reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Karlam- musisz nam częściej newsy przekazywać, bo w głowach różne scenariusze powstają! "Minimalnie lepsze samopoczucie"- uuffff... chociaż tyle! Pewnie sporo z aktualnej choroby bierze się właśnie z e stresu, strachu i zmęczenia małej Mai.
No nic, modlimy się wszyscy o dalsze postępy!
 
reklama
zdjecia jakie dostalam dzisiaj :-) widac ze Majeczka zmeczona ale walczy by zyc!!!
 

Załączniki

  • Maja3.jpg
    Maja3.jpg
    34,9 KB · Wyświetleń: 77
  • Maja4.jpg
    Maja4.jpg
    29,2 KB · Wyświetleń: 71
Jaka Ona śliczna!!! Majeczko walcz z całych sił!!! A my Tobie przesyłamy mnóstwo energii potrzebnej do tej walki!!! Monika trzymajcie się z Marcinem! My ciągle o Was myślimy!!!
 
Moje drogie...

Jestem na moment w domku, więc nie sposób tu nie zajrzeć.

Karola, dzięki za przekazywanie wszystkich wieści. Również za te związane z koncertami...my juuz na nic nie mamy czasu.

MAJA. To szczęście nasze, wygląda dziś o niebo lepiej :) Mniej gorączkuje, zaczyna jeść, czasem nawet ma ochotę się pobawić. Martwi mnie tylko ta saturacja, czyżby kłaniał nam się powrót do stałej tlenoterapii :( ?
No i na niedomiar wszystkiego łapie szpitalne wiruski, o czym świadczy nieznana nam wysypka i rozwolnienie. Dostaje antybiotyki z najwyzszej półki(wenflon juz w głowce, bo wszystkie inne miejsca sie wyczerpały), w tym takie, które strasznie niszczą żyły :(....ale wyjścia nie ma. Pod elektrodami porobiły jej się ranki...to tez dyskwalifikuje ja z operacji, bo miejsce cięcia musi być wolne od wszelkich ran i krostek. Nie wiem ile czasu zajmie nam wygojenie się, ale zdecydowalismy, że dziś przestaniemy ją monitorować. Musi się wygoić bo juz nie ma zdrowego miejsca do przyczepiania czujników.
Cóż, mój plan jest taki, że do piątku muszę poinformowac Poznan o stanie zdrowia Mai. Do tego czasu...daj Bóg aby wszystko wskazywało na powrót do formy.
Aby doszło do operacji w terminie, muszę uwierzyć w cuda. Także módlmy się o nie, ile wlezie.
Ja gromadzę resztki sił i daje z siebie wszystko!
Pozdrawiam i uciekam spowrotem do szpitala.
 
Modliwmy sie razem z Wami! Wszystko musi zgrać się w krótkim czasie, ale wierzymy że się uda!
Jesteście naprawdę niesamowici!
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry