Dawno mnie nie było ((( ale z Anią na bieżąco jestem - o zasiłku wiem że zabrali sk......
teraz trzeba napisać odwołanie, wiem ze Gosia ma jechać do Ani i jeżeli trzeba będzie to pomoże w napisaniu pisma i podjadą do mopsu.
Maziajka piszesz o dochodzie utraconym - Ania miała L4 - to był jej dochód utracony w momencie porodu, a w tym co napisałaś nie ma mowy o L4 więc nie wiem czy to się załapie, ale sprawdzić zawsze warto.
dziewczyny uważam że nie ma co gdybać czy dostanie te pieniądze czy nie - trzeba działać.
wiem że Ania martwi się o rzeczy dla siebie na jesień i zimę - może jest ktoś kto może oddać buty i jakieś ubrania dla Ani? ciuszki dla małej ma i to sporo ale dla siebie chyba gorzej.
może ktoś może jakąś paczką żywnościową wspomóc?
jeżeli uważacie że moja prośba jest nie na miejscu z racji tego że się udzielam bardzo mało - zrozumiem .
teraz trzeba napisać odwołanie, wiem ze Gosia ma jechać do Ani i jeżeli trzeba będzie to pomoże w napisaniu pisma i podjadą do mopsu.
Maziajka piszesz o dochodzie utraconym - Ania miała L4 - to był jej dochód utracony w momencie porodu, a w tym co napisałaś nie ma mowy o L4 więc nie wiem czy to się załapie, ale sprawdzić zawsze warto.
dziewczyny uważam że nie ma co gdybać czy dostanie te pieniądze czy nie - trzeba działać.
wiem że Ania martwi się o rzeczy dla siebie na jesień i zimę - może jest ktoś kto może oddać buty i jakieś ubrania dla Ani? ciuszki dla małej ma i to sporo ale dla siebie chyba gorzej.
może ktoś może jakąś paczką żywnościową wspomóc?
jeżeli uważacie że moja prośba jest nie na miejscu z racji tego że się udzielam bardzo mało - zrozumiem .