reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Przecież nie minął jeszcze miesiąc od śmierci Majeczki :-( Nie sposób w tak krótkim czasie dojśc do siebie. Moim zdaniem, wcale nie musisz byc teraz silna Moniczko i starać sie pokazywać, że Ci lżej.
PŁACZ DO WOLI!!!!!!!!!!!! ILE WLEZIE!!!! DZIEN I NOC JEŚLI TRZEBA!!!!!!!!!!!!!

Ja po poronieniu ryczalam ze 3 tygodnie, więc jak przez m-c uporać się z takim bólem, jaki przeżywa Monia???!! To sie po prostu nie da!!!!!!!!!!!!! I nikt, ani nic w tym nie pomoze - ani wypad w góry, ani kino, ani romantyczna kolacja!

Zamknij się w domu na 4 spusty, nie ubieraj, nie myj, nie rób nic na co nie masz ochoty i po prostu żegnaj się z Majką. Tak jak chcesz. A ludzie, którzy Cie kochają powinni Ci na to pozwolić. Wiem jak trudno przyjmować słowa "będzie dobrze", bo w takim momencie nie myśli sie o tym co będzie, ale o tym jak mi źle i ma się w nosie czy bedzie dobrze, czy żle, czy w ogóle jeszcze cos bedzie :-( :-( :-(.
 
Moniczko - duzo duzo siły, nie poddawaj się!!! Wspieram Cie modlitwą

Madziu to co robisz dla tych dzieciaczków to piekny gest. Wielkie brawa

Majeczko
[*] na zawsze w sercu mym
 
Kochane...pozwólcie że jutro zamieszczę zdjęcia z imprezki. było naprawdę fanie...:)
Widziałam się z Justynką...zrobiłam im foteczkę, ale jestem tak padnieta ze dzis juz nic wiecej nie napiszę. zmęczenie emocjonalne po wizycie na OIOMie robi swoje...ahh

Maju kochanie....proszę przychodź w snach do mamusi!
Monisiu...nie napiszę nic bo nie potrafię...płaczę z Tobą, i za kazdym razem jak o Mai pomyślę....ściskam Cię skarbie i modlę o siłę dla Ciebie!
 
Moniu...nie potrafię Cie pocieszyć :-:)-(...nie umiem ukoić Twojego bólu :-:)-(nie wiem jak ulżyć w cierpieniu :-:)-(
Jedyne co mogę to poprostu tutaj być...i modlić się o siłę dla Was Kochani MM....

Majulku (*)...serce boli że Tobie się nie udało :sad::sad::sad:...maleńki Promyczku...
 
Co powiedzieć -nie wiem, tyle myśli i zadumy...........pocieszająceg nic mi nie przychodzi do głowy......ale czy pocieszyć się da???
Moniczko Twoja Walentynka ma ogromne zdrowe serduszko i jest w niebie, ciężko było w takim dniu jak Walentynki, ale pamiętaj masz jeszcze Walentego, który bardzo potrzebuje Twojego wsparcia i miłości, może jeszcze bardziej potrzebuje Ciebie niż Ty jego, tylko jemu jako mężczyźnie przypadła rola "podpory" i nie okazuje tego, dbajcie o swoją miłość bo w niej przetrwa Maja i nie możecie zwątpić w to że jutro będzie lepiej, a jutro to już niedługo bo jutro.
Płaczę z Wami i przytulam mocno
 
Witajcie!!!
Nie potrafię od wczoraj nic napisać. Przeczytałam post Doris i tak mi smutno się zrobiło, że nie wiem co powiedzieć. Tak bardzo chciałabym Monice pomóc, utulić jej ból i tęsknotę. Czuję się taka bezradna, bo wiem, że tego zrobić się nie da. Jedyne, co mogę zrobić i na pewno będę robiła, to prośba do Pana, aby dał Monice i Marcinowi siły do przetrwania tych trudnych chwil.

Moniko, Marcinie myślę o Was i z całego serca proszę o siły dla Was!!! I pamiętajcie, że jeśli będziecie potrzebować jakiejś pomocy i wsparcia, to możecie na nas liczyć!!! Przytulam Was z całych sił!
 
Witam,

Mońcik nie będę Cię pocieszac bo nie wiem jakich słów miałabym użyć, co napisać ... ale wiedz, że jesteśmy tu dla Ciebie :tak: i gdy nadejdzie taki moment, że wejdziesz tutaj nas poczytać to wiedz że wyciągamy do Ciebie ręce, chwytamy Twoje dłonie i ciągniemy mocno do góry i przytulamy :tak:
Jeśli tego potrzebujesz to się wypłacz kochana, niech ten smutek i żal i ta pustka po Mai wyleci z Ciebie, niech to będzie płacz oczyszczający a nie przygniatający.

Moniś nie ma dnia żebym o Tobie nie myślała. Przytulam Cię mocno!

Pamiętaj, że masz Marcina, a on ma Ciebie, bądźcie dla siebie nawzajem podporą :tak:.
 
Witam!!!

Moniko i Marcinie pamiętajcie, że jetseście nam bardzo bliscy, chociaż nawet nie mieliśmy okazji poznać się osobiście.

Wszystkie się tu za Was modlimy i jesteśmy przy Was myślami. Pozdrawiam i przytulam!

Majeczko
[*]
[*]
[*]



li-6403.png
 
reklama
Bardzo zasmuciły mnie słowa Doris, że Monikia ma doła !

Moniczko choć się nie znamy ( podczytywałam Was od dawna ale wcześniej się nie udzielałam :-( ), stałaś się dla mnie bliską osobą o której nie mogę przestać myśleć, chciałabym Ci jakoś pomóc, ale niestety żałoby nie można uleczyć słowem, najważniejszą rolę odgrywa tutaj czas .
Każdy przeżywa odejście ukochanej osoby po swojemu, trzeba mu na to pozwolić, niczego nie narzucać, nie przyśpieszać ani nie skracać.
Niestety/stety nie da się zapomnieć teraz trzeba jakoś poradzić sobie z tą pustką, która pozostała po śmierci najukochańszej osóbki, ona jest najgorasza dlatego najważniejsze to nie zamykać się na ludzi nie odcinać się od rzeczywistości nie hamować płaczu...

Modlę się za Was ! I płaczę razem z Wami !


Kto wierzy w Boga ma prawo wierzyć że umieranie zawiera w sobie jakiś sens.
Ale cierpienie związane z umieraniem najbliższych to już kara na którą Panie niezasłużyliśmy....:-(
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry