reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
W końcu światełko w tunelu! Cieszę się i z nadzieją czekam jutrzejszego dnia. Rodzice - trzymajcie się! Jutro będę szczególnie żarliwie modlićsię i trzymać kciuki. Maju, już niedługo będziesz miała te przykre chwile za sobą. Powodzenia!!!


li-6403.png
 
Super że są już na miejscu
i że operacja będzie już jutro :-);-):tak::-D:happy:

Módlmy się kochani, żeby jutro wszystko było dobrze, żeby operacja się super udała
i żeby Majcia szybko doszła do zdrowia

Tak się cieszę i boję, że to już ...........

 
W skrócie;
Maja jest juz przyjęta na odział Monika nie może być przy niej bo to jest oddział przedoperacyjny,chyba jej sie tam podoba bo jest bardzo rozbawiona i rozrabia.
Najgorsze już za nimi cały ten transport to była jedna wielka kicha brak organizacji jak dojechali na lotnisko to okazało sie że nie ma jeszcze samolotu w Poznaniu było podobnie jak przylecieli to karetka jeszcze na nich nie czekała -nic nowego to tylko w filmach jest zawsze tak pięknie i zorganizowane na tip-top.
W poznaniu media zrobiły akcje oddajcie krew dla Mai bardzo dużo ludzi sie zgłosiło no i w ogóle media są zainteresowane całą tą akcją.
Operacja ma być jutro gdzieś o 8,30 godz. Monika da mi jeszcze znać jak ją będą brać na sale operacyjną to od razu napiszę ma trwać około 5-6 godzin

JUTRO NIE ROBIMY OBIADÓW JUTRO NIE SPRZĄTAMY I NIE PRACUJEMY TRZYMAMY KCIUKI
Mam nadzieje ze wszystko dokładnie napisałam w skrócie jak by co to Monia wszystko poprawi i sprosta

 
:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Popłakałam się Doris po Twoim poście...
 
Nerwy osiągają zenit... A ile jeszcze przed Nimi. Teraz modlimy się z całych sił i z całych sił trzymamy kciuki. To pomogło Mai już nie raz - teraz też pomoże!!! :) Doris informuj nas na bieżąco - powtórzę się, ale bez Ciebie i Twoich postów były byśmy kłębkami nerwów...
 
Majeczka, silna istotko, trzymamy mocno zaciśnięte kciuki.
Blanes i Maks

 
reklama
WITAJCIE KOCHANE

Jestem juz w swoim pokoiku na stancji. Puścily wreszcie wszystkie nerwy i poczułam mega zmęczenie. Pisze do was i ide spac bo padam. Jeszcze w Gliwicach dostalam od pielęgniarek cos na uspokojenie nerwow, bo tak balam sie ze nie zdążymy na czas. Dobrze, że Marcin był już w Poznaniu i wraz z pania sekretarką od prof dali radę. Wydzwaniali do dyzpozytirni lotów, erek, a takze po oddzaialach szpitala u siebie z prośbą aby personael zaczekal na nasze badania potrzebne do operacji. Mieliśmy spooore opuznienie, ale przyjęto nas bardzo cieplo i nikt nie mowiłm o jakichkolwiek problemach.
Zaskoczono nas "naszą sławą"...bo pytano czy to my, ci, których tak prasa i media wspierają i pomagają. A i owszem, zwłaszcza, ze ludzie z Poznania zrobili kilka akcji na rzecz krwi dla małej, o której dowiedzialam sie tu na miejscu. Teraz wiem, skąd ten rozgłos he he. To dzięki takim akcjom nikt nie dał nam odczuć, że tak pozno musiano nas badac he he...pięknie.
W Gliwicach stworzyla sie niesamowita atmosfera, wszyscy mielismy wspolny cel, alez czlowiek sie zżył po tym wszystkim. Kazdy kibicuje Mai.
Operacja tak jak napisala Doris(moja kuzynka) jutro rano od ok 8.30 -13.30 lub dluzej. Bedzie tez pani redaktor z Faktu...to jakos minie nam ten czas.
Nerwy siegają zenitu. Na jutro garsc tabletek rozluzniających. Proszę o modlitwę.
Boimy się, dociera do na, ze Maja przyjehala tu na swoj wyrok!!!
OK, Doris stresci wszystko...tymczasem kochane...idę spać...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry