Evelajna
Październikowa mama
EmilkaT uregulije się;-)
Moja przyjaciółka też odciągała sobie pokarm jak miała nawał, ale potem to już laktator musiał być pod ręką cały czas. Zobaczysz jak to pójdzie u Ciebie. Czasami odciągając daje się sygnał ciału, że potrzeba więcej i koniec końców- balony rosną niesamowite
Ja przeczekałam nawał stosując okłady z pogniecionych liści kapusty lub ze zmrożonych wkładek laktacyjnych. Trwało to dwa-trzy dni. No i przystawiałam Pati jak najczęściej. To też pomagało. Albo jak mi mleko siurało szłam pod ciepły prysznic i pozwalałam mleku się wylewać - nawiasem pisząc tak zaraz po porodzie to sama nie wiedziałam za co najpierw łapać wychodząc spod prysznica: za pieluchę poporodową rozmiar XXXL czy za wkładki laktacyjne![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
Moja przyjaciółka też odciągała sobie pokarm jak miała nawał, ale potem to już laktator musiał być pod ręką cały czas. Zobaczysz jak to pójdzie u Ciebie. Czasami odciągając daje się sygnał ciału, że potrzeba więcej i koniec końców- balony rosną niesamowite
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ja przeczekałam nawał stosując okłady z pogniecionych liści kapusty lub ze zmrożonych wkładek laktacyjnych. Trwało to dwa-trzy dni. No i przystawiałam Pati jak najczęściej. To też pomagało. Albo jak mi mleko siurało szłam pod ciepły prysznic i pozwalałam mleku się wylewać - nawiasem pisząc tak zaraz po porodzie to sama nie wiedziałam za co najpierw łapać wychodząc spod prysznica: za pieluchę poporodową rozmiar XXXL czy za wkładki laktacyjne
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)