reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Oni byli tacy szczęśliwi....,

To nie tak do końca niestety... Nie zapominajmy, ze ten rok to dla Mai i jej rodziców baaaaaaardzo trudny czas - większość czasu spędzili w szpitalu, gdy nawet wypisywano ich do domu, to ciągle strach i telefon w pogotowiu, czy nie bedzie trzeba dzwonic po erkę... To aparatura tlenowa i tabletki NON-STOP. tylko KILKA razy w ciągu tego roku Maja była na spacerku. (Tak wynika z pamietnika). To był bardzo cieżki rok - szybko by się zapomniało, gdyby operacja zakończyła sie sukcesem, ale niestety - rok wyrzeczeń i walki zakończył się boleśnie :-( :-:)-(


Martula, zosia chyba nie ma konta, przynajmniej nic nam o nim nie wiadomo, ale na operację czeka Malwinka - jej wciąż mozna pomóc. Gdybyś zechciala, to zapraszam na jej stronę lub wątek tutaj w niemowlakach.


Żegnaj Majeczko kochana....
 
reklama
Moniko... Marcinie...

jestem
czuwam
myślę
wspieram
przytulam
kochać nie przestanę

..................
 
Moniko i Marcinie..modle sie codziennie do Matki Bozej o Łaske i Błogosławienstwo dla Was.Goraco wierze,ze w Waszym domu jeszcze bedzie słychac tupot malutkich nozek i smiech.Błagam Matke Jezusa,zeby wynagrodziła Wam ten ogrom cierpienia,ona tez Jest Matka i tez sporo wycierpiała.
Pod Twoja obrone Swieta Boza Rodzicielko....
 
Kochani, całym serduchem jestem z MM. Wchodzę tu, czytam, ale nie wiem co pisać... Modlę się...
Teraz doszła jeszcze modlitwa za mojego ciężko chorego dziadka. Dzisiaj byłam w szpitalu i wiem, że jest coraz gorzej, prawie nie ma z nim kontaktu... Ryczę strasznie... Może to nie na miejscu pisać o tym tutaj... teraz... Ale musiałam... Przepraszam... Za dużo smutnych rzeczy ostatnio...

"Umiera się nie dlatego by przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej."
P.Coelho

 
Krupka - konto Malwinki znam i pamiętam o niej. W miare mozliwości będę pomagać tym dzieciom, dziękując w ten sposób Bogu za zdrowie mojej córeczki.
 
Moniko i Marcinie myślami i modlitwa jestem przy Was. Wierze, ze wasze Aniołki będą Was chronić i ześlą spokój.
 
Ale wiecie,tak sobie myślę,czy my może tymi naszymi pytaniami,przemyśleniami nie przytłaczamy dodatkowo Moniki...może do tego aby ułożyć sobie to wszystko w głowie i sercu potrzeba spokoju,wyciszenia,a nie zastanawiania się od nowa...:zawstydzona/y:
piszę to tylko z malutkiego własnego doświadczenia...

ano właśnie..... cały czas o tym myślę i dlatego mało tu piszę;

Nie angażowałam sie od początku w pomoc dla Mai i tego już nie nadrobię :no: Pomagam jak mogę Malwince z pamięcia o Mai. Właściwie tylko z jej powodu. To Maja poruszyła moje serce i nie potrafie przejść obok Malwinki obojętnie. Poza tym zamiast tutaj płakać (płacz juz nikimu nie pomoze:no:) wolę tam działać.
No to już znikam. Pa!

Dla Ciebie Malwinko, z pamięcia o Mai :-)
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry