- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Mońcik, jestem tłumaczką angielskiego - gdybyś potrzebowała pomocy językowej daj mi znać na priva, bardzo chętnie Ci pomogę w tłumaczeniu pism, historii choroby itd.
Jesteś bardzo dzielną kobietą, podziwiam Cię z całego serca. Trzymam kciuki za Twoje małe największe Słoneczko!!!!
Jesteś bardzo dzielną kobietą, podziwiam Cię z całego serca. Trzymam kciuki za Twoje małe największe Słoneczko!!!!
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
M
MariaOla
Gość
Karola...Mel Gibson....tylko cieżko do nich dotrzeć...myślałam prędzej o Sylwestrze Stallone - on tez ma córeczkę, która przeszła operację serca i on zna ten strach....widziałam niedawno w TV o nim, stąd wiem. I jestem pewna, że ich dziecko operował właśnie Dr Hanley bo to najlepszy lekarz na świecie! Jak ktoś może znależć w miarę konkretny kontakt do gostka, to coś napiszę..kumpela z pracy Marcina, tłumaczy nam wszystko w expresie...
znalazłam jego oficjalną stronę, ale nie bałdzo u mnie z angielskim
SylvesterStallone.com
Mońcik
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 507
Olu K. spadasz nam z... nieba?
Podstawową dokumentację mam przetłumaczoną na angielski, ale nowe wypisy i dokumenty już się gromadzą. Powiedz proszę, czy jesteś przysięgłą tłumaczką? bo do "większych spraw" tylko taka dokumentacja jest zastrzeżona, tłumaczona przez przysięgłego z tymi pieczątkami itd. Ale w naszych prywatnych listach oczywiście możesz wiele zdziałać. Zastanawiam się, czy podjęłabyś się tłumaczenia stronki Mai na wesję angielską?? Czy możesz to dl nas zrobić?? Z góry dziękuję
Podstawową dokumentację mam przetłumaczoną na angielski, ale nowe wypisy i dokumenty już się gromadzą. Powiedz proszę, czy jesteś przysięgłą tłumaczką? bo do "większych spraw" tylko taka dokumentacja jest zastrzeżona, tłumaczona przez przysięgłego z tymi pieczątkami itd. Ale w naszych prywatnych listach oczywiście możesz wiele zdziałać. Zastanawiam się, czy podjęłabyś się tłumaczenia stronki Mai na wesję angielską?? Czy możesz to dl nas zrobić?? Z góry dziękuję
Mońcik
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 507
Kobietki, widzicie co się dzieje....mamy tłumaczkę, nawet namiar na Sylwka jest...
Ja już nie nadążam ze wszystkim...dlatego proszę Was, dziewczyny, które pisza do fundacji itp, pilnujcie tego w miarę i jak coś trzeba co ja tylko mogę, to dajcie znać...
Ja już nie nadążam ze wszystkim...dlatego proszę Was, dziewczyny, które pisza do fundacji itp, pilnujcie tego w miarę i jak coś trzeba co ja tylko mogę, to dajcie znać...
ja będę pisac do tych szpitali w stanach, mam nadzieję że gdzieś koło poniedziałku cos sie uda spłodzić. do jednego jest email, ale do drugiego trzeba pisać pocztą tradycyjną .. ale to sie załatwi.
a jakby oni nie chcieli, to myślę że kasę uzbieracie, trzymam kciuki. pamiętam historię babki z 'dziennika zachodniego', która po ogłoszeniach w gazecie (tez miała chore dziecko) dostała o wiele za dużo kasy i musiała zwracać nadwyżki ale ona zbierała tylko na transport i noclegi w stanach, bo samą operację miała darmowo... nie mam pojęcia na jakich to zasadach działa, ale mam nadzieję się dowiedzieć..
mam nadzieję że na tej stronie www,która się tworzy będą dostępne skany wszystkich wyników badań majki, bo one są niezbędne!!
mońcik, trzymajcie się!!!!!!!
a jakby oni nie chcieli, to myślę że kasę uzbieracie, trzymam kciuki. pamiętam historię babki z 'dziennika zachodniego', która po ogłoszeniach w gazecie (tez miała chore dziecko) dostała o wiele za dużo kasy i musiała zwracać nadwyżki ale ona zbierała tylko na transport i noclegi w stanach, bo samą operację miała darmowo... nie mam pojęcia na jakich to zasadach działa, ale mam nadzieję się dowiedzieć..
mam nadzieję że na tej stronie www,która się tworzy będą dostępne skany wszystkich wyników badań majki, bo one są niezbędne!!
mońcik, trzymajcie się!!!!!!!
konieczne jest ułożenie jakiejś nie za długiej i zgrabnej historii majki, żeby można na inne fora powklejać.
ja sie dużo udzielam w internecie i mogłabym wklejać gdzie tylko się da, jest przecież tyle ludzi, którzy akurat na babyboom nie zaglądają ( ja sama trafiłam tu przypadkiem ), trzeba sprawę hm, nagłośnić, ja nie jestem dobra z układania ładnych zdań w formie opowiadania, ale może któraś z was jest, wiecie o co mi chodzi...
a ja obiecuję że będę wklejać na każde forum które znam, nawet niekoniecznie o dzieciach, na forach np. o muzyce tez są ludzie z dobrymi sercami..
dobra, uciekam już spać. buziaki :*
ja sie dużo udzielam w internecie i mogłabym wklejać gdzie tylko się da, jest przecież tyle ludzi, którzy akurat na babyboom nie zaglądają ( ja sama trafiłam tu przypadkiem ), trzeba sprawę hm, nagłośnić, ja nie jestem dobra z układania ładnych zdań w formie opowiadania, ale może któraś z was jest, wiecie o co mi chodzi...
a ja obiecuję że będę wklejać na każde forum które znam, nawet niekoniecznie o dzieciach, na forach np. o muzyce tez są ludzie z dobrymi sercami..
dobra, uciekam już spać. buziaki :*
reklama
Mońcik, wprawdzie nie jestem tłumaczką przysięgłą - i co gorsza nie mam nikogo znajomego z takimi uprawnieniami - ale z doświadczenia wiem, że większość dokumentacji, która nie jest standardowymi dokumentami typu akt urodzenia itd. i tak tłumaczą tłumacze "zwykli", a przysięgli potem tylko rzucają łaskawie okiem i przybijają pieczątkę. Sama często robię tłumaczenia "pod przysięgłe" dla biur. Jeżeli w swoim mieście znajdziesz tłumacza, który podbije to co ja przetłumaczę, to chętnie pomogę.
A jeżeli nie - to jestem do dyspozycji w sprawie strony internetowej, pism itd.
Pozdrawiam.
A jeżeli nie - to jestem do dyspozycji w sprawie strony internetowej, pism itd.
Pozdrawiam.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: