reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

ewerysta, damy damy! jak nie my to kto ma dać radę:) Mała naprawdę w ciągu dnia i ugotować pozwoli, może nie będzie to obiad z 3 dań z podwieczorkiem, ale obiad będzie... zapraszam:)

najtrudniej niestety znaleźć lekarza któremu się ufa:( a i taki może się pomylić i niestety od razu przestajemy ufać:(

pedro, ja zapominam o kładzeniu jej na brzuchu i też nie zawsze chce leżeć, staram się ją kłaść tylko wtedy jak ma super humor, ale nauczyła się przekręcać na plecy więc...hmmm:)
My zaraz jedziemy na USG nereczek, bo w ciąży miała jedną powiększoną, a za miesiąc USG bioderek, ale jestem dobrej myśli i Wam też nakazuje myśleć tylko POZYTYWNIE! O! Miłego dnia!

firanka czekamy na relacje!!!
 
reklama
no więc Moja znowu dzisiaj pobudzona, ale to chyba swędzenie dziąseł, bo smoczek jest be, ale piąstke obrabia od kilku dni, eh jak nie urok to ...! Z zasypianiem znowu rewolucja czyli nie na rączkach a znów samodzielnie! Oczywiście nim ogarnęłem, że Mała "prosi" o odłożenie jej to musiała trochę popłakać, buuu bidulka.

a USG ...hmmm najważniejsze to to, że Mania zniosła dzielnie badanie, gadała ze mną i koniecznie chciała gadać z p. doktor, która miała kiepski humor, ale na koniec powiedziała, że bardzo pogodne dziecko, oby!
Niestety nadal nereczka powiększona tyle, że w granicach normy, zobaczymy co pediatra powie. Badanie moczu nas czeka.

pedro, a jak bioderka??
 
kaatia a co może oznaczać ta powiekszona nereczka? no i Masz dzielna dziewuszka!! choć w zasadzie nie ma co pytać co może oznaczać, bo napewno jest wszystko ok!!

A bioderka Ani? ... hmmm.... lekarz stwierdził, że są super, dziwne ale super - tak to wyraził. Co prawda potwierdziły się podejrzenia lekarki, że coś z bioderkiem,a dokładnie odwodzenie. Panewki biodrowe są super wykształcone ale ma w prawym bioderku gorsze odwodzenie, pokazał nam to na różnicy fałdek przxypachwinowych. Winą tego jest złe noszenie, tzn. jedno z bioderek za często jest "obezwładnione" przyciskając do ciała noszącego. Kazał nosić na żabkę albo wogóle. Ogólnie nie jest to nic strasznego, może się samo skorygować, ale kazał dmuchać na zimne i do kontroli za miesiąc.

A nasza Ania też jakaś od 2 dni marudna, wieczorek kąpiel, czzasem zabawa (na wyczerpanie), butla i ok. 21 już śpiąca lulu, tyle, że często ok. 40-60 min i się budzi i zaczyna rozrabiać. Najlepiej to by się z nią bawić, gadać itd., a jak się tego nie robi to hałas.
 
w sumie to nie wiem co może oznaczać, ale żaden lekarz jakoś sie tym nie przejmuje, bo w granicach normy więc nie ma się czym martwić, tak mówili jak byłam w ciąży i twierdzili, że po urodzeniu poiwnno wrócić do normy...nie wróciło. Zobacze co pediatra powie.

hmm, trochę mnie zmartwiłeś bioderkami, bo Marysia też ma różne fałdki co zauważyła jedna doktor inna nie, ale my dopiero za miesiąc USG bioderek, no i to noszenie, jak utrzymać taki żywioł na leżąco?! aj będę inaczej nosić!

A sądzę, że dziewczyny szaleją, bo to ostatnie dni tego roku więc muszą się wyszumieć, a w przyszłym...pedro i rozmowa w cztery oczy!;)
 
Kaatia niunia się rozewija i problem z nerkami zniknie, daję na to hmm..... moją meską dumę:-)

Z tym noszeniem to pokazywał aby jak już to np. nosić przodem do siebie i tak trzymać pod pupą, aby i nogi były równo podtrzymywane, taka "żaba". W chuście np. odradził, powiedział, że za miesiąc, że jak się skoryguje to wtedy i będzie taka pozycja aby Ania nóżkami w zasadzie oplatała boczki tzn. jak najbardziej rozstawiała. Z tymi fałdkami nie wydawał się aby było się czym martwić na zapas, bo jego słowa - to bardzo częste i wynika z noszenia częściej na jednej stronie. Zresztą przed nami była też para i widziałem, że im to samo mówił, weięc nie martw sie na zapas - mówię Ci to ja Panikaż:))

Ok, ja i ona, ona i ja :-)
 
hahaha, uśmiałam się:)
cholera, moje dziecko nie lubi przodem do mnie... moze przodem do kogoś innego;) muszę pomyśleć:) w chuście zazwyczaj właśnie jest przodem do mnie ale wtedy śpi i pakuje ją jak jest zmęczona a do tego zadko, bo nie przapadam za kitraniem jej w te szmatki:)
dobrze jest a będzie jeszcze lepiej:)

Moja znowu się roi, idę ją pogłaskać po główce szybciej zaśnie.
 
witam. Lekarka domowa stwierdziła,że to uczulenie i nic z tym nie robić,bo trzeba by było dawać przez 2 tygodnie tylko mleko...a prywatnie była dzisiaj inna lekarka i stwierdziła,że po raz kolejny AZS tylko jeszcze nigdy nie było to tak mocno nasilone...na kosmetyki wydałam 200 i 100 na wizytę. Dobrze,że tata Nicole powiedział,że resztę dokupi sam.musimy zmienić wszystkie kosmetyki,jedzenie, i co tylko:-:)-:)-(. Tak ją swędzi skóra,że cały czas się drapie i w nocy płacze przez sen tak,że muszę ją nosić po 3-4 godziny w nocy:zawstydzona/y:
 
firaniu, a co to AZS?? ja nie dokształcona jeszcze:(

moja kiepsko w nowy rok wchodzi, bo jest mocno rozdrażniona i z dnia na dzień jest gorzej:( prawie nie gaworzy nie uśmiecha się, dzisiaj pół nocy nie mogła spać i się mocno kręciła wierciła, ale uf nie kazała mi wstawać. Kurka co się dzieje z tymi maluszkami. Babcie mówią, że takie małe to zje i leży. Ma być najedzone, ma mieć sucho i więcej nie trzeba nic robić i co to jest że takie małe w kółko na rękach???!!! a jak inaczej postępować? ma leżeć i ryczeć???
 
Atopowe zapalenie skóry (AZS) jest przewlekłą i nawrotową chorobą zapalną skóry, która w ostatnich dekadach uległa znacznemu rozpowszechnieniu.
AZS zazwyczaj rozpoczyna się w pierwszym roku życia, dotyka obu płci w podobnym stopniu, a przyczyna tej choroby nie jest całkowicie poznana.
Niestety choroba ta potrafi przeciągnąć się także do życia dorosłego, jednak (w około 75% przypadków) ustępuje w wieku kilku lat. Według różnych danych, w Polsce epizody AZS występują u ponad 700-800 tysięcy osób, najczęściej u dzieci.
Choroba ta nie jest zakaźna. Osoby z AZS mają nadmierną czynność układu odpornościowego i dlatego ich skóra staje się łatwym miejscem zapaleń. Ich naturalna bariera skórna przestaje spełniać swoją rolę, skóra staje się przez to sucha
i podatna na zakażenia. Do czynników zaostrzających przebieg AZS zalicza się nadkażenia skórne wywoływane zwłaszcza przez Staphylococcus Aureus. Główny objaw zapalenia skóry, czyli tzw. wyprysk atopowy może występować w różnych miejscach ciała, jednak najczęściej są to wewnętrzne strony łokcia, kolana, okolice szyi
i nadgarstka. Dodatkowym elementem jest swędzenie i pocenie się skóry (które z kolei prowokuje dalsze swędzenie). To właśnie drapanie pogarsza wygląd skóry oraz uruchamia błędne koło "swędzenie-drapanie". Przez swędzenie wiele dzieci ma problemy ze snem.
Wiele czynników zewnętrznych może mieć wpływ na pogorszenie stanu skóry pacjentów: styczność z alergenami (uważa się, że w ponad 60% przypadków są to roztocza - niegroźne dla zdrowych osób pajęczaki żyjące zwykle w materacach) i/lub czynnikami drażniącymi takimi jak tkaniny i odzież z szorstkich włókien (zwłaszcza tkaniny wełniane
i syntetyczne), barwniki, silnie działające detergenty oraz… czynniki klimatyczne. Także przeziębienie może nasilić objawy AZS.
AZS nie może być w pełni wyleczony (o ile sam nie minie), ale istnieje wiele sposobów kontrolowania jego objawów. Większość dzieci z atopowym zapaleniem wychodzi z choroby, jednak nadal maja tendencję do suchej skóry.






Katio a nie ma ona czasem gorączki,albo ząbki nie wychodzą?? Nie martw się ja mam gorzej i daję radę,więc Ty też musisz być dzielna:tak:
 
reklama
firanka współczuję, Tobie i Małej, znajomych córka miała to samo i strasznie ich to wykańczało:wściekła/y:

A moja Ania ostatnio jest przekochana, a najbardziej bawi ją żyrandol w salonie, potrafii się kilkanaście min. do niego chicharać:-D
 
Do góry