proszę pomóżcie Mai!!!

[patrycja24berlin]

Ines film wywolal u mnie potok lez...z reszta jak cala historia o pieknej ,walecznej ksiezniczce i o dzielnych ,wspanialych rodzicach....Wiem,ze slonce jeszcze dla Was zaswieci bo postaraja sie o to Wasze cudowne dwa Aniolki....

[*]+
[*]

 

[aisuga]

Zosia była dziś obciążana. Przełączono respirator na oddechy spontaniczne. Trochę oddychała sama ale za bardzo się zmęczyła i trzeba było wrócić na respirator. Trzeba będzie powtarzać takie ćwiczenia żeby się wzmocniła.
Maleńka potrzebuje ciepłych myśli i modlitw. Justyna bardzo za nie dziękuje i pozdrawia Was serdecznie!

Haker - kiedy usłyszałam jak ksiądz czyta na mszy moje dwa posty to serce, mimo ogromnego smutku, uradowało się. Bardzo mi zależało aby te słowa dotarły do Moniki i Marcina. Dziękuję

 

[kate_less]

ano właśnie..... cały czas o tym myślę i dlatego mało tu piszę;

Nie angażowałam sie od początku w pomoc dla Mai i tego już nie nadrobię Pomagam jak mogę Malwince z pamięcia o Mai. Właściwie tylko z jej powodu. To Maja poruszyła moje serce i nie potrafie przejść obok Malwinki obojętnie. Poza tym zamiast tutaj płakać (płacz juz nikimu nie pomoze) wolę tam działać.
No to już znikam. Pa!

Dla Ciebie Malwinko, z pamięcia o Mai :-)

No i własnie dlatego.... chciałabym wrócić /jak Monika będzie już na siłach/
do pomysłu założenia fundacji im. Mai Błońskiej
ja jestem bardzo chętna do pracy, współpracy, itd...
musimy zrobić coś dla maleńkich dzieci, którym można i trzeba pomóc
i nie poddamy się tak łatwo
o nie
będziemy walczyć o zdrówko każdego maleństwa!!!
pamięci Majeczki (*) naszej kochanej Pszczółki

dobranoc kochane...
dobranoc MM
jutro pobudka o 6
egzaminy....

Zosieńko - WALCZ!!!!!

 

[Gabi]

Spokojnej nocy MM...

 

[xandii]

Majeczko
[*]
[*]
[*] dobranoc, kochanie...

Zosieńko- modlę się za siły dla ciebie! Trzymaj się słoneczko!

 

[tika]

Kochani MM ... przytulam cieplutko ...

Zosieńko ... modlę się za Ciebie malutka.

 

[marianeczka]

witam...
uwazam, ze fundacja im. Mai to bylby najpiekniejszy sposob uczczenia jej pamieci... bo przeciez Maja byla jakby wcieleniem milosci, dobroci, walki...
a Monice i Marcinowi chce powiedziec, ze jestem z nimi, ale tez, ze mimo, ze wszystkie ich podziwiamy, to nie wymagamy od nich, zeby pisali wzniosle slowa, zeby byli silni... Jestescie ludzmi (az ludzmi!), pozwolcie sobie na odrobine rozpaczy, na placz, na przyznanie sie do ogromu bolu... Tak sobie pomyslalam, ze moze nasze slowa moga spowodowac, ze poczujecie sie zobligowani do bohaterstwa... A nie o to chodzi przeciez... Ja zawsze bede pelna szacunku, dla drogi, ktora przeszliscie opiekujac sie chorym dzieckiem, z wieczna niepwnoscia jutra...
Kiedys czytalam takie rady psychologa jak radzic sobie ze smiercia kogos najblizszego - i tam bylo napisane, ze trzeba dac sobie jakis okreslony czas. Na przyklad powiedziec sobie - przez miesiac rozpaczam. I rzeczywiscie pozwolic sobie na placz, na zal. Ale wciaz z mysla, ze jak przyjdzie okreslony dzien, to wstane i rusze dalej. I ruszyc. Mysle, ze nie jest zdrowo odwlekac tej zaloby. Zreszta co ja moge o tym wiedziec... Tak bardzo chcialabym jakos pomoc...
Po prostu - mysle o Was...

 

[Ewcik81]

Ines super pomysł z tym filmikiem , także zapisuję go na dysku, oglądałam go już kilka razy i ciąglę płaczę...Maju wszyscy tęsknimy za Tobą - odpoczywaj i daj wiare i duzzzzooo siły Twoim rodzicom.

Malwinka i Zosia trzymamy mocno za was kciuki i prosimy Boga o zdrówko dla Was

 

[iskierka 2810]

Ja tez tu tylko zagladam nie chce powracac ciagle z pytaniami Dlaczego??? bo to rozdrapuje rany u MM. Co do pomyslu fundacji im Maji Blonskiej jestem za !!! Mysle ciagle o Zosi i Malwince strasznie chciala bym ich wesprzec,opowiadalam o naszym Aniolku moim niemieckim przyjaciola i oni tez bardzo sie poruszyli i chieli by pomagac Malwince i Zosience.Malwiki stronke znam ale bylabym tez bardzo wdzieczna gdybym dostala jakies namiary na rodzicow Zosi

 

[madzia8310]

Dopiero teraz mogę napisać na forum....
Filip chory
Rozmawiałam dziś z Moniką....prosiła zebym wkleiła zdjęcie z pożegnania Majeczki....
Na zdjęciu jest Monika, jej kuzynka Doris, Iwona mama Juleczki która leżała z Majecikiem na OIOMie...i ja....

Moniko, Marcinie....gdybym mogła to odebrałabym wam choć cześć tego bólu....gdybym tylko mogła...:-(
Mocno was tulę kochani....