optymizm - jestem na tak. zupelny brak wynagan i oczekiwan bo to jest Polska - jestem na nie.Grama okej no ale co z tym zrobisz? nic. Będziesz się wykłócać w trakcie porodu o to żeby leżeć na sali 2 osobowej, bo tak powinno być w cywilizowanym kraju? no szpitale są przepełnione, rodzących jest dużo, lekarzy na dyżurze jest mało. W Lublinie i tak nie mamy co narzekać, bo opieka jest naprawdę na wysokim poziomie. A partactwo zdarza się jak wszędzie - jeśli chcesz się tym stresować i rozmyślać jak to będzie strasznie i jaki personel jest do doopy to możesz - przecież to Twoja wolaja wolę myśleć , że wszystko przebiegnie prawidłowo a ja jestem w fachowych rękach. I mam w nosie, że na sali będzie 5 osób. Cóż kwestia podejścia - mamy różne ,więc tu się nie dogadamy. Ja nie czytam strasznych opowieści z porodówek, bo mi to niepotrzebne. Dla mnie szklanka jest zawsze do połowy pełna
![]()
P.S. wiem ze sala dwuosobowa to utopia.
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!