reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Ja uważam ze dziecko powinno miec stały rytm dnia. Wieczorem kapiel, przytulanie do mamusi ( u nas piers do tej pory , bo jeszcze karmię ) i spać. Rób codziennie tak samoa dzidzius szybko pojmie o co chodzi. Pozdrawiam
 
reklama
Dziweczyny mój mały też ma wprowadzona rutyne i usypia sam ale dlatego trwa to tak długo go męczy go ten refluks nim mleczko się ułoży bo się podnosi i siedzi mu ale jak pisałam dostaliśmy zagęszczacz więc powinno byc lepiej teraz to wiem a wczesniej nie i nie wiedziałm o co chodzi....ale on od samego początku śpi w łóżeczku opatulony choć nie zawsze to lubi rozkopuje się i też mu się zdarzyło obudzić w poprzek łóżeczka a ma skończone 5 tygodni więc podobnie jak ty ANETKO byłam w szoku...akrobata mały rośnie....

jedzenie ma zawsze o tej samej porze i drzemki czuwanie zabawe kąpiel i spanko ale problem był z usypianiem teraz mam nadzieję,że mu się będzie powoli szybciej zasypiać jak mu wprowadę ten zgęszczacz to mu ulzy ten refluks bo to go właśnie wybudza....
 
Witam. mój Gracjan ma obecnie 6 m-cy i od początku zasypia na rękach. czasem zdarza się że zaśnie sam w łóżeczku, ale to jest rzadkość :( Chociaż też jestem zdania że lepiej przytulić maleństwo;ono się uspokoi i poczuje bezpiecznie a Ty nacieszysz się jego bliskością. Mamy!jesteśmy od tego by tulić nasze maleństwa i nie rezygnujmy z tego wierząc w stereotypy naszych babć, że w ten sposób się je rozpieszcza. Pozdrawiam.
 
Chociaż też jestem zdania że lepiej przytulić maleństwo;ono się uspokoi i poczuje bezpiecznie a Ty nacieszysz się jego bliskością. Mamy!jesteśmy od tego by tulić nasze maleństwa i nie rezygnujmy z tego wierząc w stereotypy naszych babć, że w ten sposób się je rozpieszcza. Pozdrawiam.
Tulenie - tuleniem, a zasypianie - zasypianiem....wcale nie trzeba łaczyc tych 2 rzeczy. Takie moje skromne zdanie.....
Nie wyobrazam sobie, ze moglabym przyzwyczaic dziecko do usypiania na rekach......z czasem maluch robi sie coraz ciezszy, a oduczyc potem trudno.......
Ja dziekuje Bogu, ze nie stosowalam takich metod......teraz jestem w drugiej ciazy, od poczatku mialam problemy bo zrobil sie krwiak w macicy...i malego podnosic nie moge......Ciekawe co by bylo gdyby chcial zasypiac na moich rekach :sorry2:
 
Chciałabym zmienić sposób usypiania mojej córeczki na noc, ponieważ obecnie po kąpieli karmię ją piersią i staram się żeby przy niej zasneła ale niestety często się zdarza że po 10 minutach się wybudza i znów jej podaję pierś i tak z jeszcze dwa razy. Nie wiem jak mam zmienić sposób usypiania i jak do tego się zabrać. Wcześniej na noc była lulana na rękach ale jest już za ciężka więc już przestałam. Proszę o radę....
 
