reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przebudzanie z płaczem w nocy

witamy witamy!noc rewelejszyn była od 23.00 do 8.30 spała.ja raz wstałam na siczku hihihi.ja nie wiem kim ona będzie ale muzykalna to jest.bo jak leci muzyka to siedzi cicho i na dodatek zasypia przy muzyce.
no moja tez nie miala kolek ani innych excesów.z baczkami nawet nie miala problemu.........po mamie hahahhaha, zaczela chodzic..........na kolanach.zamiast na stopach to na kolanach cisnie.nie chodzi tu o raczkowanie.a usiadzie na kolana i wyprostowana idzie.ło matko wszyscy mówią że już lada dzien i zacznie przed roczkiem chodzić no lae zobaczymy.na razie jak ją puszczam to siada albo raczki do przodu
 
reklama
dzień dobry
maria 09- to Twoja niunia wymyśliła??? czapki z głów...no to gratuluję takiej mądralińskiej ( w sumie to nawet nie wiedziałam,że już mówi :):)
ech, ja miałam być śpiewaczką operową, 14 lat w chórze spiewałam i mało brakowało .... czasami nawet żałuję trochę ale tylko czasami i tylko trochę ;-)
framama-te nerwobóle to biorą się przede wszystkim z ciągłego napięcia nerwowego, możesz nawet za bardzo nie czuć ze się denerwujesz ale żyjesz w ciągłym napięciu i właśnie tak organizm reaguje.
Na to są zastrzyki rozluźniajace mięśnie...ale najlepszy jest brak stresu oczywiście:dry:
No i ciesz się kobieto,żeś tulipki dostała:-D wiosną powiało w domku przynajmniej!!! A różowe róze innym razem będą:-)
umi-ja tam podziwiam twoja konsekwentność... norrmalnie podziwiam ;-)

a u mnie tak sobie, nocka nie za bardzo, Ola stękała co godzinkę ale nie wyglądało to ani na brzuch ani na głód:confused:
Teraz spała niecałe 20 min....dłużej usypianie trwało...no a samopoczucie do kitu...wszystko mnie tak denerwuje,że szok... opieka nad Olą sprawia trudności bo sił nie mam no i z mężem nie za dobrze bo na sam jego widok aż mnie trzęsie...nigdy tak nie było:sorry2:
co do męża---to ja bilet do polski kupuje raz w miesiącu.też tak mam że jak już mnie wkurzy to kilka dni nie mogę na niego patrzeć a jak zagada to tylko odburkne.a jak mnie przytula to mala siedzi w szoku i sie usmiecha bo to nie lada widok.
 
umi2 ale z Ciebie bestia przebiegłam normalnie :-p tarłaś ręką o materiał . jeju skąd taki pomysł? :confused: my mamy łóżeczko z funkcją bujania i nie daje rady. a wózek dodam też buja się na boki.
zaspokoję Twoją ciekawość i Frania ma 2 imiona Franciszka Małgorzata :-) imiona wprost na afisz no nie?
maria 09 no to ładnie ! to może Twoja też będzie śpiewać tyle tylko że np muzykę rozrywkową ? :-)
ania macek naprawdę miałaś zostać spiewaczkę? :szok: ale super! zazdroszczę! też bym tak chciała......
wiem ,ze to nerwobóle liczę ,że powoli i mi przejdzie. może dziś jakiegoś drinka walnę i mi przejdzie? dlaczego denerwujesz się na męża? w jakim sensie Cię odrzuca? :cool2:
u nas narazie ok, choć Franka płacze jak ją nania trzyma :no: , ale wychwałam nygusa :-p
 
Framama No jasne ze na afisz mnie sie bardzo podobają:tak:, skad taki poysł z lenistwa ile mozna stac przy wózku...:no: i wozic hopla bym dostała ja sie nie lubie meczyc:-p wiec wziełam młodego sposobem a jesli chodzi o tarcie to raz jak go usypiałam nie chciało mi sie bujac bo akurat druga reka pisałam cos na laptopie i zaczełam przesówac reka po tym materiale tak bardziej dla własnego widzi misie, ja patrze a młody usna wiec stwierdzilam ze po co mam stac i go bujac jak moge sobie elegancko z laptopem siedziec i trzec reka:-p plecy mniej bola ja jestem zadowolona i młody tez a teraz to juz nic nie robie bo sie wygoddna zrobiłam:-p
maria twoja ma ubaw jak sie przytulacie a moj jak sie bijemy:-D tzn łaskoczemy i wbijamy sobie balce w zebra:-p No moze faktycznie zacznie chodzic szybciutko ja tam czekam do roku az mi kacper zrobi pierwsze kroki:-p ładne i samodzielne wtedy to bedzie cyrk:-p
aniamacek Nie konsekwencja tylko czyste lenistwo:-D:-p
 
maria09- tak czytałam o tym twoim wystawianiu na balkon ze i sama wystawiłam dziś małą, otuliłam po jedzonku i na balkonik, pobujałam i spała tam ponad godzinkę ale pomyślałam ze może za zimno bo cień i wiatr straszny i wziełam ja do domu ale nie rozbierałam tylko porozpinałam i tak sobie śpi... poki co 2 godzinki :)))))))), normalnie dzięki Ci dobra kobieto za pomysł!!!

umi2-z lenistwa czy nie pomyśl się liczy :)

framama- a no odrzuca tak wogole.. stara się ten moj i stara ale ja jakoś nie mogę...na nerw mi działa i już, jak go nie ma w domu to czekam kiedy pprzyjdzie zebym mogła troche odsapnąć a jak już jest to z byle powodu moło go nie pochlastam, no i na przytulanie też nie mam chęci....nic a nic...
 
to super!zależy ile stopni tam macie??ja na razie nie moge jej wystawić bo tu jak nie deszcz to sztormy takie ze wiatr mało co okien nie wybije, albo śnieg.mala oglada minimini.chyba zaraz zaśnie.laski w maju lece na holideja z małą do siostrzenców w niemczech.nie widzianych chyba ze 3lata.siostra mi zdjecia wyslala calej trójeczki(w tym 6m.temu urodzonej córci nie widzianej wcale)no aż się popłakałam.doczekać już się nie mogę!!już bym się spakowała!!hmm..no a mój wurcel purcel śpi.wale ją zanieść do łóżeczka
 
umi2 aleś Ty pomysłowa dziewczyna jest! szok! baaaaaaaaaaaaardzo kreatywna! ;-):-)
ja dziś spróbuję z łózeczkiem , a nóż sie uda ! no ale na dwa uda ;-):zawstydzona/y: ... albo uda .... albo nie ;-)
ania macek ja też tak mam . kiedy jest w pracy czekam aż przyjdzie ,żeby mnie odciążyć przy Frani. a kiedy jest już w domu to denerwuje mnie bardzo!:angry:
no , ale na przytulania zawsze mam chęć , po ciąży mi jeszcze zostało. że jeszcze i jeszcze , że czasem mąż już siły nie ma :cool2::cool2::cool2:
 
umi2 aleś Ty pomysłowa dziewczyna jest! szok! baaaaaaaaaaaaardzo kreatywna! ;-):-)
ja dziś spróbuję z łózeczkiem , a nóż sie uda ! no ale na dwa uda ;-):zawstydzona/y: ... albo uda .... albo nie ;-)
ania macek ja też tak mam . kiedy jest w pracy czekam aż przyjdzie ,żeby mnie odciążyć przy Frani. a kiedy jest już w domu to denerwuje mnie bardzo!:angry:
no , ale na przytulania zawsze mam chęć , po ciąży mi jeszcze zostało. że jeszcze i jeszcze , że czasem mąż już siły nie ma :cool2::cool2::cool2:
wow!a u mnie na odwrót!a już igraszki to w ogóle.nie mam ochoty.mówię mu żeby se znalazł kochankę jakąś:))
 
reklama
Do góry