reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

Hallo Kochane! Ja tak na szybko, po wizycie u nowej gin. Było ok, zrobiła Ktg, krew, mocz, i usg. Mała niestety cały czas pośladkowo:dry: Później stwierdziła, że jej się łożysko nie podoba, i dała mi skierowanie na dopplerka do kliniki. Termin mi załatwiła od razu, i pojechałam z Kacem, bo M w pracy. Jakoś się nie zgubiłam, i dogadałam nawet. Szpital rewelacyjny, lekarze też. Z Malutką wszystko ok, posprawdzali wszerz i w z dłuż, pomiary ma idealne, waży 2356. Tylko................. lekarz też potwierdził, że tu jak ktoś już rodził, to najpierw próbują normalnie pośladkami, a jak jest jakieś zagrożenie, to dopiero robią CC. Ratunku!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam, że tak o sobie, ale mam już pełne portki ze strachu!!!!!!!!!!!
 
reklama
Cześć dziewczynki. Ja dziś byłam tak zawalona robotą, że dopiero znalazłam chwilkę, żeby was nadrobić!


Truskafffko, ja mam USG genetyczne 13.08. - prywatnie, a wizytę u mojego gina 16.08. Chyba oszaleję do tego czasu... :confused::confused::confused: No to widać, że z prezesa będzie dobry starszy brat :tak:!

Agnes, no ja właśnie obawiam się, że później braknie mi sił i dlatego muszę odgruzować mieszkanie i opróżnić do zera szafę i komodę dla maluchów póki jeszcze mam siłę i wenę. A doszłam do wniosku, że jak posprzątam 2 razy w tygodniu po jednej szafce, to mi to nie zaszkodzi. Na pewno na spokojnie ze wszystkimi zakupkami zdążysz, nie martw się, jeszcze cały miesiąc przed Tobą :tak::tak::tak:!

Asiczko, te tabletki należą do grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych, a te wpływają na płodność, jeśli są stosowane regularnie. Sporadyczne stosowanie nie powinno zaburzyć Twojej płodności, więc jak weźmiesz przez 2 dni raz w miesiącu to na pewno nie zaszkodzi.

Ilonko, to super, że poród przebiegł tak szybciutko :-D:-D:-D!
Ja też się boję... Zawsze chciałam rodzić naturalnie, ale poczytałam, że dla bliźniąt lepsza jest cesarka, więc sama już nie wiem...
Fajnie, że Jaś ma taki stosunek do braciszka, bo dzieci w tym wieku są często baaardzo zazdrosne (mojej bratanicy trzeba było pilnować, jak w domu pojawiła się siostrzyczka).


Aniu, biedulko, dobrze, że chociaż na część igrzysk masz urlop. Ja też wiem, co to zatłoczona komunikacja, bo co prawda na co dzień wozi mnie i odbiera z pracy mój m (pracujemy „niedaleko” siebie), ale jak muszę się przesiąść na MPK to nie jest lekko :szok::szok::szok:. Ale się uśmiałam z tego księdza!

Piąteczko, faceci na kacu są cudowni! Tacy potulni jak baranki :-D!

Pamelo, udanego urlopu! Odpoczywaj i rozmnażaj się w wolnych chwilach ;-)!!!

Sylwia, fajnie, że jesteś! Wow, u Ciebie już się 16 tydzień zaczyna :szok:!

Justynko, cieszę się, że u was wszystko ok! Nie wiem, co Ci doradzić... Może poobserwuj troszkę sytuację, zanim wyciągniesz wnioski :baffled::baffled::baffled:!



Ja życzę Wam miłego weekendu. Może uda mi się odezwać gdzieś po drodze, a jak nie, to dopiero w poniedziałek.
 
A ja sie dobiłam porodówką na tlc :-)

Roziu prawda jest taka że wszystkie cięzarne radzą staraczką spokojnie podchodzić do staranek. Sama byłaś kiedyś staraczką i wiesz jak to wygląda:-):-):-). Zbliżają sie dni płodne i nie da sie wylączyć myślenia . Jestem silną babką i wierze że sie doczekam.

Justynko ja myśle tak jak Ania . Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze .Jakby co to pisz smiało .
 
Piateczko ja tez nie mam dostępu do Twojego wykresu :-(

pamela no ale komplement był, więc powinnaś się cieszyć,że Cię rodacy doceniają :-D:-D:-D

agnieszka witam :-)

Martuś tak jak mówiłam Ci już, podejdź do tego w ten sposób, że w końcy trafiłaś na lekarza, który zaczął działać, a nie próbować w ciemno ... :****** Będzie dobrze :*****

Piateczko mówisz,że bedziesz kusić :-D:-D:-D

Karola ja myślę,że Tobie potrzebny jest jakiś punkt kulminacyjny i w końcu wybuchniesz... Nikt nie jest w stanie tak wytrzymywać w nieskończoność... Nie potrafię Ci pomóc w relacjach z teściową, bo ja bym po prostu powiedziała grzecznie,że dziękuję, ale nie i koniec...

piąteczko masz jakieś wieści od Katy na temat taty??

aniu biedaku, wcalę się nie dziwię,że się rozpłakałaś... Też pracowałam w restauracji i wiem jak potrafi być ciężko, a Ty jeszcze w ciąży...

truskaffka super,że po wizycie wszystko ok :-)

asiczka no ja mam nadzieję,że mój m też wytrzyma, ale sie trochę obawiam, bo jemu skacze ciśnienie jak tylko lekarz chce mu je zmierzyć...

Kasia nie panikuj, wszystko z maluchami na pewno jest dobrze :-):-):-) No i oczywiście gratuluję :-):-):-)

roszpunko ja liczyłam,że jak wrócę to Ty już będziesz Maksia tulić, a tu co??

Ilonka witamy w domu :-):-):-) Grupę później będę nadrabiać, ale Pawełek na pewno super gość :-D:-D:-D

dziama a kto Ci chciał wmówić,że seks to zło??!! :-D:-D:-D

ilonko szycie na żywca ?? :szok::szok::szok: Ale poród w sumie ekspresowy :-D:-D:-D

pamela udanego urlopu i rewelacyjnych wieści od lekarza :-D:-D:-D

sylaiw fajnie,że jesteś :-) a co z tamtym lekarzem było nie tak??

justyna fajnie,że maluch spokojny i nie daje Ci bardzo w kość :-):-):-)

doczytałam :-D Dopiero teraz, bo z przerwami :-)


edith.

losiczko no wiem właśnie,że to nie jest łatwe, ale mnie się udało, jak właśnie starałam się odciąć od myśli o starankach :-) ale ja wierzę,że wszystkim sie wszystko pięknie uda :-) :-):-)

justynko ja też myślę,że nie powinnaś wyciągać pochopnych wniosków,bo czasami coś wygląda inaczej niż w rzeczywistości...
 
Ostatnia edycja:
też oglądałam porodówkę. taka chciała być twarda, a poźniej w znieczuleniu stękała- cóż

obserwować owszem- strzeżonego to i Pan Bóg strzeże- ale o pochopne wnioski tez nietrudno niestety

axa- jeszcze się wszystko może zmienić

a ja się właśnie zrelaksowałam w pachnącej kapieli- podkradłam małym szampon, bo kocham jego zapach hi hi
jak super jest czasem być "samej" w domu. Małż zrobił kawusię, więc i ja skorzystam. A może jakies ciacho do jaskini zapodam?

EDIT
rozia- już masz
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny moj lekarz darl sie na mnie ze robilam badania po 2 tyg a nie od razu jak mi dal ale ja nie wiedzialam ze musze od razu ze na wyniki sie czeka 3 tyg nic mi nie powiedzial tym bardziej ze sam zgubil moje badania cytologiczne no i tak mi powiedzial jaka ja niedobra jestem itp ze ryczalam z godzine bo nie maialam na nic sily :( a teraz mam swietnego lekarza smiejemy sie z wszystkiego :)
 
reklama
Do góry