reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dzięki Madziu za dobre wieści!
Jak dobrze że wszystko się udało!!! Teraz będzie coraz lepiej!!!
 
reklama
och jak sie ciesze ze poszlo tak spawnie:-):tak:...Majeczka po raz kolejny pokazala jaka silna jest dziewczynka:tak::-)...Teraz musi juz byc dobrze:)...
Moniczko czekamy na Ciebie:tak::tak::-)
 
ojejku jak dobrze :tak::tak::tak::-):-):-)
czekam z niecierpliwością na dalsze dobre wiadomości :tak::tak::tak:
 
Jejku wiedziałam, czułam,że jak wrócę będą tu dobre wiadomości:tak::tak::tak::tak::-):-):-)
nasza pszczółka kochana silna dziewczyneczka:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
i dla lekarzy wielkie brawa,ze tak ładnie gładko poszło:-):tak:
 
Pięknie!!!:tak::tak::tak: Tak bardzo się cieszę, że poszło gładko i bez komplikacji:-):-):-):-):-). Majeczko teraz to już z górki!!:tak:
 
Szczerze...nie wiem jak zacząć bo mam bardzo mieszane uczucia.
Usłyszałam, że cewnikowanie potrwa 30 minut a w sumie zajęło 3 godziny. Nie wiadomo bylo czy trzeba będzie coś naprawiać a zamiast 2 rzeczy zrobiono 3. Niby nie było komplikacji podczas cewnikowania, ale profesor powiedział na koniec, że trzeba jej czasu by zobaczyć czy to wszystko przeżyje.
Wchodzę na 16.00 by ją pierwszy raz po cew. zobaczyć, a ona ma oczka, języczek, usteczka itd aż granatowo-czarne, saturacja na monitorze 48-55!!! Wybudzała się, ale na starcie usłyszałam od lekarza, że będa ją teraz cały czas usypiać. I nic więcej nie da się powiedzieć.

Znowu czuję się, jakby stado koni przebiegło po mojej głowie. Zasypiam z różańcem w ręce...
A z drugiej strony...mam ochotę....doslownie nakopać komuś w tyłek, wyżyć się, wykrzyczeć żal... Pomyślałam nawet o torowisku, pociągu, który jak przejeżdża to robi tyle hałasu, że stojąc dostatecznie blisko mogłbym wykrzyczeć cały smutek, a nikt by nie wrócił uwagi...
Echhhh... TRZEBA NAM CZASU I WIARY :)
 
Moniczko ja tam i tak wierze ze wszystko bedzie dobrze ty tez uwierz:tak:
Nasza Majunia sie pozbiera i szybko wydobrzeje zobaczysz
Modlimy sie jeszcze jeszcze jeszcze bardziej o zdrówko Maji :-(
 
reklama
Monika, a ja mocno wierzę,że teraz będzie lepiej:tak:. Wiadomo cewnikowanie też jest zabiegiem, a przy osłabionym organiźmie taka ingerencja jest wyczerpująca. Może dlatego Majeczka tak wygląda. ... nie przestajemy się modlić za Maję i trzymamy kciuki:tak::tak:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry