Gosiu dziekujemy bardzo z wiadomosci o Zosi! Pisz jak najczesciej co u Zosienki bo bardzo sie o nia martwimy!!! Trzymam za Nią bardzo mocno kciuki. Dobrze ze nabiera ciałka no i w tej izolatce ma chyba wiecej spokoju no a poza tym te dłuzsze odwiedziny sa super!!!Pierwszy raz tu piszę.Jestem szwagierką Justyny,mamy Zosi.Pytacie się co u nich.Malutką Zosieńkę przenieśli do izolatki,profesor twierdzi że dla niej tak jest lepiej,Justyna ma mieszane uczucia.Nadal jest pod respiratorem ale myślą o wykonaniu tracheostomii (w sobotę lub w niedzielę mają podpisać związane z tym dokumenty),trochę nabrała ciałka,jest rehabilitowana.Pytacie czy Zosia ma konto i swoją stronę,niestety nie ma.Nie ma narazie takiej możliwości żeby je założyć,ale za pozwoleniem Justyny mogę osobom zainteresowanym pomocą,podać jej numer telefonu.Justyna korzystając z faktu że są w izolatce poprosiła profesora o dłuższe pobyty u Zosi.WYRAZIŁ ZGODĘ,teraz jest z malutką godzinę a nawet dłużej.Wiem,że obie na tym skorzystają.Postaram się Was informować na bierząco co u nich słychać i proszę we własnym imieniu i w imieniu Justyny i Waldka o modlitwę za ich córeczkę Zosię.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Witajcie Dziewczyny
jestem i układam koncepcję
na razie to bardzo trudne, ale zapał nie gasnie
MM - mooooocno przytulam!!!
Majeczko (*) oj... jak ciężko... tęsknię
Madziu - dobrze, że z Filipkiem lepiej
Gosiu - dobrze, że tu napisałaś!!! Może to i lepiej, że ta izolatka?
Całuję Was mocno!
dobranoc
jestem i układam koncepcję
na razie to bardzo trudne, ale zapał nie gasnie
MM - mooooocno przytulam!!!
Majeczko (*) oj... jak ciężko... tęsknię
Madziu - dobrze, że z Filipkiem lepiej
Gosiu - dobrze, że tu napisałaś!!! Może to i lepiej, że ta izolatka?
Całuję Was mocno!
dobranoc
blond
mama dwoch urwiskow
ja rowniez jestem i pamietam o MMM
JESTEM Z WAMI
JESTEM Z WAMI
Ja tez...Jestem za oddzielnym wątkiem dla Zosi
martula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 785
Pierwszy raz tu piszę.Jestem szwagierką Justyny,mamy Zosi.Pytacie się co u nich.Malutką Zosieńkę przenieśli do izolatki,profesor twierdzi że dla niej tak jest lepiej,Justyna ma mieszane uczucia.Nadal jest pod respiratorem ale myślą o wykonaniu tracheostomii (w sobotę lub w niedzielę mają podpisać związane z tym dokumenty),trochę nabrała ciałka,jest rehabilitowana.Pytacie czy Zosia ma konto i swoją stronę,niestety nie ma.Nie ma narazie takiej możliwości żeby je założyć,ale za pozwoleniem Justyny mogę osobom zainteresowanym pomocą,podać jej numer telefonu.Justyna korzystając z faktu że są w izolatce poprosiła profesora o dłuższe pobyty u Zosi.WYRAZIŁ ZGODĘ,teraz jest z malutką godzinę a nawet dłużej.Wiem,że obie na tym skorzystają.Postaram się Was informować na bierząco co u nich słychać i proszę we własnym imieniu i w imieniu Justyny i Waldka o modlitwę za ich córeczkę Zosię.
Będe Ci wdzięczna za informacje w sprawie Zosi - od kiedy Mońcik nam o niej opowiedziała - modlę się o nia każdego dnia. Składam ręce do Boga i proszę - ona ma u niego wstawiennictwo - Majeczka już tam jest. A dlaczego - jesli mogę spytać - żadna fundacja nie pomaga Zosieńce?? Wiesz, tak łatwiej zorganizować pomoc, namawiać ludzi do pomocy. Co do izolatki - to dobre rozwiązanie - mniej bakterii i możliwośc dłuższego obcowania z dzieckiem, a ja nie mam wątplwości, że te dzieci tego potrzebują...Nie rozumiem dlaczego tak mocno to ograniczają, przecież dziecko z miłości matki, ojca czerpie swoją siłe. Dzięki Mai zrozumiałam, że nie można zamykać się na nieszczęście innych, bo to może spotkać każdego. Jako matka solidaryzuję się z mamami chorych dzieci i chcę pomóc, choć to co mogę zrobić to zaledwie kropla...
reklama
Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
Witam Dziewczyny!!!
Jeden dzień nieobecności i tyle stron do przeczytania. Jak zwykle piszecie potokami.
Gosiu - witamy wśród nas!!! Pisz nam o Zosi jak najwięcej. Monika zbliżyła nas do tej Kruszynki. Kibicujemy Jej z całych sił!!!
Dziewczyny wiecie co sobie myślałam?? Aby ten wątek stał się dla nas wątkiem przyjaźni i wsparcia. Dzięki Mai i Monice zaprzyjaźniłyśmy się i nie możemy tego zaprzepaścić. Więc zaglądajcie tutaj, piszcie, a kiedy któraś z nas będzie miała jakieś cięższe chwile (takie niestety to nasze życie), to będziemy się wspierać nawzajem.
Niech ta przyjaźń przetrwa!!!
Jeden dzień nieobecności i tyle stron do przeczytania. Jak zwykle piszecie potokami.
Gosiu - witamy wśród nas!!! Pisz nam o Zosi jak najwięcej. Monika zbliżyła nas do tej Kruszynki. Kibicujemy Jej z całych sił!!!
Dziewczyny wiecie co sobie myślałam?? Aby ten wątek stał się dla nas wątkiem przyjaźni i wsparcia. Dzięki Mai i Monice zaprzyjaźniłyśmy się i nie możemy tego zaprzepaścić. Więc zaglądajcie tutaj, piszcie, a kiedy któraś z nas będzie miała jakieś cięższe chwile (takie niestety to nasze życie), to będziemy się wspierać nawzajem.
Niech ta przyjaźń przetrwa!!!
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: