkach tak jest, nie ukrywajmy...
Moja mama jak lezala po wypadku w woejwodzkim, to gdyby nie to, ze zaplacila ordynatorowi po tygodniu lezenia z polamanymi rekami i barkami, jeszcze troche by polezala czekajac na operacje, a tak troche kasy i na drugi dzien ja operowali - po stwierdzeniu pana doktora " O, rzeczywiscie, pani K. miala miec operacje"
Powodzenia dziewczynki, zycze Wam jak najmniej bolesnych, jak najszybszych i jak najprzyjemniejszych porodow Gdziekolwiek wyladujecie ;-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 332 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: