reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przebudzanie z płaczem w nocy

wiesz ja poszłam do pracy z musu bo nie mielismy kasy młodego zostawiłam z tesciową ale wcale mi to nie w smak bo ona ma inne podejście jej sie nie chce z nim wychodzic no i wiadomo chce robic tak jak ona by chciała a ja sobie nie daje... czasem ide na ustepstwo albo jak widze ze ma racje to jej ja przyznaje ale glównie jest tak ze ja chce dziecko wychować inaczej on jednak woli po swojemu i trzeba sie upominać...:confused2: Co do fobii ja ich nie mam... znaczy nie az takie pozwalam sie młodemu przewrócić, wziąć do buzi papier ( kontroluje to zeby nie było) nie mam czegos takiego ze jak sie rozpłacze u kogos na rekach to musze go od razu wziac, ale tez nigdy tak nie było. Najgorzej sie czułam jak przez pierwszy tydzien szlam do pracy po drodze normalnie wyłam bo chciałam byc z nim wiem głupie i śmieszne ale tak okropnie tęskniłam:-D:-p Myslałam ze mnie zapomni albo cos a tu teraz widze ze sie mylilam bo mamy super wieź co dziennie robi mi papa ja mu daje buzi a nie daj Boze jak mnie nie ma o 16:20 albo mojego T. to tesciowa ma sajgon w domu bo młody ma w tyłku zegarek:-D i ta godzina to godzina rodziców potem wszyscy są be tylko my dla niego istniejemy i to mi sie podoba:-p no to sie rozpisałam. A jak ty mała dasz do przedszkola skoro tak sie boisz?
hahhahaha dobre pytanie!!wiesz licze na to ze jak coś bedzie nie tak to juz 2letnia niunia mi powie.a jak cos jej by sie stalo to bym chyba odwazyla sie uderzyć jakąś opiekunkę:-Dwiesz ona też przy mnie rwie gazety i potem to żuje albo jakieś nitki.ale to jest przy mnie.ja ja widze wiem co robi.a jak ją teściowa zostawi ona polknie cos i sie uławi??ja jej zaraz wyciągam z buzi.albo powiem tesciowej ze zero ciastka jak nie zje obiadu a ona jej da i potem ja z nia do łądu nie dojdę??ja nawet jak by miala racje to bym powiedziala ze to moje dziecko a ty tu jestes tylko do opieki a nie od wychowywania.w sosunku do tesciowe czy swojej mamy jezeli chodzi i MOJE dziecko to jestem ostra.nie obchodzi mnie to.jezeli ma racje to ja zrobie i tak po swojemu.
oststnio ogladalam program jak dziecko 3lenie zostalo z rodzicami meza kobiety i......wypiło jakiś środek żrący i ma teraz problemy przełykiem a ma 15lat i co chwila operacja i ma zrosty i nie je normalnych rzeczy.a tesciowa sie wypiera!ja malej nie zostawiam.jak spi na balkonie to zagladam co 5min.a co jak tesciowa nie zagladnie??ło matko psycholog.może kiedyś bede musiala sie do niego udac.a najbardziej boje sie tego ze jak ja malej na cos nie pozwole a tesciowa pozlwoi to ona do niej bedzie bardziej lgneła
 
reklama
moja córeczka też ma takie w dzień i w nocy nagle zaczyna płakać. oczy zamknięte i drze się okropnie. każda z nas ma inne metody :) ja znowu moją zawsze podnoszę , całuję lulam (choć czasem brakuje mi już cierpliwości to wtedy liczę do 10...)
zresztą ja podobno robię wszystko nie tak jak mówią książki , gazety , osoby które sie na tym znają.
Ja moją Córeczkę , noszę na rekach , bujam, jestem na jej każde zawołanie , nawet do łazienki chodzimy razem, karmiona jest butelką. pewnie to nie źle ale ja nie umiem znieść jej płaczu.
ja mam taki problem że moja budzi się w drugiej części nocy zje odbijemy się i niestety nie chce już iść spać , tylko bawi się uśmiecha . a ja następnego dnia jestem nieprzytomna. jest kąpana o 18. i idzie spać. niestety nie mogę jej dłużej przetrzymać bo później nie może zasnąć i jest taki wrzask ze szok. jedyna rada to kłaść się spać razem z nią. no ale jak to iśc spać o 18.30?
 
moja córeczka też ma takie w dzień i w nocy nagle zaczyna płakać. oczy zamknięte i drze się okropnie. każda z nas ma inne metody :) ja znowu moją zawsze podnoszę , całuję lulam (choć czasem brakuje mi już cierpliwości to wtedy liczę do 10...)
zresztą ja podobno robię wszystko nie tak jak mówią książki , gazety , osoby które sie na tym znają.
Ja moją Córeczkę , noszę na rekach , bujam, jestem na jej każde zawołanie , nawet do łazienki chodzimy razem, karmiona jest butelką. pewnie to nie źle ale ja nie umiem znieść jej płaczu.
ja mam taki problem że moja budzi się w drugiej części nocy zje odbijemy się i niestety nie chce już iść spać , tylko bawi się uśmiecha . a ja następnego dnia jestem nieprzytomna. jest kąpana o 18. i idzie spać. niestety nie mogę jej dłużej przetrzymać bo później nie może zasnąć i jest taki wrzask ze szok. jedyna rada to kłaść się spać razem z nią. no ale jak to iśc spać o 18.30?
no to witam Cie:))))ja też tak robię.siku idzie ze mną:-)wszedzie za mną ale ja jej w nocy nie biore jak tak zaryczy.no chyba ze jest na prawde czyms przerazona bo sie nie moze uspokoić.18.30?czad!!moja panna to 22.30!jak wczoraj!i wcale nie spi w dzien duzo.bo raz 2-3h.od 11 czasami do 14.
 
Dzien dobry.
Mamy ciezkie ale dni:) Mlody ma goraczke i kaszle wiec dupa...caly czas ne rekach
W ciazy nie jestem bo przyszla @ a juz myslalam o hara kiri.
Nocki spimy niezle, nie wstaje na karmienie wiec luz. Ale o 6 juz pobudka:)
Pozdrawiam Was moje kulizanki:)

Czytam o tych Waszych lekach przedszkolnych i lekach o nazwie TESCIOWA i wlasnie ja wczoraj poprosilam tesciowa aby przyjechala do Nas na jakis czas, abym nie musiala oddawac Bastiana do zlobka. Moj maly jest jeszcze maly, tam gdzie go polozysz to zostanie, a jak go poloza w zlobku i go oleja??Biedny moj. I wybralam zlo mniej gorsze! Tesciowa, na jakis czas tylko ale ba nie za free...dostanie rownowartosc zlobka...
Problemem jest jednak jej coreczka, ktora siedzi w domu na dupie juz 2 rok i potzrbuje swojej mamy na zawolanie , a tesciowa nie pracuje aby pomoc coreczce. Maz coreczki codziennie o 15 w domku po pracy a pietro nizej jej tesciowie na emeryturze!!!
Ale swojej mamy nie pusci do pracy!!! K....wa fa jak mnie to wku...! Bastaian jest rok tylko mlodszy od jej syna, no rok i jeden dzien i jak sie rodzil moj to Ona swojej matce nie pozwolila zostac u nas w Londynie bo jej synek mial roczek. Bastian z 9 a on z 8 sierpnia.

Siostry mam 2 i Brata:) i tez nie mialam swojego pokoju nigdy. Bastiana bylam juz gotowa przeniesc do pokoju swojego jak mial 3 miechy ale ciagle cos sie dzialo, ktos nas odwiedzal , my gdzies jechalismy...a teraz Moze przyjedzie tesciowa...

spadam kapac kurdupla bo nasza pora za chwile
Pozdro 666
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry.
Mamy ciezkie ale dni:) Mlody ma goraczke i kaszle wiec dupa...caly czas ne rekach
W ciazy nie jestem bo przyszla @ a juz myslalam o hara kiri.
Nocki spimy niezle, nie wstaje na karmienie wiec luz. Ale o 6 juz pobudka:)
Pozdrawiam Was moje kulizanki:)

Czytam o tych Waszych lekach przedszkolnych i lekach o nazwie TESCIOWA i wlasnie ja wczoraj poprosilam tesciowa aby przyjechala do Nas na jakis czas, abym nie musiala oddawac Bastiana do zlobka. Moj maly jest jeszcze maly, tam gdzie go polozysz to zostanie, a jak go poloza w zlobku i go oleja??Biedny moj. I wybralam zlo mniej gorsze! Tesciowa, na jakis czas tylko ale ba nie za free...dostanie rownowartosc zlobka...
Problemem jest jednak jej coreczka, ktora siedzi w domu na dupie juz 2 rok i potzrbuje swojej mamy na zawolanie , a tesciowa nie pracuje aby pomoc coreczce. Maz coreczki codziennie o 15 w domku po pracy a pietro nizej jej tesciowie na emeryturze!!!
Ale swojej mamy nie pusci do pracy!!! K....wa fa jak mnie to wku...! Bastaian jest rok tylko mlodszy od jej syna, no rok i jeden dzien i jak sie rodzil moj to Ona swojej matce nie pozwolila zostac u nas w Londynie bo jej synek mial roczek. Bastian z 9 a on z 8 sierpnia.

Siostry mam 2 i Brata:) i tez nie mialam swojego pokoju nigdy. Bastiana bylam juz gotowa przeniesc do pokoju swojego jak mial 3 miechy ale ciagle cos sie dzialo, ktos nas odwiedzal , my gdzies jechalismy...a teraz Moze przyjedzie tesciowa...

spadam kapac kurdupla bo nasza pora za chwile
Pozdro 666
Elo elo!płacic tesciowej????niezły szit!a czego wam??do pracy idziesz????
 
no ide, musze isc...macierzynski mi sie konczy...i trza z czegos zyc...moge z benefitow ale ja chyba tak nie potrafie
 
ja mam taką samą tesciową. :( gdyby miała się zająć Małą , ale nie udałaby nam się tak konfiguracja. probowalismy tzn nie dokładnie z teściową tylko jej siostra (ciocią mojego męża) .dostawała od nas 1000 zł na miesiąc , mieszkała u nas ( mieszkamy pod wawa a pochodzimy z kielc). zamieszkała z nami jeszcze przed narodzinami Małej. wiecie miała mi pomóc w ogarnięciu domu (bo w rozmiarze XXL to troszkę ciężko latać z odkurzaczem góra- dół). i już wtedy zaczeła mnie lekko "denerwować" no ale mówię dam jej szanse.....
wyobraźcie sobie,że nawet do szpitala przyjechała po nas:szok: razem z mężem , choc wiedziała że nie chcę!
a gdy już bylyśmy w domu to sprawdzała mleko czy aby odpowiednia temp w butelce :szok:, czy mąż przygotował dobrą wodę do kąpieli:no: , a żeby dziecko ubrać to musiała się ścigać ze dojdę pierwsza. wszystko wiedziała najlepiej:wściekła/y:
czułam się jakby to nie tyło MOJE dziecko.:wściekła/y:
no iwytrzymałam tylko miesiąc później podziękowałam "cioci" oj ile z tego powodu jest gniewu w rodzinie . no bo jak ja tak mogłam zrobić, przecież ona chciała pomóc:angry:. także to prawda , ze z rodzina to fajna jest tylko na obrazku ;-)
teraz siedzimy same i choć czasem jestem zła bo nigdzie nie mogę wyjść to i tak się cieszę. no , ale od marca przychodzi do nas Niania (znalazłam ją na portalu). niby wracam od maja do pracy ,ale chcę ja się przygotować do nowej sytuacji no i córeczkę też. a wrócić do pracy muszę , bo kredyt , bo opłaty , z czegoś trzeba zyć .

