reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

napisze tylko tyle ze wcale tak rozowo z ta mamą nie było....pare razy tak mnie wkur**** ze szok...a ostatecznie pomogła mi koleżanka...czasem na obcych można bardziej polegać niż na rodzinie...a mama mi powiedziała że ona musi coś zrobić bo jak tomek wróci w poniedziałek to ją opier**** że nawet mi nie pomogła...jak ją zapytałam czy o to jej chodzi że tomek sie na nią wydrze że nic nie zrobiła to powiedziała że tak...przywykłam już nie jest mi nawet przykro tylko raczej mnie to denerwuje....
 
reklama
Dupa z drinkowania....nawet filmu nie skonczyłam DD , bo Oli nie spal do 21 a jak zansal to sie obudzil po godiznie z palczem i od godziny mi wyje z przerwami....wrr zeby..wyzułam dzisja 2 gorne 4 nie do konca przebite wiec zapowida sie przede mna ciekawa nocka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zasnie miie 15 minut ja szczesliwa i ryk.........Znowu placze lece:-:)-(
 
uuu no to masz ciekawą noc...mi się właśnie kroplówki skończyły, mała śpi więcja też idę spać:-) jutro następna partua kroplówek:-) zrobiłam sobie nawet pamiątkowe zdjęcie w łóżku z kroplówką zawieszoną na stojaku na ubrania:-)
e-stera dzięki za zdawanie relacji:-) i trzymam kciuki żeby mały nie dał Ci mocno w kość w noicy tylko zasnął i spał do rana:-)

ehhh zapomniałąbym OOOOOMMMMM
(nie wiem czy zadziałą bo ja osłabiona ale warto spróbować)
no to teraz biore futro ze sobą do łóżka [kogucika nie ma to do czegoś przytulić sie trzeba tylko ciii nie mówcie kogutowi ihihh] i ide spać. do jutra!
 
hej mamusie,
obiecałam to i jestem prawie z rana:-Dmam nadzieję, że juz troche zasłużyłam na lepszą ocenę:tak:

napisze tylko tyle ze wcale tak rozowo z ta mamą nie było....pare razy tak mnie wkur**** ze szok...a ostatecznie pomogła mi koleżanka...czasem na obcych można bardziej polegać niż na rodzinie...a mama mi powiedziała że ona musi coś zrobić bo jak tomek wróci w poniedziałek to ją opier**** że nawet mi nie pomogła...jak ją zapytałam czy o to jej chodzi że tomek sie na nią wydrze że nic nie zrobiła to powiedziała że tak...przywykłam już nie jest mi nawet przykro tylko raczej mnie to denerwuje....

oj to kiepsko z tą mamusią, trochę dziwnie się zachowuje, żeby co tak przed zięciem się tylko pokazać?ale to niezłego masz tego koguta, że mama się tak go boi:-D

Dupa z drinkowania....nawet filmu nie skonczyłam DD , bo Oli nie spal do 21 a jak zansal to sie obudzil po godiznie z palczem i od godziny mi wyje z przerwami....wrr zeby..wyzułam dzisja 2 gorne 4 nie do konca przebite wiec zapowida sie przede mna ciekawa nocka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zasnie miie 15 minut ja szczesliwa i ryk.........Znowu placze lece:-:)-(

A my jeszcze zębów nie mamy, czekam i czekam i nic, wszystko obgryzione, obślinione, a zęby w polu:tak:mam nadzieję, że nie będzie tak tragicznie.
Estera pociesz sie ze to tylko jedna noc, potem będzie lepiej,

pozdrawiam, no i czekam na większy ruch u was, co by było z kim pogadać:tak:
a u nas to będzie chyba siedzenie w domu, pogoda do d...przez 2 ostatnie dni.
 
Do 1 sie męczylismy..potem zasnąl w naszymm łozku, maz wrócił ok 3 to znowu byly wiski............a potem do rana czyli do 9:30 spaliśmy..............uff
Czuję się jak po maratonie............
U nas leje.......a msylałam ze wyslocyzmy gdzies za miasto
 
E-stera u Nas też pogoda do kitu jak patrzę rano w okno to mam odruch wymiotny, wariuję już od tego siedzenia w domu... pojeździłabym po sklepach dokupić resztę rzeczy do domu ale kasa się skończyła a oglądać to ja se w necie mogę :p jak młoda wstanie ubiroę i zejdę na dół na wybory, na szczęście w moim bloku jest przedszkole a w nim komisja ;-)
ja nie wiem co to u Nas w nocy było, ale młoda już od 2,3 tygodni jakaś nerwowa jest, marudna, śpi płytko, budzi się nad ranem itp a dzisiaj to o 2 się obudziła z płaczem, nie dała się uspokoić więc wylądowała w naszym łóżku i co chwilę wybudzała się z płaczem, nie rykiem ale płaczem. jak ryczy to krzyczy a jak płącze to lecą jej łzy ciurkiem, aż buziulkę miała mokrą. Przytuliłam ją tak do siebie, głaskałam po buzi, chciałam dać smoka ale zaciskała wargi albo jak brała to zaraz wypluwała i tak do rana... teraz zasnęła jakieś 40 minut temu, ciekawe ile pośpi... masakra...
Emilka- jak tam, lepiej coś? a co to za cholerstwo w ogóle u Ciebie stwierdzili? no i jak prawdziwa ;-) Emilka? u Ciebie w domku? z mamą kiepsko, nie zazdroszcze... ja mam tak z tatą że ciężko nam się dogadać na tym samym poziomie, zawsze traktuje mnie z góry, nigdy nie pochwali za to ciągle gani, jakbym wciąż miała 15 lat... z mamą ciężko było przez pierwsze 4 miesiące. Tak jakby nie czuła że jest babcią... niby przyjeżdżała ale ciągle narzekała ile to ona ma do zrobienia u siebie w domu. Mała miała kilka tygodni, że pół nocy potrafiła przekrzyczeć a ona zamiast pomóc jakby udawała że nie słyszy a ja się na nogach słaniałam i ciągle się kłócilyśmy, raz przy młodej tak że M. wparował i zabrał dziecko powiedział że jesteśmy nienormalne... na święta byliśmy u teściów bo warunki dla młodej były lepsze (moi rodzice grzeją dom paląc w kominku, efekt taki, że w dzień duszno a nad ranem zimno jak w lodówce) to się obraziła i jak byliśmy na miejscy 2 tygodnie to oni zaraz po swiętach wyjechali na sylwestra, bo skoro nas nie ma to oni jadą... przykro było jak cholera... a potem jak ręką odjął, w końcu poczuła sie jak babcia i teraz lepszej babci na świecie nie ma. nie zgadza się zawsze ze mną ale nigdy nie robi przy dziecku przeciwko mnie, pilnuje ćwiczeń z młodą, nad ranem jak słyszy że nam ciężko wstać to przyjdzie nakarmi, Ami była tam przez tydzień bez nas i przyspieszyła maksymalnie z rozwojem, dużo do niej mówi, śpiewa, ale nie rozpieszcza, pozwala na bycie samodzielną choćby miała być cała brudna... owszem, stęka że jak to dziecko na podłogę kłade, zimno jej będzie ;-) ale wiem że jak wyjdę to nie weźmie jej na ręce a co najwyżej dołoży dodatkowy koc i razem z nią usiądzie. za to z E.T. teraz wojna na noże i ja już nie ustąpię. teraz znów przyjeżdża na przeprowadzkę i ja już od wczoraj nie mam humoru... ech czasami z rodziną to najlepiej na zdjęciu ;-)
Beciaczek - oddaje Twój pokorny moher do oceny przez Ojca Dyrektora. może dostaniesz rozgrzeszenie ;-) ;-) a Wikuś cudny ;-) no no rośnie konkurencja dla Olisia ;-)
 
ojej Karmelcia, aż sie boję, ale mam ubaw mój syn zaczyna gadać, ostatnio cały czas jest ,,buła buła buła'' ja mu gadam, nie no synu na gluten jeszcze za wcześnie, ale niedociera, ciągle tylko buła buła buła:-pa teraz raczkowanie ćwiczy z babcią, hehe, i śmieje sie do ucha do ucha, oj te mamuśki i ET, odwieczny problem, ja to się nawet nie wypowiadam, bo jak nieraz czytam wasze historie, to moje tak wiele sie nie różnią.
Mama kochana zawsze można na nią liczyć, kocha Wikusia, zawsze pomoże, nigdy sie nie skarży, że czasu nie ma, ale jednak wiecie jak to jest jak człowiek dorosły, ma swoją rodzine to różnica zdania i pokoleń jest, zawsze jakieś zgrzyty są, więc nawet nie ma co w szczegóły się wdawać.
 
heh, moja już dostaje bułę ale połowa z reguły pod tyłkiem jest bo spadła i nie mogła znaleźć ;-)
Mag - żyjesz po tym weselu???
E-stera, jak u Was, wyszły w końcu te ząbki? bo ja nawet nie wiem jak to jest, ile czasu od zobaczenia do wyjscia i w ogóle jak to wygląda bo moja to spukchione dziąsła jak dla mnie ma od jakiś 3,4 miesięcy... :/
 
reklama
Oli miał pierwsze ząbki w 7 miesięcy dopiero-teraz ma 10!Właśnie wyczułam dolną 4 przebiła się wczoraj, zanim wyrośnie cała to pewnie ok miesąca......ale już bez bolu-najboleśniejsze przebijanie
 
Do góry