Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

[Tonya]

No Natalka dała czadu przy wyjściu Muszę na Artura uważać żeby czasem też mi tak nie zwiał windą na dół...Olga zostawiłaś u mnie smoczek, bo to chyba Hani...a Mamba zielony gryzak - dałam go Oldze bo pewnie prędzej się spotkacie.

Pieszczoszka dobrze dziewczyny piszą, trzeba się umówić i już, jak masz ochotę. Ja pewnie na jakiś czas wybiegnę z obiegu, ale mam nadzieję, że z wiosenką powrócę ;-)

Honey wstaw jakiś suwaczek, łatwiej się będzie połapać z tymi ciążami ;-)

 

[Olga RaQ]

przeczytajcie sobie ten artykuł Doba niepracującej matki - czy przypomina 'Dzień świstaka'?

i pomyślcie że to w naszych rękach jest byśmy dobrze się bawiły i nie zwariowały

Tonya, co do tego "wypadnięcia z obiegu" to nie wypadaj za 2 tygodnie będziesz już z maleństwem, na pewno szybko dojdziesz do siebie, zaraz będzie wiosna, a do kompa nie masz daleko więc nigdzie nie wypadaj

 

[honey_and666]

Kochane jak to mi suwaczka nie widac?? za każdym razem kiedy zamieszczam posta ja go widzę i nawet odlicza prawidłowo
termin mam na 27 sierpnia.

 

[pieszczoszka1988]

honey ja widze twoj suwaczek pisze ze do porodu zostało 7 mies i 2 dni

 

[lena_89]

Dziewczyny 18 jeżdżą różne, bo czasami jedzie ta krótka z niską podłogą, ale ostatnio najczęściej widuję normalną z schodami...
Honey suwaczek widać, ale dla mnie to wyższa matematyka przeliczyć te pozostałe miesiące na termin porodu może spraw sobie jeszcze jeden z zakończonymi tygodniami ciąży, będzie bardziej czytelnie ;-) (oczywiście to tylko taka sugestia ;-))

 

[Mamba_2008]

Hej
Honey ja też myślę że ten z tygodniami ciąży będzie dla nas bardziej czytelny No ale zrobisz jak Ci wygodnie a co do 18 to kurde nie wiadomo nigdy jaka pojedzie a nie zawsze ktoś jest chętny do pomocy. Ludzie czasami to takie muły

 

[honey_and666]

więc na życzenie dodaję kolejny suwaczek teraz wszystko jasne

 

[Tonya]

Honey ja dziś widzę oba suwaczki, ale wczoraj nie widziałam żadnego. Może to jakiś błąd na stronie był.

Olga bardziej miałam na myśli chwilowe wypadnięcie z obiegu w temacie spacerów, z forum oczywiście nie mam zamiaru znikać :-) Jestem ciekawa czy dotrwam do tego 6.02 bo już mi się w nocy zaczynają skurcze przepowiadające

Mamba to fakt, że ludzie w Bielsku mało pomocni przy autobusach, w Katowicach nigdy nie musiałam nikogo prosić o pomoc, zawsze ktoś albo nawet kilka osób podbiegało...a tu naprawdę czasami bida...dlatego póki jeździłam autobusami zawsze wybierałam tą godzinę żeby jechał niskopodłogowy. No ale ja zawsze do centrum jechałam a w inne strony może ich nie jeździć tak dużo.

 

[sosinka]

Patusia - ładnie Twój synuś przybiera na wadze, ale faktycznie malusieńki urodził się, Karol jak się urodził to miał 3800...
Co do szczepień to ja też miałam tą skojarzoną aby tyle razy nie musieli kłuć, na szczęście i tak synek bardzo dobrze znosi szczepionki i nawet nie płakał na wizytach. Poza tym często proponują szczepienie na pneumokoki i rotawirusy - my narazie postanowiliśmy nie szczepić na to, głównie jest to zalecane, jeśli dzieciaczek idzie do żłobka lub ma rodzeństwo w wieku przedszkolnym i szkolnym, ale i tak taka decyzja pozostaje w rękach każdego z rodziców.

Tonya to Ty miałaś wczoraj u siebie wesołe przedszkole dzieciaczki poszalały a i Ty z mężem mogliście mieć chwilę dla siebie wieczorkiem - super wszystko Wam się ułożyło.

Lena nie martw się, chłopaki są super, ja już przed ciążą spodziewałam się, że jeśli będę miała dziecko to pewnie będzie to chłopak, bo w rodzinie od strony męża panuje jakaś niesamowita klątwa i rodzą się same chłopaki już chyba od 3 pokoleń. Szwagierka też teraz w ciąży i też będzie chłopak - w sumie nikt nie zdziwił się tym faktem

Olga przygoda z winą musiała być z lekka stresująca... Ta Twoja Natalka to jest strasznie energiczna!

 

[sosinka]

Dziewczyny czy znacie jakiegoś dobrego fryzjera??
Odkąd mieszkam w Bielsku to nie trafiłam na żadnego fajnego i w końcu stało się tak, że chodziłam tylko w Sosnowcu jak byłam do rodziców, ale przecież nie może tak być dłużej bo coraz rzadziej tam bywam, a włosy już takie straszne... wypadałoby mieć tu jakiegoś stałego fryzjera, ale gdzie tu się wybrać?