reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy z zajściem w ciążę :(((

reklama
Roza w zasadzie to się obijam:-) M w pracy, wszystko co chciałam zrobić jest zrobione. Oglądam sobie serial na necie, szczerze mówiąc nie znałam, przypadkiem włączyłam. Bajeczka wciągająca.
Aaa w ramach "niemyślenia" zapisałam się na prawko. Jakoś nigdy wcześniej nie było okazji, żeby zrobić. Zachciało mi się na stare lata być mobilną:-D
 
Straszna tu cisza :-(... Halo dziewczyny gdzie jesteście... :szok::szok::szok:

Ja niestety w pracy, ale tylko do 16 i śmigam do domu... ;-)
W środę robię test ciążowy z zaleceń P. gin, bo jak będzie negatywny (a będzie) to odstawiam dupka...
 
A co tu za cisza???:szok::szok::szok:
Roza - widzę że @ nie ma , ale też nic nie podpisałaś - jakiś test czy jak? ;-)
dana
- wrrrrr te telefony, myślałam że dojdzie od razu zdjecie - piękny zachód słońca wczoraj był :tak:
sun - a nie za wcześnie na test? Bo jak masz dostać dopiero 30.07 to środa będzie dopiero 7-8 dpo?:biggrin2:
Dziewczyny, tyle co Ja się najadłam strachu dzisiaj to o mało mi serce nie stanęło - podchodzimy do lądowania - już prawie jesteśmy na pasie - ale czuje że nas tak strasznie rzuca w tym samolocie - i nie minęło 5 sek - a tu silniki na maksa i do góry podrywamy się - myślałam ze mi serce z klatki wyskoczy - z 10 minut krążyliśmy i za drugim razem - od drugiej strony - UDAŁO SIE :tak::tak::tak:
Spalona jestem jak prosiak - nie mogę się dotknąć - inna sprawa że opaliłam się w dziwne sposób - tzn moja wina bo nie kręciłam się i mam np. z przodu pasek opalony , bok nogi biały i tył opalony :-D:-D
A co u Was?
Danka - rozumiem że nic nie dostałaś w tym czasie? mogłam się z Tobą zakładać? :-p
 
Hej!
Mam mętlik w głowie... Będąc w toalecie zauwazyłam dziwną rzecz, trwała dosłownie kilka minut. Pomijając fakt, że ostatnio mam tyle śluzu, ze dosłownie w nim pływam:szok: Ale wracając do tematu, na papierze, póżniej na bieliźnie zauwazyłam coś... no w laśnie coś. Bo to niby sluz, niby nie śluz. Kolor żółto-bezowy ( za przeproszeniem, taki jasny gó**iany kolor:-D ). Założyłam wkładkę i przeszło.:-:)szok: Co to jest? Macie jakiś pomysł? Wstęp do okresu? Ale jak? Nigdy tak nie miałam:szok: Mam zresztą dopiero 23 dc, przynajmniej 2 dni za wczesnie. Infekcja? Chyba by było dalej a nie przeszło po 5 minutach?
 
Może w tym cyklu dopiero teraz masz OWU?;-) Jeśli to beżowe - coś ala plamienia to Ja tak mam przed @ :-( a żółty kolor by wskazywał na infekcje - Ja mam non stop jakieś infekcje ale zero objawów:tak:

Ale mi gorąco - ufffff :rofl2:
 
No i co tu taka cisza? :-)
dana - jak tam te Twoje g''ne plamienia :-D jak już wspomniałam - mogłam się założyć że podczas mojego urlopu nic nie dostaniesz :-p

Ja patrzę że Rozy dawno nie ma, i myslę o co chodzi, a przecież pisała że za tydzień dopiero wraca :sorry2: mam nadzieję że @ nie nadeszła do niej :tak:
sun - dziś środa? :confused:

Dziewczyny - jestem załamana - poszłam do rodzinnego bo po urlopie jestem przeziębiona i znalazła mi arytmię serca:-( zresztą sama czuję od kilku miesięcy że coś jest nie tak, na 2 sierpnia jestem umówiona do kardiologa. No i tak jak podejrzewałam ta lekarka - endokrynolog jest do d''' , rodzinna powiedziala że gołym okiem widać że mam powiększoną tarczycę - i czy się leczę, opowiedziałam jej od początku przygodę z lekarką i dała mi bez pytania nowe skierowanie. I jak tu można ufać lekarzom :-(
 
reklama
Hej Dziewczyny!!
taki temat pewnie nie raz przewijał sie przez to forum. Jestem tu nowa i ...a) próbuje ogarnąc ten portal (wiec prosze o wyrozumialosc) b) wiekszosc dziewczyn sie juz zna wiec nie chce sie wcinac w połowe rozmowy.
Nigdy nie korzystałam z tego typu forum. Ale cos czuje ze tu znajde pocieszenie i pewnie spotkam pare osob ,ktore borykaja sie z tym samym problemem i pragnieniem dwóch kreseczek.

Od 5 lat męzatka,od roku intensywne starania o dzidziusia. Wczoraj ponownie marzenia rozwiane.@ dwa dni spoznienia i wielka nadzieja. a potem rozczarowanie.

Sa tu jakies dziewczyny ,ktore ponownie dostaly kopa od losu? ciezko mi sie pozbierac,w koncu ile razy mozna zbierac sie w sobie;/
eh...

pozdrawiam
:*
 
Do góry