ALOHA :-)
Wita Was blondynka wieczorową porą
Od razu wielkie SORRY, że mnie nie było, ale przez te testy w „pracy” na nic nie miałam czasu, bo jak przychodziłam to obiadek jadłam (Puzel gotował
), później spędzaliśmy razem czas, a jak wieczorem wychodził do pracy to ja szłam w kimono
Hmmmm czytam o wirusach dziecięcych- mój K chyba, też go załapał, bo bolał go żołądek ze 3 dni i miał biegunkę... Biedne moje duże dziecko
Katrina oj to się mąż obżarł pączków :-)
Jak Kubuś, lepiej się czuje?
Co tam u Alinki?
Joasiu a coś Ty, jeszcze nie mam upatrzonej sukienki, myślę, że za wcześnie, choć kto wie kiedy mnie najdzie na wyprawę po salonach ;-)
Jak u Was? Jak się Natalka miewa i Dziewczyny? :-)
Truskafffka zdrówka dla Dzieciaków- niech walczą dzielnie! :* :*
No tak powoli sobie odhaczamy podpunkty weselne
Fajnie, że idzie wszystko jak po maśle, lubię mieć jak najwięcej załatwione za wczasu, bo mogę spać spokojnie. Ja nie z tych co czekają na ostatnią chwilę. Noooo chyba, że chodziło o naukę- bywało gorąco
Rozia w sumie zostało nam sporo, bo mamy dopiero salę, orkiestrę, fotografa no i myślę, że kamerzystę też
Także jeszcze sporo załatwiania przed nami, ale najważniejsze rzeczy są ;-)
Z Bianki jest prze giganciara- jak to dobrze, że jest taka kontaktowa i dzielna
Uściski dla dzielnej małej Babki :*
LiLuu powodzenia na egzaminie :* Daj znać jak Ci poszło
Kciuki za badania P, oby wyszły pozytywnie!
Co do mojego próbnego okresu to powiem tak, że nie jestem ani na TAK ani na NIE, więc czekam bez większych emocji na wynik. Szefostwo w porządku, koleżanki też, także źle mi nie będzie, trochę kasa marna (spodziewałam się zupełnie czegoś innego), ale może coś ponegocjuję jak mnie wybiorą ;-)
Miłego wieczorka Laseczki moje :-)