reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

A ja już tu, całą noc spać nie mogłam:( grrr Chyba ta rewolucja w mieszkaniu mnie tak nakręciła, bo kroplówki nietykałam!

u nas cycolenie Evelajna wygląda jak u Was i ostatnio mnie bratowa pytała jak często cyca daje, a ja że nie wiem, a jak to?? no nie licze:) no to myślała, że jestem złośliwa.
A nocki mam dokładnie jak piszesz, czasem 2 razy cycek, a czasem 5 albo 8 nie wiem zupełnie, dlatego Mała śpi ze mną (choć łóżeczko dostawiłam do łóżka przez Was tu kury zebrane) bo wstawać raz to się zgadzam, ale osiem?? dziękuje pośpie:)

No nie da się ukryć Wasze posty jak czytam to poprostu jak w transie, nic do mnie nie dociera z boku...ani z przodu:) dobrze, że Majeranek śpi.
Hmmm po wczorajszych ekscesach mam 6 reklamówek z tego 2 takie mega, ubranek dla dzieci !! Szlag mnie trafia, bo mi znajomi przywozili, a wiedzą że mam małe mieszkanie i nie mam gdzie tego trzymać i mówiłam że mi ni trzeba na zaś, bo to nie wojna i że na bierząco będę zdobywać...no ale gadać se moge:( ubranka mam od takich dla 4 misięczniaka (ale takich które się nie nadają dla cywilizowancyh dzieci) do 5 latka a właścicwie latki, a że ja jak robie porządki to robie:) więc wszystko wystawiłam i wyjedzie to do dzieciaczków które poprostu nie mają itd, a u mnie miejsca, ze hoh się zrobiło.
Pogoda wczoraj u mnie bardzo ładna, wieczorem burza, ale jak to moja siostra mówie, że zawsze po procesji jest burza no to była:) (procesja porcesją, a ja porządki, o!)
Dzisiaj zimno od rana, wieje i chmurska jakieś się zleciały, bleee oby nie padało, bo ludziska u mnie muszą jeździć, bo na krzesełko kase zbieram, no trzymajcie kciuki za bezdeszczowe przedpołudnie:)
Tiaa Evelajna Mała mi wstaje w łóżeczku i koniec kropka, a nocnika Wam gratuluje i koniec kropka, zaro złości zero zazdrości, poprostu buziaki dla Tusinki za to i...dla Mamy za zaangażowanie! O! Bo przecież Wam Nam Mamom się należą pochwały za wychowanie tych małych gadów:)
aj, no i wczoraj apetyt Majeran miała, hoho boski, zjadła jakoś podejrzanie dużo zupki z żółtkiem od prawdziwych kur tych takich co ko ko ko robią w kurniku na wsi:)

Stado nam się rozłazi niestety i jak to Evelajna napisała przeciągi są:( Anik, Beciaczek...kto tam jeszcze??:) Artisti tu kiedyś zaglądała:)
Iiiide walczyć dalej z porządkami, prasowanie muszę zaliczyć:(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
kurcze chwilę człowiek nie może napisać i już ciężko nadrobić ;-)
Kaatia - gratuluję, zuch kobieta z Ciebie!!! zakącik Majeranka jak widać zrobił ogomne wrażenie.kurde, muszę spakować małą pięknego dnia i wpaść do Was na koniki, Ami zwariuje ;-)
Evelajna - micha to o mało nie pękła w zawiasach tak się uśmiała ;-) normalnie jak głupi do sera śmiałam się, jakby mnie ktoś z boku zobaczył pomyślałby żem trzepnięta (w sumie miałby rację ;-))
Mag - najpierw się oferujesz z kroplówkami a potem czmychasz stąd, nieładnie ;-)
kurde Wasze dzieciaki to stoją, chodzą, siedzą a moja leży na plecach i wkurza się że inaczej nie idzie, a jak już nna brzuchu to dlatego że zauważyła zabawkę do której dojść ne może. ale nie żeby się bawić tylko do gryzienia jej potrzebne... rehabilitantka mnie z równowagi wyprowadziła bo tylko narzekała na nią jaka to słaba w pozycji na brzuchu i wkurzała się że zamiast się bawić to ona zabawkę chce gryźć głupia baba... nieważne, inne rzeczy moje dziecko robi cudownie. zasypia przed 20 i nawet jak wybudzi się w nocy to mamusia zabiera do siebie, poprzytula i śpimy do rana. chyba że gorszy dzień ;-) sama pije z kubeczka, wcina bułkę bez zębów, zasypia sama, budzi się z uśmiechem, gada tata tata ja mówię do niej: może mama? a ona nnnnie tata no padłam... to jej powiedziałam żeby tacie włosy z głowy wyrywała skoro tak ;-) zaczęła sobie szeptać i w ogóle gada cały dzień i ciągle sie uśmiecha - to po mamie ma ;-)
dobra, idę pod prysznic, graty prawie spakowane, jeszcze tylko trochę z wierzchu do schowania zostało. Jadę odebrać młodej łóżeczko, babcia przejmuje dziecko, druga doprowadza chatę do porządku i wieczore pierwsza nocka na nowym. a ze kogut miał załatwić internet ale jeszcze go niet, to nie wiem kiedy tu zajrzę...buuu ;-(
stworzyłam grupę o której mowa powyżej, pozapraszałam nasze święte grono i proszę korzystać ;-) miłego dzionka!!!
 
OOOOOOMMMMMMMMMaj gad baby jak kiedyś jakiej kolki dostane przez Was!
Gili gili Evelajny mnie mało nie zabiło.Do Karmelci skierowane, ale zasięg ma jakiś szeroki bo ja pod biurko wpadłam skręcając się ze śmiechu.Ja Cię Evelajna podziwiam bo o tej porze to ja już dawno nieprzytomna jestem.To ładnie z kogutem w małżeńskim łożu szalejecie...przez sieć.W sumie to może ciekawe być.

Karmelcia ja nie zwiałam jeno się kogutowi wczoraj na romantyzmy zebrało.Niestety nie zdążyliśmy nic bo Gosia natychmiast się obudziła.Wpadam do pokoju a ta oczy jak 5 złotych.Ja zaczynam podejrzewać,że jej się podoba bycie jedynaczką i nie ma zamiaru pozwolić aby starzy coś zbroili niechcący więc trzyma rękę na pulsie.Rehabilitantkę bym w doopsko kopnęła.Cudną masz Amelkę.Aż pozazdrościłam,że ona taka radosna, grzeczna i w ogóle bo Gonia to marudna po ojcu:-D A i Kaatia bardzo dobrze napisała.Jak Tu w ogóle dajesz rade w tym chaosie funkcjonować to masakra.Podziwiamy szczerze a nasz podziw się liczy bo my same matki z całą chałupą i dzieckiem na głowach więc wiemy co mówimy!No i Amelka z mamy dumna niepomiernie!KROPKA!

Kaatia gratuluje zacięcia.Majeranek ma kącik jak się patrzy a zadowolona niesłychanie!I widać,że też z mamy dumna ha!

e-stera Oliś uśmiech ma rozbrajający bez dwóch zdań.

Mnie Kogut z rana wpienił bo Gosia pobudke o 4 zrobiła.Wzięłam ją do nas ale przysnęła jeszcze ze 40 minut i koniec.Więc wstałam i dziecko przebrane, przewinęte, nakarmione, pranie zrobione, obiad się pichci, chałupa pogarnięta a wszystko to do godziny 8 :-D Gosia w pewnym momencie zaczęła pokrzykiwać bo się nudziła pozatym zgłodniało dziecko więc się drze.Dość miałam jak jedną ręką w garach mieszałam drugą kaszkę robiłam a przy nogach wisi mi płaczące dziecko.No a kogut śpi w najlepsze!Aż żesz Ty w te i nazad.Zaczęłam szafkami trzaskać, Gosię mu do pokoju zaniosłam wrzeszcącą a ten niiiic!Ależ mnie zeźlił.Już nie wspominam,że całą noc do młodej wstawałam średnio co 30-40 minut bo się wierciła i popłakiwała.
Oj dobrze,że jesteście.Tylko wlazłam i odrazu wibracje OOMMM ukoiły nerwy hiehiehie.Dobry pomysł z tą grupą.Znaczy się tam będziemy konwersacje uskuteczniać?
 
My grilowalismy w czwartek do 20-opalilam sie, odpoczeła.....................tata biegal za Olim, bo dziecie nie chialo spac.....potem zarzuce pare fotek.
Jakos mam lenia, nic mi sie nie chce...................................pogoda kiepskawa wczoraj i dzisiaj................kogut wkurza
A o co biega z tą grupa , bo ja nie widze żadnego posta:confused2::confused2::eek:


A wiem.jaks ja tępa dzisiaj jestem :-))))))))
 
