reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dzieki .Dziewczyny umyte i już w łóżkach :tak::-) aczkolwiek jeszcze sobie gadają bo jakieś odgłosy dochodzą z ich pokoju:sorry2:
Emila nadal kaszle :wściekła/y: a do tego nie chce brać syropu na kaszel:angry::angry::angry::angry: muszę kombinować i mieszać jej z wapnem wtedy wypija:dry:

Gabi trzymam kciuki by wszystko było dobrze i z Tobą i z Twoją siostrą:tak:
KubyMamo trzymaj sie dzielne w te kiepskie dni
Moniko Marcinie tule mocno do serducha:tak:
 
reklama
Witam ponownie - właśnie wróciliśmy ze spacerku z sąsiadami (chartują maluszka).
Haniu, oczywiście, pasuje mi ten piątek. Marcin pozbiera nas wszystkie, zawiezie i odwiezie.
Gabi, koniecznie przekaż siostrze, że w niejednej z nas ma wsparcie modlitwą.
Madziu...wyobrazam sobie jakie napięcie u was panuje przed tymi zmianami - kochana nie znam konkret daty kiedy do was zawitam.

brrrrr...ależ dzisiaj wymarzłam...
 
Witam was wieczorkiem !!!!!

Gabi bedziemy oczywiście se modlić o Twoją siostrę i za Ciebie !!!

Doris badz dobrej myśli kochana może faktycznie nie mieli czasu ! Trzymam kciuki za Calinaczkę!!!dużo zdrówka!!!

Moniko bardzo się ciesze że wieniec najdłużej wytrzymal naszej pszczólce Był dany prosto z serca dla naszego Majcika !!! echch szkoda że to tylko wieniec był.......:zawstydzona/y:

Mamo Kuby dziś znowu wiało i padało a wiem że to nie słuzy twojej chorobie!!!!

Tynka zdrowia dla twoich córeczek!!

Eve jak tam badania ? pewnie wszystko ok !!Trzymam kciuki za dobre wiadomości!!

Moniko Marcinie mocno tule was i trzymam kciuki za szczesliwe zakończenie tego co sobie postanowiliście!!!

Buziole wielkie dla was dziewczyny !!


 
Moniś, ja już czekam na Wasz przyjazd...

Gabi - pomodlimy się o siły dla Twojej Siostry!!! Na to możesz liczyć!!

Doris - czekamy na wieści z badań! I bądź dobrej myśli - tyle osób prosi za Naszą Calineczką, więc będzie dobrze!!! :)

Kuby Mamo - musiałaś mieć dzisiaj ciężko - taki wiatr... Biedna Ty nasza Cioteczko. Mocne i pełne sił uściski dla Ciebie!!!

Madziu - jak Ty wytrzymujesz fakt, że Mąż wyjeżdża?? Podziwiam, bo ja bym się chyba zapłakała gdyby mój Rafał miał wyjechać na dłużej... Ściskam Was mocno!!!

Tynka - uściskaj Dziewczynki i powiedz, że ciocia Hania prosi Je o szybciutkie pozbycie się paskudnego kaszlu!!!


Całusy i uściski dla Wszystkich E-Cioteczek i ich Pociech!!!
 
moniko normalnie podziwiam cie i uwielbiam czytac twoje post sa takie cieple i takie pelne energii
 
Podziwiam, bo ja bym się chyba zapłakała gdyby mój Rafał miał wyjechać na dłużej...
ja mam tak samo Hanuś...a tu zaraz na początku marca mąż wyjeżdża na tydzień....więc chyba się zapłaczę z tego powodu...echhhh...nie lubię jak Go nie ma:-(
Moniu gorąca herbatka z cytrynką lub malinami i powinno być lepiej...
pozdrawiam MM i e-cioteczki i życzę spokojnej nocy
 
No tak....smutno mi i napewno będzie cieżko jak już mąż wyjedzie....ale co zrobić????
Nie mozemy jechać odrazu wszyscy razem ze względu na Filipka. Nie mogę go zabierać nie będac pewna że wszystko ma zapewnione i naszykowane na jego przyjazd.
No a poza tym mam was....jak tylko Fifi nie wymęczy mnie za bardzo to wieczorki będę spędzać przed komputerkiem ....hehe. No i tam mężus będzie miał internet...i kamerkę wiec choć wirtualnie to jednak będzie blisko........
A tak serio to boję się jak diabli jak to bedzie-ale musimy wytrzymać!!!!! Nie ma innej opcji.
Mam nadzieje ze Fifi da sobie radę.....bo tata to prawie cały jego świat...wiecie..piłka, samochody, mecze...hehe...będę musiała się rozdwoić :)

Monia....ja juz się doczekać nie mogę Twoich odwiedzin. Ale spokojnie poczekam aż wszystko sobie ułozysz :)
Buziaczki dla wszystkich e-cioteczek

Doris...trzymam kciuki za pozytywne informacje!!!
 
Ach,kochane,dziękuję,ale się wzruszyłam,aż łezka w oku:zawstydzona/y:
Nie powinnam tu w ogóle swoich smutków dokładać:baffled:
Mnie pokroją trochę,nic takiego.
Siostra...hmm,choruje już ponad 10 lat (ma 22),do końca nie wiadomo na co,diagnozy nie ma oficjalnej.Jedno z głównych podejrzeń to RZS i jak to przy przewlekłych chorobach powikłania wielonarządowe.Jej stan jest taki,że nie może chodzić,siedzieć,pisać,czytać,nic.Leży w wielkim bólu,w ciemnym pokoju:-( Zaatakowane ma wszystkie stawy (również np. żuchwy,dłoni itp),kręgosłup,kości,oczy...Przez ten czas była u miliona lekarzy,tysiące badań,diagnoz,leków,no stawanie na głowie moich rodziców.I nadal nie wiadomo co robić,nie ma właściwie widoków na poprawę,a gorzej jest z dnia na dzień.I psychicznie jest w bardzo złym stanie,bo ile można tak egzystować,nie widząc szansy na bardziej normalne (samodzielne) funkcjonowanie.I ma tą świadomość,ze osoby w jej wieku,imprezują,kończą studia,wychodzą za mąż itp.Dlatego prosiłam o modlitwę o siły dla niej:zawstydzona/y:

Mońcik,bardzo przepraszam,ze tu to opisałam:zawstydzona/y: Naprawdę długo nad tym myślałam...ale zawsze mam nadzieję,że ktoś gdzieś przeczyta,coś wymyśli...:zawstydzona/y:
Wam Obojgu życzę siły,abyście umieli dalej żyć i wspominać Majeczkę ze spokojem w sercu...
Buziaki dla Was ogromne.
I dla wszystkich cioteczek.
Pa.
 
Gabi....w szoku jestem! Biedna ta Twoja siostra...:((
Obiecuję się modlić o siły dla niej.....

Kurcze....tak sobie pomyślałam ze wiele, oj bardzo wiele razy nie zdajemy sobie sprawy jak wielu ludzi dotyka nieszczęscie, ból.......i czasem nawet nie wiemy ze ktoś blisko nas ma takie problemy...jak ty Gabi i Twoja rodzina. Przecież to musi byc niesamowicie ciężkie...i ten brak diagnozy....możliwości dobrego leczenia..och....brak mi słów!!!!
Bardzo dobrze ze nam to napisałaś.....Jestem na 10000% pewna że Monika nie będzie miała ci tego za złe! Przecież jesteśmy tu razem po to żeby sobie pomagać....we wszytskichtrudnych dla nas sprawach.
Jejku...modlę się o zdrowie dla Twojej Siostry... i żeby wreszcie ktoś wiedział jak pokierować jej leczeniem.
Trzymam kciuki też za Twoje zdrówko....
 
reklama
Gabi... bardzo mi przykro:(:(:(((((((
czy próbowaliście w szpitalu w Żarowie? tam jest jakiś eksperymentalny lek testowany:tak:
może to coś da?

Dobranocki Cioteczki
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry