Eve28
Zaangażowana w BB
Witajcie kochane...Przez ostatnich kilka dni nic ni pisalam,oczywiscie czytalam kilka razy dziennie(to taki moj nalog) zeby Waszymi postami doladowac sie (szczegolnie postami Moni) ,bo dopadl mnie stres zwiazany ze srodowym echem serduszka Veronici...Strasznie sie boje wyniku badania,szczegolnie dlatego ze na kazdym badaniu cos jej nowego wynajduja,chodze jak na szpilkach...
jeszcze do tego wszystkiego moj maz mial w piatek wypadek samochodowy,dzieki Bogu jemu nic sie nie stalo tylko samochod troche uszkodzony...
KubyMamo ja tez o obie myslalam w te wietrzne dni...dobrze ze juz nie wieje...
a co do przyjaciolki to ja bede za ok rok w Twoich stronach
Doris usciskaj Weroniczke Modle sie ciagle o jej zdrowko...
Moniczko podziwiam Cie..
Majuniu mysle i pamietam...
Achhh byle do srody....
jeszcze do tego wszystkiego moj maz mial w piatek wypadek samochodowy,dzieki Bogu jemu nic sie nie stalo tylko samochod troche uszkodzony...
KubyMamo ja tez o obie myslalam w te wietrzne dni...dobrze ze juz nie wieje...
a co do przyjaciolki to ja bede za ok rok w Twoich stronach
Doris usciskaj Weroniczke Modle sie ciagle o jej zdrowko...
Moniczko podziwiam Cie..
Majuniu mysle i pamietam...
Achhh byle do srody....