reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

witam wszystkie majowe mamy i ich pociechy :tak:ja na chwileczkę, pomyślałam że u Was otrzymam informację na ważny dla mnie temat.
Ja jestem mamą czerwcową mam synka z 1 czerwca
laugh.gif
martwi mnie fakt iż do teraz ma paskudny ślad po szczepionce przeciw grużlicy (tej co szczepią w II dobie w szpitalu) ślad jest opuchnięty, brzydki, niby nic się nie sączy, ale jest taki strup na końcu. Lekarka miesiąc temu - przy szczepieniu, kazała się nie przejmować i tego nie ruszać, ale ile to może trwać???
no.gif
no.gif
no.gif
Czy któraś z Was ma podobny problem?? Będę wdzięczna jeśli coś się dowiem
sorry2.gif
pozdrawiam
ten ślad musi być , i zrobić się po tym szczepieniu blizna :tak:
jesli się nie zrobi znaczy ze szczepienie się nie przyjęło .. jesli się nie ślimaczy i nie jest zbyt duże to wszystko ok
strup musi być i musi sam odpaść:tak: jeśli nie leci ropa to nie masz się czym martwić niedłygo odpadnie i powinno zostać czerwone przebarwienie skóry a później się to wybieli :-)
 
reklama
Vi to nie jest tak że musi być ślad po tym szczepieniu. To zależy od szczepionki. Nie musi oznaczać to że szczepionka się nie przyjęła. U nas np. nie ma takiego śladu. Ja nie szczepiłam małego tą podawaną w szpitalu bo znajoma pediatra i pielęgniarka dziecięca (ciocia) przekonała mnie, do zakupu innej.
 
Dzisiaj w TV była mowa o szczepionkach. Skąd wzięło się przekonanie, że szczepionki prowadzą do autyzmu. Otóż pewien amerykański lekarz postanowił wyłudził z firmy ubezpieczeniowej odszkodowanie, zarzucając autyzm po podanej dziecku szczepionce. Sprawa stała się głośna i na cały świat poszła właśnie taka informacja. Druga sprawa, że różne odczyny poszczepienne są normalne i wliczone w ryzyko.

Odsetek dzieci z ciężkimi powikłaniami jest bardzo niewielki (całe szczęście).

My trzecią dawkę mamy mieć 30 września, ale pozwolę sobie pójść w październiku.
 
Podobno też wiek w którym diagnozuje się u dziecka autyzm zbiega się z jakąś szczepionką, stąd przekonanie że to szczepienie wywołało chorobę. My idziemy teraz w czwartek, będę musiała być sama i kiepsko to widzę bo tam taka taśmówa, że jeden rozbiera dziecko, drugi płaci, jeszcze by się moja mama przydała żeby coś tam podpisywać i rozmawiać z lekarzem.
 
Zapomniałam wczoraj o wizycie napisać.. Pan doktor pogratulował bo siusiak się ładnie rozkleił. Mamy jeszcze co drugi wieczór smarować maścią. Posiew moczu mamy do zrobienia. Powiedziałam,że sama spróbuje mocz złapać,żeby małego nie cewnikować. Ale badanie ZUM ponoć nas nie ominie. Stwierdził że widać,że młodemu nic nie dolega ale skoro miał zakażenie układu moczowego to trzeba zrobić bo robi się wszystkim dzieciom które zachorują! Kurde a ja się zastanawiam czy męczyć tego mojego grzdylka kochanego?!
 
u nas jeszcze podobno ze 2 miesiące na zęby, tak pediatra powiedziała na dzisiejszym szczepieniu(3szczepienie 6w1).Krzyków też junior wiele nie wydał,za to jeden donośny aż ogłuchłam,potem zabrał się do konsumpcji cysia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A my dzis u lekarza bo mala katar ma i kaszelek no i mala zdrowa tylko ten katarek:) No i w 3 tygodnie przybrala tylko 100g za miesiac kontrola jak cos wysle ns na badania
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry