reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Witamy po długiej nieobecności, wyjechałam na Święta i nie mam dostępu do internetu:-( ale choć na chwilę musiałam zajrzeć co u Mai.

Trzymaj się kruszynko, jesteśmy z Tobą,

Prosimy mocno Dzięciątko Boże o ZDRÓWKO dla Mai.

Dla wszystkich e-cioteczek, Moniki i jej rodziny Wesołych, Zdrowych Świąt.

Ania z Quintusiem.
 
reklama
I ja jestem....kurcze, od wczoraj cisza.....:frown::frown::frown::frown::frown::frown:
Pewnie stan się nie zmienił i dlatego Monika nic nie pisała o 20.00, oby dzisiaj nastąpiła poprawa:tak::tak::tak::tak::tak: WIERZĘ WIERZĘ WIERZĘ że tak właśnie będzie.
Mamo Quintena i Wam wszystkiego dobrego na te Święta życzymy:-):-):-):tak::tak::tak: i dziękujemy:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
hejka...nie odzywalam sie nic bo balam sie strasznie czulam wewnetrzny niepokoj...zawsze tak mam jak ma stac sie cos strasznego ...a wiem ze poprawa jest przed najgorszym no i bylo tak..najgorsze to te zapalenie pluc...a dzisiaj wstaje i czuje sie spokojna myslac o Majusi to znak ze cos sie dzieje..wierze ze dzieje sie dobrze i napewno jest jakas dobra wiadomosc no i poprawa u Majeczki :-D

czekam na wiesci..

jak mysle teraz o Naszj dzielnej kruszynce to mam usmiech na twarzy i lzy w oczach ..lzy szczescia....wyczekuje wiadmosci z niecierpliwoscia..:)
 
Ja też nic nie wiem....Pisałam do Moniki smska ale nie odpisała mi wczoraj wieczorkiem. Mam nadzieję ze jest dobrze...Boże..musi być dobrze!!!!
Boję sie....tak bardzo bym chciała żeby njgorsze już było za Mają i dochodziła do siebie po tych przejściach. Modlę sie i trzymam kciuki.
Monika mocno Cię przytulam...nie chcę byc namolna i narazie nie będę pisać smsa...chociaz juz najchętniej bym zadzwoniła :) Trzymajcie się kochani!!!
 
Mam nadzieje ze nic sie nie stalo:zawstydzona/y::baffled: , ze Monika po prostu wypoczywa i stad to milczenie .....................
 
Witajcie kochane iii przepraszam....za wieczorną ciszę. Już tłumaczę...
Jedna mamuś forumowych - Agnieszka, mama Jagódki, po raz kolejny zaproponowała spontaniczne spotkanie po ostatniej wizycie. Więc zwerbowałam tez inne mamusie, żebyśmy wspólnie wyszły na miasto. Wyszłysmy we trzy na szarlotkę. Bardzo dobrze było znowu opuścić mury szpitala i hotelu.
Oczywiście było pięknie, bardzo ciepło. Zamówilyśmy u Agi karpia n święta, a już teraz dostałyśmy naczynia. Kochana dziewczyna, która w drodze powrotnej do domu, uratowała jeszcze człowieka przy drodze-pijanego, śpiącego na mrozie...wezwała karetkę. Naprawdę tyyle dobroci od niej i od was.Jak czytam te wspaniałe rzeczy wczesniej, echhh, nawet dzieci włączają swoje 3 grosze....piękna atmosfera, łezki same się kręcą.
U Mai wczoraj bez zmian. Ide teraz na wizyte, wiec koncze he he.oby było dobrze!
Do szpitaa redackcja Faktu przysłała sporo prezentów dla małej, musi sie zbierac zeby je wykorzystac he he.
 
Ta cisza jest nie do zniesienia, ale i my musimy być cierpliwi.

Boże wysłuchaj naszego wołania o zdrowie dla Malutkiej kruszynki, nie zostawiaj nas w potrzebie, utwierdź nas w wierze.
 
reklama
Moniko dziękujemy za wiadomości. Dobrze jest czasami spojrzeć na zycie z innej perspektywy. Cieszę się, że u Majeczki wszystko dobrze. ucałuj ją od nas
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry