reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mońcik, twoja córeczka będzie dbała o was z góry.Ona zawsze będzie z wami! Płacz, to ukoi twój ból i cierpienie...Kiedyś na peno zostanie wam to wynagrodzone. Modlę się o duszyczkę Mai

[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
 
reklama
Bardzo dobrze wybrałaś Madziu. Oj, nie chciałabym tam być na Twoim miejscu:(

Co do pieniażków, to moze faktycznie dać je do reki Moni? Jak będzie chciałą dołzą do pomnika, a jeśli pozostanie przy wcześniejszej decyzji, to wplaci Malwince na konto.

Madziu, a tymi potwierdzeniami, to naprawdę się nie przejmuj - jakby co dostaniemy zwrot. Ty już dość czasu nam poświęciłaś...
 
Madziu dobrze wybrałaś ,jak wyobrażam sobie ten wieniec to znowu płacze dlaczego ????????????????
Jestem też szczęśliwa że tyle ludzi wysłało pieniazki ja tez wysłałam OBOWIĄZKOWO DLA MAJKECZKI !!!!!!!!!!!

trochę tych pieniążków się uzbierało tez jest się z czego cieszyć trochę wspomożemy Malwinkę przy okazji.

DZIEKUJĘ MADZIU ZE WSZYSTKIM SIĘ ZAJĘŁAŚ !!!!!!!!!!!

a z tymi potwierdzeniami możesz sobie podarować bynajmniej dla mnie
 
pieknie sie pieniatki uzbieraly tylko szkoda , ze na ten wieniec

moniko trzymaj sie i placz , nie trzymaj tego w sobie

ja tez placze
 
Nie jestem taka silna, jak piszecie...chodzę i płaczę, nie mogę zasnąć w nocy, bolą mnie wszystkie wnętrzności, bo każda część mojego ciała tęskni....
...nie jestem taka silna, bo gdyby tak było, potrafilabym spokojniej i z nadzieją w radości cieszyć się, że moja niunia już nie cierpi, a nasza miłość nie przystaje do ogromu miłości Kochanego Jezusa...jak mogłabym jej tego nie życzyć?, jak mogłabym chcieć jej dalszej walki, skoro Pan - miłość nieskończona powołał ją do siebie... Żałuję, że nie potrafię być aż tak ufna, by nie płakać...by nie rozpaczać.

Moniko... "Poznalam" Maję zaledwie parę tygodni temu... Jej odejście raziło mnie z niezrozumiałą dla mnie siłą... ja również chodzę i płaczę, cierpię, mimo że nigdy jej nie spotkalam osobiście... nie jestem żarliwą katoliczką a jednak modlę sie za Maję, to moja pierwsza modlitwa od dluuugiego czasu.

Nikt nie wymaga żebyś z uśmiechem na twarzy przeżyła to co sie stało, bo byłoby to dziwne. To Twoje prawo aby wypłakać żale, czy Maryja nie opłakiwała Jezusa? To objaw miłości Twojej do Mai. Tyle ile Maja wycierpiała tu na Ziemii tyle zostanie jej dane w Niebie, tak mowi Biblia, więc Maja dostanie 1000kroć szczęscia radości i miłości. I Ty również, gdy nadejdzie Twoj czas.
Spotkacie się Tam wszyscy, choć dla Ciebie czas płynie wolniej, dla Mai będzie to mngnienie oka...
Będę dalej się modliła o Twoją rodzinę, i o spokój dla Was
 
Madzia, bardzo dobrze wybrałaś... wierze ze wieniec będzie piękny i "niewinny"... jak Majeczka...
w ogóle nie przejmuj sie potwierdzeniem przelewu, tak duzo zrobiłas...
 
Moniko - łzy to nic złego, miłość to też łzy... a Majunia? ona już razem z Nim, w niebie...

Madziu - super się spisałaś!!!
 
właśnie szkoda że na taki cel ,a nie inny ...............
Madziu a wiesz kiedy jest pogrzeb i o której ja w tym czasie bym odmawiała modlitwe za Majeczkę i zapaliła jej świeczkę chociaż tyle mogę zrobić........
Niem mam mozliwości byc na tej smutnej uroczystosci bo mieszkam zbyt daleko na północy kraju .Także proszę napisz jak juz bedziesz wiedziała coś na ten temat a wiem że nie ja sama bym, chciała to wiedzieć...Bo juz ktoś wspominał że też chce w tym czasie isć w piękne miejsce i się modlić za naszą pszczółkę..........

ah Maju (*)(*) pamiętam i się modlę
 
Madziu, śłiczny będzie wieniec... Tylko czemu wieniec??? Dlaczego to nie wielki pluszak z okazji powrotu do zdrówka??? Znowu ryczę... Dobrze, że Wercia śpi, bo też by płakała, gdyby zobaczyła mamę całą we łzach...
Madziu, ślicznie Ci dziękujemy!!!

Majeczko... (*)(*)(*)
 
reklama
ja też nie dam rady, daleko... ale będę się modlić... za naszego Aniołka
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry