Ja również modlę się kolejny raz za Monikę i Marcina-oby Bóg dał im siły by mogli dalej razem iść przez życie. I oby nie było ono dla nich już tak okrutne.
Póki co zapalam wirtualną świeczuszkę
[*] dla Majeczki...... :-(
A za jakiś czas wybiorę się do Pszczółki na cmentarz bo mam bliziutko do Gliwic, żeby tam Jej podziękować i poprosić o to, żeby cały czas pokazywała swoim rodzicom, że jest przy nich. Zapalęprawdziwą świeczkę.
życie jest zbyt okrutne :-(
Póki co zapalam wirtualną świeczuszkę
[*] dla Majeczki...... :-(
A za jakiś czas wybiorę się do Pszczółki na cmentarz bo mam bliziutko do Gliwic, żeby tam Jej podziękować i poprosić o to, żeby cały czas pokazywała swoim rodzicom, że jest przy nich. Zapalęprawdziwą świeczkę.
życie jest zbyt okrutne :-(