reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

Wysypka przy trzydniówce pojawia się między 3 a 5 dobą i tyleż też trwa gorączka.

MAti ostatnio gorączkował po 40 stopni i też nic poza tym nie było. Sądziłam, że to trzydniówka ale na wszelki wypadek po 3 pełnych dobach gorączki poszłam na posłuchanie do doktorki. Pierwsze co to kazała mocz łapać bo ona ma testy papierkowe i od razu widać leukocyty i białko w moczu. Oglądała go i wszystko git, już mi mówi, że trzydniówka pewnie, zagląda do gardła a tam dramat! Angina ropna jak diabli. Zaraz antybiotyk, podałam po powrocie do domu a wieczorem już gorączka ledwie 38, rano już się nie pojawiła. A kilka dni potem, ja patrzę a on ma czwórkę jedną totalnie wyrżniętą chociaż dwójek jeszcze wszystkich nie ma. Pauli zęby szły książkowo i parami a jemu w kratkę.
 
reklama
Dzisiejszy dzień już bez temperatury, rano jak wstał to miał 37,4, czyli gorączka trwała dwie doby. Wysypki nie zaobserwowałam, czyli pewnie wszystko jednak przez zęby.
Za to darł się dzisiaj w niebogłosy, widzę, że faktycznie mu te dziąsła dokuczają, bo ręce pożera w całości. Podałam camilię, niestety efektów nie było widać. Ibuprofen dałam raz rano, nie wiem czy go jeszcze dłużej tym faszerować.
Ataki histerii i wymuszania miał dziś konkretne, aż mi szczęka opadła, że on tak potrafi.

Niestety na to wszystko nałożył się brak apetytu. Dziś rano wypił 150 ml mleka, później serek homogenizowany (na dwie raty), trochę zupy na obiad, ćwiartka bułki mlecznej i 150 ml mleka wieczorem. Bardzo niewiele jak na Julka możliwości. A najgorsze, że trzeba się mocno napracować, żeby w ogóle zechciał buzię otworzyć. Do tej pory nie mogliśmy nic jeść w jego towarzystwie, bo o wszystko się upomniał, a teraz mu kompletnie zwisa czy ktoś je czy nie.
Mam nadzieję, że jak wróci do formy to apetyt też się poprawi, bo póki co od 3 dni prawie wcale nie je.
 
madzikk to pewnie zębole, tak jak obstawiałam.
byliśmy na echo serca, bardzo ładne serducho, szmery fizjologiczne, wszystko ok.
Mamy tylko zmartwienie bo nam wczoraj wyskoczyła przepuklina pępkowa:-( jutro mamy chirurga rano, ale maleńka jest więc pewnie nie będzie drastycznych metod. Nie pytajcie się czy coś podnosił, bo nie- dzień jak codzień był.
 
Jaipur jeszcze raz napiszę,że się cieszę że z serduchem wsio ok:) Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i zdrówko mojego czarusia &&&&&&&&&&&&&

Madzik jak tam dziś Julio się czuje????
 
Jaipur, super, że serduszko zdrowe. I trzymam kciuki, żeby z przepukliną wszystko jak najłagodniej się potoczyło.
Joluś, dziękuję, już prawie wszystko ok. Temperatury od wczoraj nie ma, humor już lepszy, wysypki nie widziałam. Apetyt też się poprawia ale baaardzo powooooli.
 
reklama
Do góry