reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Nie tylko nasz kraj... Normalnie tak potrafią ludziom w głowie zamieszać, że szkoda gadać.
Mońcik to na jakie w końcu konto wpłacać i z jakim dopiskiem??
 
reklama
Słuchajcie....

Mąż dzwonił do fundacji, i udzielono mu wyczerpujących informacji. Narazie napisze tylko, że trzeba wszedzie podawać nr konta 50 1020 1156 0000 7902 0007 7248 i podpisywać prośby jako od nas rodziców bezpośrednio....do konkretnego adresata.

To drugie konto z nr 90....jest na takie akcje, jak prasa i media, do których zwraca się fundacja, nie my...a więc musi sama zatwierdzać nasze posty. Z tego konta, przez nasze zajefajne prawo, nie można wypłacać na zagraniczne sprawy, ale na rehabilitacje w kraju itp owszem.

Fundacja zrobi na swojej pierwszej stronie internetowej baner dla Mai i coś tam jeszcze....dowiem sie jak mąż wróci z pracy. Starają się.....zobaczymy co z tego bedzie.
Takze Hanuś, chyba wkońcu znajdziesz u nich Maję.
Uciekam, bo Maja wzywa...
 
Mońcik...a ja wpłaciłam kaskę na konto z 90 na początku...i co teraz???????? Pewnie wszystkie dziewczyny tak zrobiły bo takie konto było podane na początku...
 
Matko ale bajzel mają w tej fundacji.... a to powinno być takie proste! Jak rodzice, zabiegani, wymęczeni i spędzający całą dobę przy chorym dziecku mają mieć nerwy i wystarczająco dużo energii żeby zajmować się takimi duperelami...!!

Z całej siły trzymam kciuki za dr Wojtalika!!!! gdyby się zgodził to byłoby chyba cudowne rozwiązanie i można byłoby szybciutko zająć się Maleńką!
 
Szkoda słów z tym bałaganem!!!
Ja chciałam dzisiaj jechać do banku (wreszcie, bo naprawdę nie mam kiedy pojechać) i wpłacić kaske, ale nie wiem, czy się jeszcze nie wstrzymać, bo chciałabym aby pieniążki wpłynęły dla Majki, a nie gdzieś indziej!!! Nie wiem co robić!!! A tak zależy nam na czasie! W końcu każda minuta jest ważna, a tu takie zamotanie. Brak mi słów! :no:
 
No i mam kolejną odpowiedź. Nawet nie wiedziałam, że istnieje takie coś jak Fundacja "Oriflame Dzieciom"!!!
Oto co mi odpisali:
"Witam,
Bardzo jest to wstrząsający list i naprawdę mocno jako matka współczuję p. Monice. Niestety Fundacja nie dysponuje ponad milionem złotych, które mogłaby przeznaczyć na tak konieczną operacje. Jeszcze raz, bardzo mi przykro,Serdecznie pozdrawiam"

A ja im na to:
"Witam i dziękuję za szybką odpowiedź. Powiem tylko tyle, tu nie chodzi o pokrycie całych kosztów, ale o wparcie jakiekolwiek. Gdyby była taka możliwość, to bardzo proszę o kontakt z Panią Moniką. Ona rozmawia z każdym i każdemu będzie wdzięczna za zainteresowanie. Proszę jeszcze raz o przemyślenie sprawy - może jednak znajdzie się chociać mała kwota aby pomóc. Gdyby była taka możliwość, to proszę się kontaktować z Panią Moniką. To ważne.Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź i gorąco pozdrawiam!"

Jejciu może się to uda....;-)
 
Hanuś, jeszcze raz napisze...

Listy, które wysyłacie z nami po firmach, trzeba podpisywać jako od nas rodziców(to nic ze z róznego adresu mailowego) i podawać konto z nr 50.....

Z kolei koto 90...jest zarezerwowane dla sporych akcji publicznych w prasie, mediach...bo tak nagłośnione wołanie o pomoc dla Mai kotroluje MSWiA....i tutaj, zawsze musi się podpisać fundacja, że działą w naszym imieniu.

Rozumiesz, w pierwszym przypadku, wszystko dzieje się mięszy nami a bezpośrednim odbiorcą, a w drugim akcja może trafić do każdego...a prawo ściśle ogranicza zbiórki pieniężne.

Aha, i piszcie do Pogody he he, bo ta aura wykańcza mi dziecko...może słoneczko i wyższe ciśnienie by jej pomogło :(
 
Mówcie do mnie jeszcze a blondynka potrzebuje chłopskiego tłumaczenia... :rofl2:
No to z tego co rozumiem, to mogę wpłacić na konto rozpoczynające się na 50.... Z dopiskiem na leczenie i rehabilitacje Maja Błońska. A na stronie funacji piszą (jak podają konta dzieci) że z dopiskiem "darowizna na leczenie i rehabilitację".
Wiem, że robię niepotrzebny zament, ale ja to jestem taka, że muszę mieć czarno na białym. Takie ze mnie stworzenie. Przepraszam Cię Monika, że Ci jeszcze głowę zawracam! Tyle masz problemów, a ja jeszcze robię sztuczne zamieszanie.
 
Cóż moje drogie, ja też jestem trochę zaiwedziona tym zamotaniem z kontami, mam niby te umowy, ale nie jest to tak czytelne, jak to szczerze teraz fundacja przedstawiła mężowi.
Nie martwcie się, konto 90 z dopiskiem dla Mai, jest nasze...i fundusze z niego będą pokrywały rehabilitację w kraju. A z pewnością Maja będzie wymagała daleszej terapiii po operacji. W USA tylko ją zoperują ale dochodzenie do siebie to juz tu na miejscu...raczej.
No nic, trochę to bez sensu, że duza kasa z akcji publicznych nie moze zasilić nam zbiórki na operację za granicą. Takie prawo. Zaczekajmy na odpowiedz dr Wojtalika...
 
reklama
Jeszcze raz...
Podążając tym tokiem - jak piszemy do firm i osób prywatnych posyłamy list Moniki i podajemy konto z numerem 50 ....
A jak Adaśku zrobi imprezę to musi podać konto 90 i podpisać jako Fundacja.
Te nasze przepisy są czasem ciężkie do pokapowania.
Mam nadzieję, ze ja czegoś nie pomyliłam...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry