reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

witam się wieczorową porą

Maryś - mówisz bez prądu.... może być fajnie!! A co z pracą???

U nas juz nocka była normalna, tak, że super! Biedne te dzieciaczki, ile się muszą nacierpieć przez te ząbki.
 
reklama
Witam :-)

Dzis mamy piękny dzień :-) Tzn,. nie zaoknem, bo tam szarówka, ale tak wewnętrznie :-) Bianka całą noc ładnie przespała, wstała w dobrym humorze (musiałam trochę pohałasować,żeby się obudziła :-) ) no i po śniadaniu ruszyłyśmy na podbój żłobka :-) Na początku weszłam z nią do środka, ale jak zobaczyłam,że w ogóle na mnie nie zwraca uwagi, to stwierdziłam,że nie ma sensu,żebym z nią siedziała :-) Pomachałam jej,ze wychodzą, a ta się w ogóle nie przejęła (za to dziewczynka, która była już w środku tak i sie rozpłakała) :-) Jak przychodziły kolejne dzieci, to niektóre płakały i robił sie efekt domina,ale Bianka na szczęście nie dała się ponieść tłumowi i nie płakała :-) Jak wyszłyśmy , to chciała wrocic do środka :-) Mam nadzieje,że jutro tez będzie tak dobrze :-)

Marysiu czekam na wieści :-)

Miłego dnia :-)
 
ALOHA :-)
Wita Was blondynka wieczorową porą :-p
Od razu wielkie SORRY, że mnie nie było, ale przez te testy w „pracy” na nic nie miałam czasu, bo jak przychodziłam to obiadek jadłam (Puzel gotował :cool2: ), później spędzaliśmy razem czas, a jak wieczorem wychodził do pracy to ja szłam w kimono :sorry2:
Hmmmm czytam o wirusach dziecięcych- mój K chyba, też go załapał, bo bolał go żołądek ze 3 dni i miał biegunkę... Biedne moje duże dziecko :-p


Katrina oj to się mąż obżarł pączków :-)
Jak Kubuś, lepiej się czuje? :confused:
Co tam u Alinki? :blink:

Joasiu a coś Ty, jeszcze nie mam upatrzonej sukienki, myślę, że za wcześnie, choć kto wie kiedy mnie najdzie na wyprawę po salonach ;-)
Jak u Was? Jak się Natalka miewa i Dziewczyny? :-)

Truskafffka zdrówka dla Dzieciaków- niech walczą dzielnie! :* :*
No tak powoli sobie odhaczamy podpunkty weselne :tak: Fajnie, że idzie wszystko jak po maśle, lubię mieć jak najwięcej załatwione za wczasu, bo mogę spać spokojnie. Ja nie z tych co czekają na ostatnią chwilę. Noooo chyba, że chodziło o naukę- bywało gorąco :-D

Rozia w sumie zostało nam sporo, bo mamy dopiero salę, orkiestrę, fotografa no i myślę, że kamerzystę też :tak: Także jeszcze sporo załatwiania przed nami, ale najważniejsze rzeczy są ;-)
Z Bianki jest prze giganciara- jak to dobrze, że jest taka kontaktowa i dzielna :tak: Uściski dla dzielnej małej Babki :*

LiLuu powodzenia na egzaminie :* Daj znać jak Ci poszło :tak:
Kciuki za badania P, oby wyszły pozytywnie!
Co do mojego próbnego okresu to powiem tak, że nie jestem ani na TAK ani na NIE, więc czekam bez większych emocji na wynik. Szefostwo w porządku, koleżanki też, także źle mi nie będzie, trochę kasa marna (spodziewałam się zupełnie czegoś innego), ale może coś ponegocjuję jak mnie wybiorą ;-)



Miłego wieczorka Laseczki moje :-)
 
Hejka

Paula - lepiej juz z Kuba. Spi juz normalnie, je troche lepiej, wiec nie jest zle. Jeszcze tylko ma troche katarek, ale z tym sobie poradzimy.
Alinka nadal diabelek w ciele aniolka, ale juz coraz ladniej I coraz dluzej potrafia sie razem bawic. W szkole sobie radzi super - niedlugo bedzie mnie uczyc jezyka.

Pozdrawiam I zdrowka Wam zycze.
 
Hello :blink:
U mnie dziś pochmurno... :dry:


Katrina udały Ci się dzieciaczki- super! :blink:
Jak to dobrze, że Kubuś wydobrzał :tak:
Matka, szykuj się na poważną naukę angielskiego- ciekawe jaką nauczycielką będzie Alinka ;-)



Miłego Dzionka dla wszystkich :*
 
Dzień dobry :-)

My dzis zaprowadziliśmy Biankę do żłobkai ją zostawiliśmy :-) Jak zobaczyła Panią, to się nawet przebrać nie chciała, tylko ręcę wyciągała do niej,żeby już iść się bawić :-) Normalnie agentka mała z niej :-)

Paula to czekamy na wyniki :-) Może uda się kasę większą wynegocjować :-) A co do ślubu, to większość już macie :-) jeszcze tylko muzyka i ubranka z takich poważniejszych rzeczy :-) A co do załatwienia zawczasu, to ja też tak mam :-) I lubię nad wszystkim panować :-)

Katrina super,że Alinka tak dobrze się odnajduje w szkole :-) No i że z kubą lepiej :-)

Marysiu u nas taka sama pogoda i zimno, bo wiatr zimny :-( Lecę zaraz na grupę :-)

Miłego dnia :-)
 
witam i ja :)

radocha jest, bo wybyłam na zakupy. Kochana babcia popilnowała dzieciaków. Płaszczyk przejściowy kupiłam i torebkę:cool2: dzieciakom jak zwykle trochę pierdułek:-D a D żeby nie smutał...piwo:-D
wieczorem wybywam z koleżankami z pracy na babskie posiedzenie w knajpce:-)

dzieciaki już całkiem oki :)
choć wiadomo że krosty na ciele młodej nadal się goją i fiolet jej jeszcze nie do końca zszedł :-D więc dalej z niej biedrona. Ale ospa oficjalnie u dzieciaków odhaczona.

Rozia wielka radość i kamień z serca jak rodzic widzi że maluchowi tak dobrze w żłobku/przedszkolu :)
teraz to już tylko za zdrówko kciuki trzymam :)
Brawa dla dzielnej Bianeczki :-)
Paula czyli kciuków ciąg dalszy :) z kasą to przeważnie na początku tak jest...że lecą w kulki:baffled:
ja teraz jak wrócę do pracy ... będę się ubiegać o podwyżkę :-p szef kiedyś tam palnął że jak wrócę to mi da...pewnie jemu z głowy wyleciało, ale mnie absolutnie nie haha
Katrina no to brawa dla Alinki, pięknie jej idzie:-) mały jeszcze lepiej i szybciej pewnie będzie językiem wymiatał:-)
Marysia to lecę na g..
u nas tez pogoda nijaka, ale akurat teraz na nią nie narzekam bo i tak w domu musimy siedzieć, to przynajmniej mi nie żal :p
 
reklama
witam
mam chwila bo Natalka spi :-D napisze ogólnie , nie będę odpisywać każdej bo za dużo mam zaległości:-)
u nas ok dajemy rade..kiedyś zawsze podziwiałam mamy 3-ki dzieci.za wytrwałość...a teraz okazuję się że nie jest tak zle..może dlatego ze córcie są dużo starsze.ale wystarczy organizacja i nawet znajduje czas dla siebie....a .Natalka już owinęła sobie wszystkich ..nawet nie zdąrzy zapłakać a wszyscy stoją i patrzą :-Dco się dzieję..zresztą ja sama też tak robie :-D im człowiek starszy tym gorzej panikuje:-) ja jakoś tak mam...
sprobuje wrzucić wam fotke niuni...i zajrze na g
miłego dnia
 
Do góry