reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przepisy

podam wam przepis na moje ulubione ciasto bez gotowania ;-)
porcja jest duża na normalną blaszką i niestety ciężko się robi w takim specjalnym garnku na mleku (no chyba że ktoś ma garnek co najmniej 1,5 litrowy).
ja robię z połowy porcji i wtedy używam blaszki wielkości jak na keks :tak:


STEFANIA

1 litr mleka
1 szklanka cukru
1 margaryna
1 szklanka kaszy manny
2 łyżeczki kakao (ciemnego)
1 cukier waniliowy
5 paczek herbatników

Mleko, margarynę i cukier zagootwać. Następnie po trochu wsypywać kaszkę manne , cały czas mieszając. Gdy zgęstnieje wsypać kakao. Blache wyłożyć herbatnikami, wlać na to gorącą margarynę. Na wierzchu ułożyć lekko uciskając herbatnikami. Polać polewą i jak ktoś lubi to posypać wiórkami. Wstawić do lodówki.

rady:
1) kasze manne wsypywać BARDZO powoli. jeśli wsypiemy za szybko porobią się krupy których niestety nie da się zlikwidować...
2) herbatniki które układamy na wierzchu docisnąć dość mocno. jeśli zrobimy to zbyt lekko odejdą od ciasta....
 
reklama
kolejny przepis na pyszne ciasto :tak:
jest troche pracochłonne, ale na prawdę warto...
przepis na dużą blaszką


IZAURA

Ciasto:
1,5 szk. mąki
1,5 szklanki cukru
4 jajka
margaryna
3 łyżeczki kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia
5 łyżeczek wody
cukier waniliowy

Masa:
70dag sera białego
4 jajka
1 szklanka cukru
0,5 kostki masła

Margarynę, cukier, kakao, wode i cukier waniliowy zagotować. Po ostudzeniu dodać żółtka i wymieszać na jednolitą mase. Odlać 0,5 szklanki.
Do reszty dodać mąkę, proszek do pieczenia i pianę z białek. Wlać do formy.
Zemleć ser w maszynce (lub kupić już taki ładnie zmielony w kubeczku), dodając pozostałe składniki i utrzeć na jednolitą masę, wyłożyć na ciasto.
Piec 60 minut. Po upieczeniu polać tym co zostawiliśmy w 0,5 szklance.
 
no i jeszcze jeden przepis na ciasto, bardzo łatwo i szybko się go robi.
na dużą blaszkę.
przy czym jak dla mnie najładniej on wygląda jak zostanie upieczony w okrągłej formie jak w prodiżu (nie wiem jak to się pisze - ale chodzi mi o takie elektryczne urządzenie, tylko do ciasta, okrągłe)


ZEBRA
5 jajek
1,5 szklanki cukru
2,5 szklanki mąki
0,5 szklanki. oleju
1 szklanka napoju gazowanego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 aromat
2 łyżeczki kakao
2 łyżeczki mąki


Pianę ubić na sztywno, dodać cukier dalej ubijać. Następnie dodać mąkę z proszkiem, żółtko, olej, napój gazowany oraz aromat. Wszystko dokładnie wymieszać.
Ciasto rozdzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao a do drugiej mąkę.
Do wysmarowanej formy lać łyżką stołową na przemian raz ciemne raz jasne ciasto.
Piec ok godz (najlepiej patyczkiem sprawdzać co jakiś czas, by nie było za suche)
 
barmanko - IZAURA to ulubione ciasto mojego męża!!! Taki sernik z ciemnym ciastem - pychaa!!! Zawsze moja babcia je robiła, później moja mama, młodsza siostra, no i w tamtym roku przyszła kolej na mnie (z faktu że mój mąż zawsze u wszystkich pochłaniał połowę blachy - troszkę mi się głupio zaczeło robić, hehe).

STEFANIĘ - znam jako "STEFANKA" - również polecam wszystkim, bo jest to ciacho proste i smaczne :-)
Jako kolejną wskazówkę/radę, polecam - dodać do masy z kaszy manny aromat rumowy - pychotka!!!

ZEBRĘ znam z dzieciństwa - i również polecam!!! Jako napój gazowany - zazwyczaj używaliśmy oranżady kolorowej :)))
 
nio dokładnie Izaura tak wygląda - ale najważniejsze by ciasto nie pozostawić zbyt długo w piekarniku bo się wysuszy i pryśnie cały urok :-(

do Stefani nigdy nie dodawałam żadnego aromatu :sorry: ale musze spróbować jeśli mówisz że takie dobre :tak:

Zebra jest chyba tak stara (mam na myśli przepis) jak świat :laugh2: no ja też zawsze oranżade dodawałam :rofl2:

właśnie wszystkie te przepisy przypominają mi późne lata dzieciństwa, mam bardzo miłe wspomnienia :-)
 
podam wam przepis na moje ulubione ciasto bez gotowania ;-)
STEFANIA



Kochana - bez pieczenia chyba :-p miałam wcześniej napisać, hihi :))

spróbuj z tym aromatem - tylko na początku może nie wlewaj całego - najlepiej pokosztuj masę przy dodawaniu - nie chciałabym Ci zepsuć smaka ;-)
 
Kochana - bez pieczenia chyba :-p miałam wcześniej napisać, hihi :))


hahaha no tak :laugh2: :laugh2:
ja podświadomie myślę o tym co wczoraj gotowałam, a niestety nie miałam okazji spróbować czy mi wyszło...(właśnie za chwilkę będę próbować ;-))
a obiecałam sobie że jak tą razą mi nie wyjdzie to danie to do końca życia już więcej się za to nie wezmę :-p i nawet zapowiedziałam rodzince że do nich na tzw "krzysia" będziemy przyjeżdżać :rofl2: :rofl2:
 
a ja tradycyjnie testowałam pewne przepisy ;-) :-)
więc tak:

- robiłam bigos z przepisu Sary
https://www.babyboom.pl/forum/maj-2009-f259/przepisy-23402/index4.html

- oraz ciasto z przepisu Joannn
https://www.babyboom.pl/forum/maj-2009-f259/przepisy-23402/index4.html


bigos robiony nie w 100% jak w przepisie ;-) dodałam troszkę inwencji twórczej od siebie... i wyszedł mi suuupeeeer pyszny :-) :-) :-)
nawet nie wiecie jak się cieszę, bo obiecałam sobie że jak mi nie wyjdzie to do końca życia już się za niego nie wezmę ;-)
ale niestety bigosu sobie nie pojadłam - bo zamroziłam go z myślą o świętach :rofl2: (obawiam się robić drugiego - czy wyjdzie mi tak samo dobry jak ten, więc wole nie ryzykować ;-))

ciasto - na początku schrzaniłam masę budyniową (porobiły mi się straszne krupy :-() więc cała masa wylądowała w kibelku :baffled: na szczęście miałam jeszcze mleko i cukier w domu więc zrobiłam jeszcze raz ;-)
ciasto ogólnie dobre, mało słodkie (dla tych co nie lubią słodkich urypołków).
ale myślę że następną razą na pewno nie położę krakersów tylko zrobię z herbatnikami :tak: :tak: i zastanawiam się też nad wlaniem jakiegoś aromatu do masy budyniowej...

aaa i wystarczy tylko jedna 300g paczka krakersów ;-)
 
reklama
ciasto - na początku schrzaniłam masę budyniową (porobiły mi się straszne krupy :-() więc cała masa wylądowała w kibelku :baffled: na szczęście miałam jeszcze mleko i cukier w domu więc zrobiłam jeszcze raz ;-)
ciasto ogólnie dobre, mało słodkie (dla tych co nie lubią słodkich urypołków).
ale myślę że następną razą na pewno nie położę krakersów tylko zrobię z herbatnikami :tak: :tak: i zastanawiam się też nad wlaniem jakiegoś aromatu do masy budyniowej...

aaa i wystarczy tylko jedna 300g paczka krakersów ;-)

Barmanko:-),
ja tez robiłam to ciasto, nawet już 2 razy;-). Do masy budyniowej dodałam odrobinę aromatu rumowego:rofl2: .
Aha, a ja pozostanę przy słonych krakersach, bo i tak nie czuć w "całokształcie";-) słonego smaku i nikt z moich bardzo licznych gości, którzy mnie nawiedzali w weekend:laugh2:, a których to raczyłam właśnie tym ciastem nie zauważył, że to słone krakersy. A tak sobie myslę, czy jakby sie zrobiło ze słodkimi herbatnikami, to czy nie będzie za mdłe?:sorry:
 
Do góry