reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Majeczko Kochana walcz!!! A już wkrótce pojedziesz z Mamą i Tatusiem do domku!!
Modlitwy trwają i nie ustaną!!!
Moniś o siły dla Ciebie i Marcina też się modlimy!!!!
 
reklama
Ja wiem, że Majeczka poradzi sobie z gorączką i bakteriami!!!

Maja dobrze reaguje na zmniejszenie tlenu, a to dobry znak. Widac, że jest silna i walczy.
Lekarze już tak mają. Jeden przyjdzie i powie, że długa droga, a następny, że rehabilitacja i tylko do przodu. Nie trzeba się zrażac doktorem, który może akurat ma zły dzień...

Pozdrawiam was MMM ciepło. Trzymajcie się!!!;-)

li-6403.png
 
Monika, niestety dzieci juz tak wysoko gorączkują. Mój mały zawsze gorączkuje pow. 40 st. I to tak, że nie można niczym zbić tej gorączki. Ja umieram z nerwów, a on bawi się w najlepsze. Dzieci na szczęście lepiej znoszą gorączkę.
Maja walczy i zwalczy bakterie. A grzyby, z tego co słyszałam są normalne po antybiotykoterapii.
Trzymajcie się kochani! Będzie dobrze!
Pozdrawiam Wszystkich!
 
Monika-Majcik na pewno da radę !!! Trzymajcie się,będzie dobrze,jesteśmy z Wami !!!
 
Monika,sama mowilas,ze nie mialas ostatnio za milej rozmowy z tym lekarzem. Podejrzewam,ze on dlatego tak pesymistycznie teraz gadal. :baffled: Zobacz,jak wszystko ladnie sie uklada. Jeszcze niedawno Majulka miala skoki tlenowe,a teraz juz ma podlaczone tylko 50%! To dopiero postep! Nie masz sie co zalamywac gadaniem jakiegos obrazalskiego lekarza! Wszystko jest na najlepszej drodze,abyscie mogli,jak najszybciej opuscic szpitalne mury! I niech ta mysl Cie prowadzi. :tak: :-)

My caly czas sciskamy za Was kciuki! Trzymajcie sie cieplutko i prosze mi sie tu czasami nie poddawac! ;-) Buuuuuuzia! :blink:
 
Moniczko,to co mowia Ci lekarze puszczaj troszke przez palce...Oni sa tylko ludzmi i tez sa omylni...Moja Veroniczka miala 5%szans ze przezyje operacje,tak mi mowili,przezyla...po operacjii tez nie dawali mi dobrych rokowan(ciagle infekcje pluc,anemia itd) jednak moja zabka nalezy do walecznych tak jak Majeczka i dala rade...Wiec nie martw sie Kochana i wierz w Majeczke ona ciagle udowadnia ze chce zyc i dopnie swego:tak::tak:pozdrawiam Ciebie i Twoja polowke...bedzie dobrze...
 
Wszystkie macie racje, i ja to wiem, ale...zmęczenie daje o sobie znać.
No i Majka cały czas jest uśpiona, nic a nic nie reaguje...tęsknię za jej spojrzeniem...
Zauważylam o 16.00 ze respirator ma zmieniony program z włączeniem własnego oddechu :), nie było lekarza, wiec sama wnioskuję, że jest lepiej ?? Pewnie, ze to co ja piszę trzeba traktować z poprawką, bo jako laik mogę głupstewko palnąć he he...ale wydaje mi sie, ze Maja sobie radzi.
Gorączka troszkę spadła...

Ach tam moja dziewczyna...zbieraj się...
 
ja sie witam po Świętach
Maja brawo brawo, Dzielna Dziewczynka:)

(*) to dla Maluszka, czemu takie Maluszki musza odchodzić.......... Nigdy tego nie zrozumiem
 
reklama
Świetnie...bardzo się cieszę!!!!!
A jeśli chodzi o to że jestes laik...Monia..po takich pobytach w szpitalu to już nie taki laik jesteś...a po pierwsze! To ty jako mama Majeczki wiesz najlepiej jak ona sie czuje....czy ma siłę itd...nawet wtedy kiedy jest uśpiona to Ty jako mama potrafisz "wyczuć" jak ona sobie radzi...i Twoje odczucia napewno są prawidłowe.
Wiec krótko....skoro Maja sobie radzi..włączyli własne oddechy.to znak ze idzie ku lepszemu...a ten lekarz Majeczki dzielnej walczycielki nie zna...więc podaje suche fakty-oczywiście ważne...ale jednak..
Jesteśmy z wami...mocno tulimy i przesyłam trochę siły jeśli to możliwe :)
Buziaki
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry