Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ogólnie to jakiś dół mnie dopadł. gruba jestem ze patrzeć na siebie nie mogę 
i w nic sie nie mieszczę 
prosiłam tesciowa tyle razy zeby kładła młodego spac raz w ciagu dnia tak okolo 13 bo potem spi ze 2-3 godzin a tak to ona go kładzie 2 razy a ze on nie jest przyzwyczajony to spi 2 razy po 20 min i wwieczorem pada mi na twarz no i wczoraj godz 18 młody ledwie na nogach przetrzymałam go do 19 i wykapałam a o 19:20 sam sie połozył nawet sie bawic nie chciał tylko trzymał butelke zeby mu mleka dac bo pusta była
, efekt taki ze obudził sie o 23:30 nie spał do 24:30 potem pobudka o 3 o 4:30 i po 5....... był tak zmeeczony ze po prostu zle mu sie spało. Pytam mojego czy jego mama robi tak jak jej mowilam a on sie zaczał smiac i mówi ze juz ja opieprzył bo sam go przetrzymywał do 11 potem musiał wyjść a pół godziny później wrocil i mały spi i tak jak przewidywałam spał 2 razy po 20 min jestem tak zła ze ja dziś rozniosę chyba
i ani razu do małej nie wstawałam może ta magia zadziałała
teraz je a raczej się bawi kanapką.No ale zrobi dietetyczne;-)
No ale jakoś przeszłam liceum.siema laski!
mi a raczej nam się bardzo dobrze spało!bo od 22 do 10
Fremana--nie w leżaczku a na kolanie.Posadz ją tylko trzymaj mocno i zakładaj czape kurteczkę czy tam kombinezon.Może na pierwszy raz niech Ci ktoś pomoże jak nie czujesz się pewnie.
Co do odchudzania------jestem z Tobą bo od kilku dni jestem na diecie.Z tym że mąż mi dziś wyskoczył żeby pączki robić
Umi2--ja wcale nie jestem taka mądra;-)Matmy nie nawidzę.Porażka jak dla mnie.wiecznie zagrożona
ale teraz to mój mąż się nawet ze mnie śmieje, że zawsze musiał prosić abym w koncu zjadła coś a teraz siadam i w try miga wszystko znika, hehehe
oczywiście dokładnie 20min spała i nie pomogło machanie grzechotką nad głową i przekładanie do łożeczka, nic jak zaczarowana. ojciec nauczyciel matmy i fizyki . Mature z matmy zdawalam.
wiec recytowalam mu na pamiec wierszyki on sobie oglądał książeczki , gilgotałam go a jak była przerwa to właczyłam kaczuchy i tanczylismy to sie rozbudził potem chwile sie sam bawił... a w ciagu dnia to po prostu daje mu zajecie zabawki jak juz jest mega marudny to uczymy sie chodzić, tanczymy, podrzucam go, termosze albo daje chrupka kukurydzianego to sie chwile zajmie sobą no a potem zawsze obiadek dostaje który go rozbudzi i jeszcze 20 min ma siły zeby popiszczec i kimono:-) ja tam scisłe bardziej lubiłam bo zaraz i ja leże, ja tez zdawałam z matmy ale byłam tylko na polowie matury
