proszę pomóżcie Mai!!!

[Gabi]

Cioteczka się melduje.
Ja myślę,że Maja jest w dobrych rękach,lekarze wiedzą co robią.A jak śpi,to przecież nie cierpi,nie czuje bólu,który byłby pewnie ogromny.Niech ma czas wrócić do formy.
Powolutku,ale w dobrym kierunku
A przecież jest dobrze,nie było żadnej krytycznej sytuacji,które się przecież normalnie po operacjach zdarzają.I będzie co raz lepiej.
Mońcik trzymajcie się !!!

 

[KubyMama]

Miałam nadzieję na lepsze wieści. Najbardziej mnie zmartwiło to, że Monika taka wyczerpana. Ciężko tak czekać z dnia na dzień, dają jakiś promyk nadziei, a potem cisza. Jednak ja rozumiem lekarzy - przez weekend nie ma całego zespołu, są jakieś dyżury i na pewno bezpieczniej jest poczekac do poniedziałku. Maja ma więcej czasu na zwalczenie obrzęków i tych wahań temperatury, wszystko się unormuje!!!
Ja nie myślę o niczym innym jak tylko o Majeczce, będę się żarliwie modlić.
To super, że u Zosi wszystko dobrze, u Mai będzie tak za parę dni. Na pewno BĘDZIE DOBRZE!!! Maja dzielnie walczy, przecież nie było poważnych kryzysów, lekarze odwlekają zamknięcie, żeby było najbezpieczniej. Zdaję sobie sprawę, że wybudzenie Zosi wzmaga jeszcze pragnienie Mońcik, żeby już wybudzono i jej córeczkę. Moniko, jeszcze trochę, wiem że zbierzesz siły i wytrzymasz do poniedziałku. Majeczka wkrótce się do Ciebie uśmiechnie i cały ciężar wyczekiwania i niepewności gdzieś przepadnie.

Pozdrawiam wszystkich!!!

 

[tynka]

i kolejna jest obecna............lezka mi sie w oku kreci......
MONCIK NIE TRAC WIARY NIE WOLNO CI ROZUMIESZ!!!!!!!!!!!!!!!!
Modle cie codziennie za Majke.................. modlimy sie wszystkie............... musi byc dobrze...............a co do lekarzy to wiadomo jak jest..........kazdy ma inne widzimisie
ze etz cholerka profesor musial isc teraz na ten urlop
Majko sloneczko..........serduszko nasze............trzymaj sie dzielnie malutka ...........prosze..................

 

[catherine73]

Witam wszystkie dziewczyny!
Jestem mamą Malwinki, dziewczynki z taką samą wadą jak Majeczka. Malwinka dokładnie dziś kończy pół roczku.
Przeczytałam wszystkie posty, które dokumentowały walkę Moniki o Majkę, pokazały wasze wielkie wsparcie i nadzieje.
Dziewczyny - to wspaniałe, że ze strony często obcych osób można doświadczyć tak wielkiego zrozumienia i wsparcia. Dla Moniki zresztą nie jesteście już obce.
Moniko-nawet nie umiem sobie wyobrazić co przeżywasz, a przecież szykuję się na podobne. I nie wiem co napisać...tak bardzo bym chciała, żeby było dobrze. Nietety wszystko wymaga zbyt dużo jak dla nas czasu. Znam dzieci, które wychodziły z najgorszych opresji, bo tak miało być. Tylko ten czas........
Za dużo się wymaga od matki: żeby była cierpliwa, żeby wierzyła, żeby nie płakała przy dzieciach, tylko skąd czerpać siłę?
Życzę Ci Moniko, abyś tę siłę w sobie miała, żebyś tym byciem przy Majeczce pomagała jej wyjść z choroby i życze dużo cierpliwości. Choć to takie trudne....
Pozdrawiam

Kasia - mama Malwinki.

PS. Dziewczyny-robicie kawał dobrej roboty.

 

[dorisW]

Jestem i ja ta prawdziwa cioteczka nie tylko e-
Brak mi słów a właściwie to nachodzą słowa ale nie będę ich tu pisać.
Maju kochana pszczółko nie odlatuj za daleko wracaj i pokaz na co cię stać ja tu naprawdę jestem cały czas myślami przy tobie a twoja mama nawet nie daje znaku życia (nu nu ...)
może za tydzień się zobaczymy to wtedy masz już uśmiechać się do swojej mamy a do mnie może sie uda to przez szybka jak nie to sobie pogadamy.

Zycie moje i Weroniki - bloog.pl

dorisw - strona domowa w Fotosik.pl

pozdrowienia dla e-cioteczek

 

[Gabi]

Hej,catherine73 witaj.Będziemy trzymać kciuki także za Twoją córeczkę,żeby wyzdrowiała.Skoro kończy dzisiaj pół roczku,to urodziła sie w ten dzień co mój łobuz,bo on dzisiaj kończy 2,5.Także ucałuj ją ode mnie tak specjalnie
Jejku,jakie to okropne wszystko
Trzymaj się kochana i pisz do nas tez,może coś pomożemy

 

[Ila]

Ja też się melduję. I nie wiem co pisać. Tyle słów przychodzi do głowy. Tyle słów pełnych wiary, nadziei. Musi być dobrze. Majeczko słuchaj swoich e-cioteczek, zbieraj siły przez weekend i nie każ nam dłużej czekać na dobre wieści, nie każ czekać swoim kochanym rodzicom na spojrzenie, uśmiech.

 

[dorisW]

Moniś to dla ciebie--...

To zdjęcia jak Monika była szczęśliwa teraz pewnie też jest ale wtedy było całkiem inaczej

 

[Ola K.]

Mońcik, podziwiam Cię w stu procentach - nie wiem czy potrafiłabym w sobie wykrzesać tyle sił ile Ty masz!! Jesteś juz bardzo wyczerpana, przydałby Ci się porządny odpoczynek, ale emocje i stres nie dadzą Ci teraz wypocząć...
Będę się modliła, żeby w poniedziałek Majeczka była na tyle stabilna i w dobrej formie, żeby można było zamknąć jej mostek i zacząć wybudzać. Trzymaj się mocno kochana!!!!

Kasiu, ucałuj ode mnie Twoją malutką Malwinkę - za Was także będę się mocno modliła, aby wszystko się udało!! I Ty i Monika jesteście naprawdę Wspaniałymi Matkami!!

 

[iwona.c28]

Witam sie i ja. Niestety szkoda, ze to nie moze byc takie radosne powitanie:-(.
Moncik bardzo ci wspolczuje tej ciaglej niepewnosci. Wiem, ze jestes bardzo przemeczona i potrzebujesz wypoczynku ............ jeszcze troche wytrzymaj ............juz niedlugo. Bede sie modlila za Majeczke i za was, zebyscie mieli sile to przetrwac. Wierze, ze juz przez weekend malutka sie ustabilizuje i w poniedzialek bedzie po wszystkim......... ze bedziesz mogla wreszcie znow spojrzec w oczka swojej corci......

Kasiu za was tez bede sie modlila...... zeby jak najszybciej udalo wam sie wyjechac i zoperowac Malwinke