Ostatnia edycja:
Halo Halo,

i ja się pojawiłam poczytuję poczytuję, i już jestem daleko w tyle :)
Niestety u nas ostatnio gorący okres. Czas dziele między wychowywanie dziecka, prowadzenie domu, prowadzenie firmy i sprzątanie - ot dzisiejsza matka polka. Przez jakiś czas Majki pilnowała babcia - ale ja ostatnio się "sczubiłam|, że tak się wyrażę, bo odczułam , że babcia niechętna - tzn moja mama - ma prawo prawda?
, przyjeżdżała do mnie co tydzień na 2-3 dni ja ogarniałam firmę, a ona pilnowała Majci przez 4 godziny- ostatnio jakoś tak wyglądało jakbym ją prosiła a ona z wielką łaską no dobra:(
Dlatego postanowiłam )alem uparta, że trudno trzeba sobie samemu dać radę i tak ledwo dyszę. Od jesieni jak mała będzie już dreptać muszę u siebie w okolicy poszukać jakiejś zaufanej babiny co mi dziecko zabawi na 4-5 godzin 3 razy w tygodniu, no chyba, że mała będzie bizneswoomen jak mamuśka i będzie mi pomagała hihi..
Ach z tymi babciami - nie uważam, że muszą, ale chciałabym mieć jakąś chętną babcine co by się garnęła do wnuczki - nie ukrywam - a tu taki klops. Ale nic damy radę.
Mój kogut też zaganiany lata , załatwia jeszcze budowa garażu na podwórku - istny szał :) PO pracy rzuca się w wir budowy i tyle mam z pomocy jedynie Majce buzi na dobranoc i tyle... no dobra ale już nie smęce :)))
A u Majeczki wszystko super się rozwija waży klops 8700 - ostatnio miałam z nią ciężke chwile - pewnie skok albo zęby - nie wiem nic nie widzę, nic nie puchnie ale szoruje po zębach wszystkim. Przez ostatni tydzień była nie do wytrzymania ciągle na rękach, marudzenie, okropne usypianie, od wczoraj się uspokoiło, dobrze, że ciągiem w nocy śpi od 20 do 8 :) złote dziecko tfu tfu
Jedynie co mnie martwi , że jest mało ruchliwa - tzn wywija nogami, podnosi do góry - ale jakoś nie chcę się ani turlać ani z plecków na brzuch i odwrotnie jakaś taka leniwa. PO wizycie u lekarza - lekarka stwierdziła, że za mało ją nosze na rękach wtedy dziecko wolniej chwyta te umiejętności - słyszeliście takie rzeczy?????
Z nowości to wcinamy zupki mojej roboty, kabanoski, jabłuszka, jeździmy spacerówką, siedzimy z podparciem - dzisiaj nawet samodzielne siedzenie przez jedną minutkę - tylko takie zgięte. i co najważniejsze cmokamy i oblizujemy usta - ot cwaniara.

No dobra ja tu gadu gadu a muszę poczytać i wracać do lektury co tam u was w trawie piszczy na razie papap :)
 
Ostatnia edycja:
hej Artisti!:)
No Majka nie źle rośnie hoho, prawie 9 kilo:) No z babciami lekko nie ma, albo babcia nie chce się zajmować, albo babcia wie lepiej i ma w nosie nasze zdanie na temat wychowania naszego dziecka:( buuu, albo babci nie ma, bo wyjechała (jak u nas) oj.
No, ale super sobie radzisz, że tak wszystko ogarniasz!:)
Nasz loża szyderców chcieała się przenieść do tak zwanej grupy społecznościowej, żeby fotki wklejać i nikt z po za grupy nie mógł podglądać fotek naszych dzieci, ale nie podoba nam się tam, bo suwaczków nie ma, bo fotek i tak się nie da tak wklejać jakbyśmy chciały, więc...hmmm więc pisaj pisaj co u Was:) O!
A tak zapytam, babcia nie pyta czemu po nią nie dzwonisz?? czemu jej nie bierzesz do Majki?
 
Hej, hej! Artisti!
Roboty to macie więcej niż huk. Podziwiam, bo ja bym się chyba nie umiała odnaleźć...
Babcie to taki całkiem odrębny gatunek - jak co do czego, to ich nie ma ( u mnie akuratnie obie daleko :( ) ale czekaj, czekaj. Niech no Maja podrośnie, to wtedy będą pytanie czy można wziąć na obiadek, spacerek, wakacje... Wiadomo - obowiązków mniej, pogadać można, pomoże ciupkę... Interesiarskie są te babcie czasami :)
Majeczka to jak na drożdżach rośnie. Młodsza od Tuśki, a większa- nieźle, nieźle.
Tekst lekarki przedni. Może tyle co z jakiegoś "super-seminarium" wróciła, ale pewnie nie próbowała pochodzić po domu z - powiedzmy - 9kg workiem ziemniaków, zanim zaczęła dawać takie rady :)

Kaatia myślę, że ten wątek zamknięty trzeba by oblookać jak go założyć i będziemy wszyscy zadowoleni. Zaraz śmignę w jakieś regulaminy, albo po prostu napiszę do admina. Niech ino Tuśka śpi...
 
cześć dziewczyny chwilowo jestem niedostępna i w smutnym nastreoju. Moja kochana babcia odeszła - nie zdążyłam przyjechać do szpitala i złapać ją za rękę i powiedzieć jak wiele dla mnie znaczy i jak bardzo ją kocham.
To była wyjątkowa kobieta....najblizsza mojemu sercu....niebawem pogrzeb, jakoś nikt nie może się pozbierać....
napiszę jak tyćkę ochłonę

buziolki dziewczyny....
 
reklama
Do góry