cześć, moja córeczka zasypia sama w łóżeczku odkąd skończyła 2 miesiące. Zosia tez usypiała przy piersi i tak samo się wybudzała.potrafiła spać przy piersi do godz. 24.!! jak tylko ją odstawiałam to się budziła. Przez dwa miesiące spała z nami w łóżku, karmiłam ją przez sen. Jednak jak skończyła dwa miesiące stwierdziłam, że to czas najwyższy, zeby zasypiała samodzielnie. Napiszę Ci jak to wygląda u nas.
godz. 18.00 - rozbieram małą i kładę na kocyku, żeby mogła sobie pobrykać na golaska,
godz. 18.30 - kąpiel
ok. godz. 19.00 - karmienie
karmię przy malutkiej lampce, jest półmrok, puszczam kołysanki, od urodzenia te same i tylko słuchamy ich wtedy, gdy nadchodzi pora spania. znam je na pamięć, więc śpiewam małej. po karmieniu chwilkę ją ponoszę, ukołyszę, dostanie smoczka, odkładam ją do łóżeczka, pogłaszczę po główce, dam paluszek po potrzymania i wychodzę z pokoju. czasami muszę wrócić, bo wypadnie jej smoczek, albo ją obrócę na boczek, i tylko kontrolnie zerkam co dzieje się w pokoju, nie wyjmuję małej, nie mówię do niej, raczej ją dotykam jak marudzi.
Mała ma teraz 4 miesiące, już dwa miesiące powtarzam ten sam schemat. Wiadomo, nie można zostawić samego dziecka w łóżeczku i kazać mu spać, na początku lepiej nie odchodzić, pogłaskać, pośpiewać, niech dziecko nie myśli,że zostało porzucone.... w razie potrzeby wyjąć utulić, ale za każdym razem odkładać do łóżeczka, w końcu nauczy się zasypiać samo. Moja mam w ten sam sposób nauczyła zasypiać całą trójkę...
Powodzenia ;-))
 
polecam lekture tracy hogg "jezyk niemowlat" :) super ksiazka, a na forum jest nawet dostepna w wersji elektronicznej, warto przeczytac przynjamniej ten rozdzial o usypianiu. A jesli mala jest bardzo marudna kiedy odkladasz ja do lozeczka jeszcze "przytomna" :), to sprobuj wlaczyc jej suszarke do wlosow :D u mnie to dziala, mala od tygodnia zasypia w ten sposob :) po kapieli jest jeszcze dokarmiana, pozniej mecze ja jeszcze by jej sie odbilo, wtedy lubi sie obudzic (o ile przy jedzeniu zasnie), jesli w lozeczku zaczyna marudzic, czasem nawet dosc glosno plakac, wlaczam suszarke, oddalam sie z zasiegu jej wzroku, Zuzia uspokaja sie w kilka sekund, zamyka oczka, po kilku minutach wylaczam suszarke, a dzidzia spi "jak niemowle" :D
 
agniesiak staraj sie właśnie żeby córeczka nie zasypała przy piersi bo po pierwsze zasypia zanim sie naje potem sie budzi bo jest nie dojedzona po prugie z czaem bedziesz dla niej jak smoczek uspakajający, po trzecie dzieci lulane na trękach lub zasypiające przy cucu maja jaiś wbudowany sygnalizator alarm alarm nie ma mamy:-D niestety znam to z własnego doswiadczenia jezeli mała zasypa przy cycu pogłaszcz ja po policzku żeby nie zasypiała jak sie naje odłóż ja do łóżeczka i posiedz przy niej pospiewaj mów do niej wiem ze to trudne bo mała może płakać ale młody umysł szybko wchłania nową wiedze i szybo sie nauczy:-D:-D:-D:-D
niestety ja popełniłam ten błąd usypałam małego [przy cycu lub na rękach i dopiero d jakiegos miesiąca zasypa bez lulania na rękach a jest juz co nosić:-D:-D

a co do tray hogg to tez czytałam ta lekturę ale po przeczytaniu i zastosowani doszłąm do wnoisku że angielskie dzieci sa jakieś inne heheh bo na mojego to nie działało a i jego język darcia sie był jakis inny wszystkie książki sa dobree ale najlepsze jest własne doświadczenie i słuchanie własnego dziecka ja czytajac ro wpadłam w pewnej chwili w taka paranoję że jak Kuba płakał to siedziałam z książka i czytałąm który rodzaj płaczu to jest jakie ruchy wykonuje hehehehhee paranoja heheh
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny za porady, na razie przybieram się do nauki samodzielnego zasypiania:) bo na tym cycu też długo nie da się usypiać i robię się coraz bardziej zdenerwowana, kiedy nie chce zasnąć. A to przecież nie jej wina tylko mamuśki, która nie umie się zebrać w sobie, boję się też jej płaczu, bo już raz położyłam ją w łóżeczku to był wisk niesamowity:-(...
GRZECHOTKA to co napisałaś na temat przeglądania książek w czasie jak dziecko płacze to zaczęłam się śmiać bo przez jakiś czas też robiłam to samo;-). Ale odpuściłam sobie te praktyki.
 
reklama
Do góry