Evelajna
Październikowa mama
EmilkaT uregulije się;-)
Moja przyjaciółka też odciągała sobie pokarm jak miała nawał, ale potem to już laktator musiał być pod ręką cały czas. Zobaczysz jak to pójdzie u Ciebie. Czasami odciągając daje się sygnał ciału, że potrzeba więcej i koniec końców- balony rosną niesamowite
Ja przeczekałam nawał stosując okłady z pogniecionych liści kapusty lub ze zmrożonych wkładek laktacyjnych. Trwało to dwa-trzy dni. No i przystawiałam Pati jak najczęściej. To też pomagało. Albo jak mi mleko siurało szłam pod ciepły prysznic i pozwalałam mleku się wylewać - nawiasem pisząc tak zaraz po porodzie to sama nie wiedziałam za co najpierw łapać wychodząc spod prysznica: za pieluchę poporodową rozmiar XXXL czy za wkładki laktacyjne
Moja przyjaciółka też odciągała sobie pokarm jak miała nawał, ale potem to już laktator musiał być pod ręką cały czas. Zobaczysz jak to pójdzie u Ciebie. Czasami odciągając daje się sygnał ciału, że potrzeba więcej i koniec końców- balony rosną niesamowite
Ja przeczekałam nawał stosując okłady z pogniecionych liści kapusty lub ze zmrożonych wkładek laktacyjnych. Trwało to dwa-trzy dni. No i przystawiałam Pati jak najczęściej. To też pomagało. Albo jak mi mleko siurało szłam pod ciepły prysznic i pozwalałam mleku się wylewać - nawiasem pisząc tak zaraz po porodzie to sama nie wiedziałam za co najpierw łapać wychodząc spod prysznica: za pieluchę poporodową rozmiar XXXL czy za wkładki laktacyjne