Na odparzenia to ja mam coś co się nazywa Clotrimazolum, mały jak pierwszy raz dostal odparzen na pupie bylam akurat na szczepieniu i pokazałam lekarce, powiedziale ze bepanthen i inne kremy tego typu nie dadza sobie rady i kazala mi to kupic ale nie pamiętam czy było na receptę. Bardzo skuteczny bo smaruje na noc i na drugi dzień ani sladu. Na szczęście dość zadko go stosuje, przeważnie Bepanthen pomaga ale jak bardzo czerwone i nie chce zniknąć to wtedy siegam po ten krem.
Może rzeczywiście smiesznie to zabrzmiało ze jadlam w łazience ale mój mały ma apetyt taki ze nie można się napic nawet szklanki wody, jak widzi kogokolwiek z czyms do picia bądź jedzenia to pędzi ile sił i wymusza i zal nie dac wiec już wszyscy wkolo wiedza ze przy Nim nie wolno nawet ruszac buzią. A jak już się nie da Go wypedzic z pokoju to je z wszystkich talerzy, byleby ktoś cos dał. Wiem ze lepsze to nic niejadek ale rozpychać Go nie chce wiec jak już musi jesc wtedy co inni to daje mu jabłuszko, albo chrupki kukurydziane ale ostatnio zauwaza ze jemy cos innego niż On haha rano daje mu kanapke z masłem, kroje na male kwadraciki i podaje normalnie ręką ale widzi ze my jemy widelcem wiec wypluwa, wtedy ja nabijam mu na widelec te jego kanapki i wtedy zjada, daje się na szczęście pomimo wszystko jeszcze trochę oszukać. A jak cos zje i placze ze chce więcej to zatykam smoczkiem i w ten o to sposób radze sobie z nadmiernym apetytem synusia:-) poki co rosnie w góre a nie w kg wiec ma dobra przemianę materii, spala wszystko co zje i robi się z niego już taki chłopczyk.
Agusiaks mój ma od 2 do 3 drzemek w ciągu dnia. Czasami jak nie pojdzie na druga drzemke wcześniej a jest już pozno to mu nie pozwalam, trzymam na maxa, koło 19tej kąpiel, jabłuszko i wtedy klade a on odplywa w sekundę. A jeśli chodzi o nocki to spi od 20tej do 8mej rano a potem o 10 idzie na półtora godzinna drzemke hehe
Może rzeczywiście smiesznie to zabrzmiało ze jadlam w łazience ale mój mały ma apetyt taki ze nie można się napic nawet szklanki wody, jak widzi kogokolwiek z czyms do picia bądź jedzenia to pędzi ile sił i wymusza i zal nie dac wiec już wszyscy wkolo wiedza ze przy Nim nie wolno nawet ruszac buzią. A jak już się nie da Go wypedzic z pokoju to je z wszystkich talerzy, byleby ktoś cos dał. Wiem ze lepsze to nic niejadek ale rozpychać Go nie chce wiec jak już musi jesc wtedy co inni to daje mu jabłuszko, albo chrupki kukurydziane ale ostatnio zauwaza ze jemy cos innego niż On haha rano daje mu kanapke z masłem, kroje na male kwadraciki i podaje normalnie ręką ale widzi ze my jemy widelcem wiec wypluwa, wtedy ja nabijam mu na widelec te jego kanapki i wtedy zjada, daje się na szczęście pomimo wszystko jeszcze trochę oszukać. A jak cos zje i placze ze chce więcej to zatykam smoczkiem i w ten o to sposób radze sobie z nadmiernym apetytem synusia:-) poki co rosnie w góre a nie w kg wiec ma dobra przemianę materii, spala wszystko co zje i robi się z niego już taki chłopczyk.
Agusiaks mój ma od 2 do 3 drzemek w ciągu dnia. Czasami jak nie pojdzie na druga drzemke wcześniej a jest już pozno to mu nie pozwalam, trzymam na maxa, koło 19tej kąpiel, jabłuszko i wtedy klade a on odplywa w sekundę. A jeśli chodzi o nocki to spi od 20tej do 8mej rano a potem o 10 idzie na półtora godzinna drzemke hehe