dziś od 00.30 do 2.00 Mała nie spała, tylko się bawiła. mąż się nią zajmowała. ja nie dałam rady. wykończy mnie to. bo ona nie śpi , ani w dzień ani w nocy. :no: nie mam chwili "wolnego";-) no ,ale może to i lepiej bo głupie myśli nie snują się po głowie
 
Dzień dobry :)
Ech, Wam to choć teściowe chcą pomóc ,hehehe, moja teściowa poproszona o popilnowanie Oli przez jeden miesiąc, stwierdziła, że to ,że nie pracuje i że cały dzień siedzi w domu nieświadczy o tym ,że nie ma co robić- bo ma!I tak wogóle to ona ma inne plany a od pilnowania dzieci to są rodzice....I jeszcze wielce obrażona, że mąż powiedział co na ten temat myśli.... Najgorsze jest to ,że w tym czasie mojej mamy nie bedzie ale jakoś damy radę, będe musiała na jeden miesiąc jakąś opiekę znaleźć po potem przez 3 miechy moja sie zajmie. A ja musze wracać do pracy. Nie wyobrażam sobie tego. Boję się jak jasna cholera :) I nawet tego ,że nikt nie będzie wiedział co ma robić jak Ola zacznie płakać....Moja niunia jest dzieckiem wynoszonym, wymizianym i wogole jestem na jej każde zawołanie. Przeczytałam tyle mądrych książek i nic. Nie zastosowałam się i kropka. Wiem ,że nie mam czasu dla siebie, dla innych ale dzieci szybko dorastają i potem to już pewnie przytulać nie będą sie chiały do mamy. Usypiam ją na rękach i potem odkładam do łożeczka. W dzień nie śpi prawie wogole i ciągle grymasi wieć ja ją prawie ciągle noszę, bujam i tulę :) A co do drugiego dziecka to muszę się głęboko zastanowić. Sama mam 2 braci i nie chciałabym mieć jedynaczkę ale nie wiem :) Przy porodzie się darłam że nigdy więcęj!( rodziłam prawie 24h) i póki co tej wersji się tzrymam, jeszcze nie zapomniałam o bólu i całej reszcie :)
Kurde, nie wiem co zrobić aby spała w dzień, masakra jakaś.( W nocy budzi się 3-4 razy.)Tak się zastanawiam,że ona może chora jest a ja tego nie widzę? Spi po 10-20 min ze 4 razy i tyle...
 
Witajcie u mnie powróciły na dobre( mam nadzieje) super noce bez wstawania:-D młody zasypia o 20 budzi się o 5 na am i spi do 7:-D żyć nie umierać.

U mnie pilnuje teściowa, ale z dzieckiem nawet na spacer nie wyjdzie:confused2:... dla tego chce go dac do złobka od wrzesnia ale kurcze ta opcja tez nie jest fajna:sorry::zawstydzona/y: Ja swojej nie płace zrezta nie stac by mnie bylo juz wolałabym opiekunce zapłacic bo przynajmniej by z nim wychodziła ale w sumie zapewniamy mu jedzenie wiec wiele nie traci tylko troche czasu który spedziłaby przed TV
Framama Wowo 1000zł to mnie by sie nawet nie opłacalo do pracy isc bo ja przez pol roku na stażu bylam:-( i na reke dostawalam za 8 godzin pracy dziennie 650 z l masakra
aniamacek Wiesz co a napisz twoj plan dnia znaczy dziecka to bedzie wszystko jasne
 
reklama
Do góry