reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Heh, przydybałam Cię Pedro :) Dobrze wiedzieć, że u Was w porządku

U nas tak samo- po kąpieli drugie życie wstępuje w Tuśkę. Kąpiemy koło 19-20 a spać chodzi nawet przed 23.
I tak było od samego początku. Nie da się usypiać zaraz po kąpieli. Chyba tylko noworodkom to łatwo przychodzi, bo śpią cały czas bez względu na okoliczności. A Hania to już... hmmm... większa dziewczynka;)
No i co Ci poradzić Kasiulka- próbuj spokojnie różnych metod. I pisz jak postępy!
 
reklama
Heh, przydybałam Cię Pedro :) Dobrze wiedzieć, że u Was w porządku

No Masz mnie :) bywam u Was, ale tak rzadko, do tego stopnia rzadko, że aż wstyd cokolwiek pisać, ale cieszę się, że nadal się trzymacie razem.

U nas tak samo- po kąpieli drugie życie wstępuje w Tuśkę. Kąpiemy koło 19-20 a spać chodzi nawet przed 23.
I tak było od samego początku. Nie da się usypiać zaraz po kąpieli. Chyba tylko noworodkom to łatwo przychodzi, bo śpią cały czas bez względu na okoliczności. A Hania to już... hmmm... większa dziewczynka;)

Czyli u Wszystkich bez zmian :)

Kasiulka niestety musisz kombinować, próbować, obserwować, bo jak widać u każdego jest zawsze inaczej i w rezultacie każdy opracowuje metodę pod swoje dziecko. Pociechą jest to, że ten wątek powstał tak dawno z podłożem podobnych problemów, minęło tyle czasu i żyją rodzice, chyba nie zwariowali, a dzieci rozwijają się nad wyraz za szybko :)
 
Twoja mała ma dopiero dwa miesiace i szybko robi się zmęczona. Pamiętaj, ze kąpiel działa relaksująco, ale i też lekko pobudzająco (tak jak na dorosłych ;-) ). Być może czas pomiędzy kąpielą a pójściem spać jest za długi? Z własnego doświadczenia wiem, że przemęczone dziecko bardzo trudno jest uśpić na spokojnie i godzina krzyku nie do opanowania jest gwarantowana (a im dziecko starsze, tym więcej czasu to trwa).
Kiedy ją karmisz? Przed kąpielą? Po?
Ja karmię swojego małego po kąpieli tuż przed spaniem, bo wtedy się wycisza i łatwiej go ułożyć do snu, ale nie wszystkim dzieciom może to odpowiadac.
W jaki sposób układasz do snu? Może tu gdzieś tkwi przyczyna?

Karmię ją przed kąpielą. To wygląda tak, że po kąpieli obojętnie, czy chcę ją położyć do łóżeczka, czy mojego łózka czy chcę ją nakarmić to zaczyna się jeden wielki krzyk i placz :-(

To jest takie frustrujące bo ona strasznie płacze a ja nie umiem jej pomóc, nie wiem czego potrzebuje i jak mam jej pomóc.
 
Karmię ją przed kąpielą. To wygląda tak, że po kąpieli obojętnie, czy chcę ją położyć do łóżeczka, czy mojego łózka czy chcę ją nakarmić to zaczyna się jeden wielki krzyk i placz :-(
To jest takie frustrujące bo ona strasznie płacze a ja nie umiem jej pomóc, nie wiem czego potrzebuje i jak mam jej pomóc.

Trochę "w ciemno" podrzucam kilka myśli:

Pamiętaj, że mitem jest opinia, ze jak się dziecko bardziej zmęczy, to będzie lepiej spało.

Spróbuj wykąpać ja wcześniej i zobacz co się stanie. Może kluczem jest zbyt długi czas między końcem ostatniej drzemki a pójściem spać na noc. U takich maluszków nie powinien on przekraczać półtorej godziny (tyle przeciętnie wytrzymują dzieci śpiące w dzień normalnie w wieku okolo 3 m-cy).
Możesz spróbować także nakarmić ja po kapieli - to zwykle wycisza maluszki (szczególnie, jeśli karmisz piersią), a potem wykonać typowy rytuał zasypiania.

W jaki sposób układasz ją do snu, tj co robisz, żeby zasnęła? Być moze nie odpowaiada jej rytuał zasypiania?

Kiedy zaczęły się problemy? Czy krzyczy co wieczór od urodzenia, czy np od ostatniego skoku wzrostu? Skoki rozwojowe równiez mogą zaburzać sen (dziecko więcej widzi, lepiej słyszy, zaczyna ruszać głową i rozglądać się - co oznacza, ze mózg w czasie snu musi poradzić sobie ze skokowo wzrastającą liczbą bodźców).

Poza tym pamiętaj, że niemowlęta są stworzeniami bardzo empatycznymi, błyskawicznie wyczuwają niepokój rodziców i same stają się niespokojne. Zwróć uwagę na swój nastrój, kiedy układasz córeczkę do snu (to bardzo trudne być pewnym siebie i spokojnym, kiedy od tygodni próby usypiania bez płaczu kończą się fiaskiem).

Czy to coś pomaga?

Daj znać, jak ci idzie i trzymaj się. Wszystko da się poprawić, tylko trzeba odkryć przyczynę.
 
a może ma kolki? zależy jaki to płacz. Ja miałam problem bo jak go umyłam i nakarmiłam i chciał odłożyć do łóżeczka to sie budził, okazało się że za bardzo gwałtownie go odkladam,

pamietaj tez o tym żeby miał stałe godziny kąpieli i jak najmniej bodźców(jak to już wyżej było napisane) przed spaniem, telewizor, swiatło(nie które dzieci lubią półmrok niż ciemno)noi przedewszystkim ty sie zrelaksuj
 
Kiedy zaczęły się problemy? Czy krzyczy co wieczór od urodzenia, czy np od ostatniego skoku wzrostu? Skoki rozwojowe równiez mogą zaburzać sen (dziecko więcej widzi, lepiej słyszy, zaczyna ruszać głową i rozglądać się - co oznacza, ze mózg w czasie snu musi poradzić sobie ze skokowo wzrastającą liczbą bodźców).

Problemy zaczęły się ok 2 tygodnie temu. Też własnie myślałam o tym co napisałaś, nic się nagle nie stało, od początku była tak samo kąpana i kładzona spać.

Prawda jest taka, że za to pięknie śpi w nocy; jak zaśnie o 21:00 to budzi się na cyca ok 5:00 więc dzięki temu jakoś jeszcze funkcjonuje.

W dzień jest bardzo radosnym dzieckiem

a może ma kolki? zależy jaki to płacz. Ja miałam problem bo jak go umyłam i nakarmiłam i chciał odłożyć do łóżeczka to sie budził, okazało się że za bardzo gwałtownie go odkladam,

pamietaj tez o tym żeby miał stałe godziny kąpieli i jak najmniej bodźców(jak to już wyżej było napisane) przed spaniem, telewizor, swiatło(nie które dzieci lubią półmrok niż ciemno)noi przedewszystkim ty sie zrelaksuj

Na kolki mi to nie wygląda, zresztą ona nigdy z tym nie miała problemu.

TV w pokoju nie mam, co do światła to gorzej było jak było ciemno, nawet przez chwile myślałam, że ona tak płacze własnie z tego powodu - ciemności
 
Ostatnia edycja:
Problemy zaczęły się ok 2 tygodnie temu. Też własnie myślałam o tym co napisałaś, nic się nagle nie stało, od początku była tak samo kąpana i kładzona spać.

Prawda jest taka, że za to pięknie śpi w nocy; jak zaśnie o 21:00 to budzi się na cyca ok 5:00 więc dzięki temu jakoś jeszcze funkcjonuje.

W dzień jest bardzo radosnym dzieckiem

co do światła to gorzej było jak było ciemno, nawet przez chwile myślałam, że ona tak płacze własnie z tego powodu - ciemności
Po pierwsze, takie maleństwa nie boją się ciemności, lęk przed ciemnością przychodzi dużo później - koło roku, dwóch. W rzeczywistosci niemowlęta wolą jak jest ciemniej (w brzuszku u mamy nie miały przeciez lampki nocnej ;-) ).

Po drugie, sprawdź opcję przemęczenia. Przyjrzyj się, co robi wieczorem, postaraj się ograniczyć bodźce - za dużo zabawek, zbyt kolorowe, za jasne światło czy za dużo ludzi wokół - to może wpływać na trudności z zasypianiem. Zastanów sie, czy nie warto wprowadzic jej krótkiej, 30-40 minutowej drzemki na godzinę przed snem (nie wiem jaki macie plan dnia, kiedy wybudza się z ostatniej drzemki i ile czasu zostaje na jedzenie, aktywnośc, kąpiel i usypianie). Może wystarczy trochę poprzestawiać wieczorną część planu?
Jaki masz sposób układania małej do snu? Zawijasz?
 
No Masz mnie :) bywam u Was, ale tak rzadko, do tego stopnia rzadko, że aż wstyd cokolwiek pisać, ale cieszę się, że nadal się trzymacie razem.
Chyba trochę zejdę z tematu, ale nie mogę nie skomentować: nie chcę paluchem pokazywać dzięki komu się zaczęło i się tak ładnie zgrało, i wciąż się kręci :D Wielkie pozdrowienia Pedro i zaglądaj choćby napisać "cześć":)

Kasiulka a może Hania tak ryczy, bo polubiła kąpanie i żal jej z wody wychodzić? Wiesz co, tak myślę, że maluchy nie potrzebują być codziennie kąpane. Może kąp ją raz na dwa dni, a gdy nie kąpiesz, to po prostu wilgotną myjką przemyj ciałko i tyle. Zobaczysz czy po takich zabiegach też będzie wyła i czy to ma związek z kąpielą, czy jednak ze spaniem. No chyba, że już próbowałaś. Pisz pisz
 
Kasiulka a może Hania tak ryczy, bo polubiła kąpanie i żal jej z wody wychodzić? Wiesz co, tak myślę, że maluchy nie potrzebują być codziennie kąpane. Może kąp ją raz na dwa dni, a gdy nie kąpiesz, to po prostu wilgotną myjką przemyj ciałko i tyle. Zobaczysz czy po takich zabiegach też będzie wyła i czy to ma związek z kąpielą, czy jednak ze spaniem. No chyba, że już próbowałaś. Pisz pisz

Kąpiemy się co dwa dni, i w te dni bez wanny też płacze ;-)
 
reklama
Aha i jeszcze jedno: o której mała zwykle wstaje? Może jej dzień jest po prostu za długi? Pisałaś, że budzi sie koło 5 nad ranem na jedzenie. Po jedzeniu zasypia, czy się bawi? Pamieta, że dla takiego maluszka dzień nie powinen przekraczac 12 godzin (od pobudki do nocnego spania). Ile czasu mała śpi w dzien? (optimum to trzy drzemki po półtorej godziny i jedna krótka tuż przed spaniem).
I jeszcze - co się dzieje wieczorem? Tata wraca z pracy i bawi się z małą? Rodzeństwo biega wokół? Pamietaj, żeby wieczorem ograniczać bodźce - to ułatwia wyciszenie.
 
Do góry