reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Tonya kobieto czy Ty dalej jeździsz samochodem????:szok: Co do wyprawki na Wyspiana to podpaski duże podkłady na łożko conajmniej 10 szt. majtki poporodowe choć ja osobiście wolałam swoje zwykłe bawełniane tylko najlepiej bardzo elastyczne. Co do samopoczucia po cc to nie kwestia szpitala czy też lekarzy którzy Cię cieli:no: To kwestia Twojego progu bólu po zejściu znieczulenia oraz mozliwości regeneracyjnych. Ja jestem odporna na znieczulenie więc w razie nie działania miejscowego miałam mieć ogólne. Mnie bardzo bolało i już zresztą do tej pory mam tkliwe miejsce nad cięciem a minęły 4 miesiące.
Patusia nie wiem czemu ale coś mi kołatało po głowie że Ty ze Złotych Łanów :baffled:
Honey ja jestem z karpackiego a większość to złote łany więc ja targam z wózkiem do busa jadę na złote i tam pędzimy tą naszą sforę :-) Ale to dopiero raz się zdarzyło i to tylko z Olgą
Dobra lalki ja znikam
 
reklama
Wiolonczela leżałam 5 dni, mieliśmy wyjść po trzech ale synuś dostał żółtaczkę i dwa dni był naświetlany. CC miałam o 18 a następnego dnia rano już musiałam wstać :biggrin2:. Odwiedziny są od 10-20. Babeczki pozwoliły mojemu mężowi poczekać aż przywiozą mi synka po cc, Nie wiem czy jest tam taka opcja wykupu pobytu w nocy, ja nic nie słyszałam o czymś takim. Ja przez te 5 dni leżałam w pojedynczej sali + zakaz odwiedzin z powodu grypy, więc to było straszne. Wiolonczela a Ty tam chcesz rodzić?
Mamba no moje rejony to Sarni Stok :)
 
Mamba ano jeżdżę bo do gina się inaczej nie dostanę, zresztą na zakupy też czasem jadę, ale do tej pory bez takich przygód jak dziś...Mnie ciągnęła rana po cięciu krocza przez 6 tygodni po pierwszym porodzie i ledwo dziecko nosiłam a karmiłam tylko na leżąco (bo siedzieć normalnie to też przez parę tygodni się nie dało), tak więc nastawiam się, że gorzej nie będzie...ostatecznie lepiej jak boli brzuch niż krocze na którym się siada...choć może po cc zmienię zdanie ;-)
A pytań to ja mam więcej:
- jakie są warunki na sali? czy jest łazienka w każdej sali czy trzeba gdzieś drałować? ile osób jest w pokoju?
- czy dziecko można mieć cały czas przy sobie?
- ile czasu może mąż przy mnie być? czy są jakieś bardzo sztywne godziny odwiedzin?
- kto się zajmuje dzieckiem (przewijanie, mycie, przebieranie itp.) w pierwszej dobie po cięciu, bo pewnie wtedy jeszcze się nie wstaje?
- czy zakładają cewnik na czas zabiegu?
- po jakim czasie od cc dostaje się dziecko? i kiedy widzi się je pierwszy raz?
- czy można mieć swoje ciuszki dla dziecka?
- czy trzeba mieć swoje pieluchy czy szpital je daje?
- czy to znaczy że szpital żadnych podkładów nie zapewnia?
- czy jedzenie jest wystarczające dla karmiącej mamy czy też trzeba się dokarmiać na własną rękę?
- czy wpuszczą na odwiedziny mojego 1,5 rocznego synka?
- jaką szczepionką przeciw żółtaczce szczepią w szpitalu i czy jeśli to euvax to czy można przywieźć swoją engerix?
To chyba z grubsza wszystkie interesujące mnie kwestie. Wiem, że sporo Was rodziło na Wyspianie, więc może odciążycie biedną Mambę i spróbujecie zaspokoić moją potrzebę wiedzy odpowiadając chociaż na część pytań ;-) Z góry bardzo dziękuję!

Olusia współczuję, ale chyba nie ma tak codziennie? Mój zasypia między 20-20.30
 
Tonya on zasypia tak codziennie tzn u mnie to jest 21,30-22 bo ja mam inny czas jak Wy.

Honey ja mam tą samą chuśtawkę co Mamba jak dla nas rewelacja - polecam!!!

Pieszczoszka jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc z suwaczkiem w końcu mi działa.
 
Ostatnia edycja:
Tonya:

synka wpuszczą, wszelkie podkłady trzeba mieć swoje (chodzi o podkłady na łóżko na czas porodu i po porodzie, tych do majtek oczywiście też nie zapewniają). jedzenie OK ale MAŁO :)) kolacja o 16.30 (marna) i potem nic do rana... bez dokarmiania bym chyba umarła :p ale na dole jest bufet/sklepik i tam pani ma nabiał, napoje i inne rzeczy więc luz :) byle mieć przy sobie kasę a jak nie masz to koleżanki pożyczą :) jest herbata i czajnik ogólnodostępne. odwiedziny od rana do 20, można być cały czas. do łazienki wchodzi się z sali ale łazienki mają dwoje drzwi i wchodzi się do nich z dwóch pokoi. raz byłam w 3-osobowym, a raz kameralnie w 2-osobowym ale przechodnim (od nas było wejście jeszcze do dwóch dziewczyn i one miały tą samą łazienkę ale nikomu to nie przeszkadzało). pieluchy trzeba mieć swoje ale jak nie masz to ci dziecka w tetrę nie zawiną :) tylko założą pieluszkę. z ciuszkami to nie wiem bo musiałabyś pilnować jak ci dziecko zabierają żeby twoje ciuszki oddali, nie wiem jak to jest bo korzystałam z tych w które dzieci ubierali :) dziecko jak najbardziej można mieć cały czas przy sobie, można też oddać pod opiekę pań pielęgniarek jeśli źle się czujesz i nie dasz rady się zajmować. panie bardzo miłe, zapewne to one zajmują się dzieckiem w pierwszej dobie po cięciu.
reszta pytań - nie wiem :)
 
Dentystka to Małgorzata Kuźma-Węgorz ul. Tuwima 2 (polecam ją z czystym sumieniem)
jak ktos zainteresowany to moge podać do niej numer komórki:)


OLUSIAAA nie ma za co słońce ;)


Ale mi Laura dała w nocy popalić !!!
I teraz jest tez nie do zniesienia !!!
 
o matkoooo... mi Hania jęczała wczoraj całe popołudnie i dziś widzę że kontynuuje, ostatnio wszystko źle - kojec zły, na rogówce źle, w leżaczku źle, pod karuzelką źle... najchętniej siedziałaby na kolanach ale tak też po pewnym czasie jest źle. nic nie mogę zrobić!! cały czas latam koło niej i zmieniam "scenerię". masakra. dobrze że w nocy śpi, choć obudziła się o 6 i już nie spała, ja oczywiście też, zasnęła może za 15 ósma i ja natychmiast też, po czym 10 po ósmej wpadła Natalia i ja z tego snu zerwałam się i szybko zabrałam Nat z sypialni ale Hania się i tak obudziła. no i cały czas jęczy...

Tonya, ty wczoraj autem - szok! dobrze że nic się nie stało, ja też jeździłam do końca ale z Hanią miałam lato a nie wszystko pod lodem... ale udało mi się rozbić tylną klapę i szybę przy parkowaniu w 9 miesiącu :)

chciałam jeszcze poodpisywać ale hania udaje ciężki kaszel a natalia się drze piiiiiiić!
acha i chodzi w majtach bez pieluchy, zobaczymy jak jej pójdzie


zajrzyjcie plz do tego tematu https://www.babyboom.pl/forum/bielsko-biala-f193/wybor-moderatora-63480/#post9440763
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tonya to Twój poród faktycznie już tuż tuż... fajnie bo zaraz nie będzie trzeba męczyć się z tym brzuchem i maleństwo będzie przy Tobie. Organizacja przy dwójce dzieci faktycznie musi być bo inaczej byłoby ciężko. Myślę, że taka niewielka różnica między rodzeństwem jest na plus.

Honey - nie bardzo interesowałam się elektrycznymi kołyskami, więc ciężki mi stwierdzić jakie one są. Ja chciałam taką tradycyjną gdzie sama decydowałam z jaką siłą bujać i mogłam mieć nad wszystkim większą kontrolę. Na pewno jednak taka elektryczna stanowi dużą pomoc dla rodziców przy uspokojeniu dziecka...
Generalnie z tego co wiem to kołysanie dziecka, takiego małego, m.in wpływa na uregulowanie się napięcia mięśniowego i jest polecane przez niektórych lekarzy. Są też łóżeczka które mają w zestawach takie jakby płozy które zakładasz do nóg łóżeczka i robisz z niego kołyskę - tylko wydaje mi się, że wtedy dużo to wszystko zajmuje miejsca i jest niewygodne do kołysania aczkolwiek nie testowałam takiego rozwiązania.
Ale jak Twój mąż ma taki fach to ja zmusiłabym go do zrobienia kołyski! Bez dwóch zdań - takiej jedynej w swoim rodzaju :) pomyśl nad tym ;P

Ja też mam leżaczek bujaczek ale nie eleketryczny, tylko zwykły z pałąkiem z zabawkami i też podobnie jak Mamba, uważam że taki sprzęt jest bardzo przydatny. Później super sprawdza się przy karmieniu dziecka łyżeczką - o ile oczywiście ma regulację oparcia do pozycji półsiedzącej i siedzącej.
A propos mebli ehhh muszę kogoś zacząć szukać bo potrzebować będę niedługo mebli do kuchni na wymiar i do salonu....

Patusia fajnie, że zdecydowałaś się na pierwszy spacerek :) jak miewa się mały Szymuś?

Jeżeli chodzi o stomatologa to ja też dopiero w Bielsku trafiłam na rewelacyjnego pana Mrowca, młody stomatolog, który ma wiedzę i któremu jeszcze chce się a do tego jest delikatny i troskliwy hehe przyjmuje w Poliklinice pod Szyndzielnią - niestety jest tam dość drogo, ale po tym jak inny dentysta zepsuł swoją robotę a mi 2 zęby przez nieumiejętne kanałowe leczenie mimo wszystko warto. Polecam również tym, którzy boją się takich wizyt.

Olusiaa Karolek zazwyczaj chodzi spać 20.30 - 21.30
 
Ostatnia edycja:
Do góry